 |
Uciekłam przed miłością , aż tu nagle wpadłam na Niego .
|
|
 |
Stał kilka kroków od niej. Jedno wyciągnięcie ręki, aby go odwrócić i przyjebać z całej siły w twarz. Więc dlaczego nie chce tego zrobić? Dlaczego stoi bezradnie, udając, że go nie widzi?.. Bo ostatnia rzecz o jakiej myśli to sprawienie mu bólu..
|
|
 |
` a za dnia .. za dnia ubiera maskę przystrojoną w uśmiech, beztroskę i pełnię szczęścia . fajna dziewczyna, pełna energii, myślą o niej inni . wieczorem zdejmuje ją, a na twarzy pojawia się smutek i pełnia samotności . ale tego nie widzi już nikt.. tylko ona sama .
|
|
 |
i znowu jutro muszę wstać i udawać że wszystko jest dobrze, że zapomniałam o tym co było kiedyś. to udawanie tak cholernie boli.
|
|
 |
, a jak dam Ci ciastko , to pójdziesz ze mną na koniec świata ?
|
|
 |
Ignorujemy tych, co nas adorują, Adorujemy tych, co nas ignorują. Kochamy tych, co nas ranią, a ranimy tych, co nas kochają.
|
|
 |
`trzeba walczyć o swoje marzenia bo dzięki nim stajemy się wielcy`
|
|
 |
' on i ona - ogień i woda, choć się różnią, są razem bo łączy ich miłość ;* '
|
|
 |
Choć nie jesteś ani w 1% narkotykiem, nikotyną czy alkoholem to uwierz - uzalezniasz jak mało co.
|
|
 |
-dlaczego już na mnie nie patrzysz? -bo każde spojrzenie w Twoje oczy jest powodem by Cie nadal kochać.
|
|
 |
Zgubmy się we własnych uśmiechach. Znajdźmy własną drogę pośród kropli deszczu. Dojdźmy na kres świata. Odkryjmy zagadkę początku i końca tęczy. Nauczmy kochać własne serca. Zerwijmy każdą czterolistną koniczynę. Policzmy wszystkie gwiazdy na niebie. Pokonajmy bezwzględne bariery rzeczywistości. Razem...
|
|
 |
główny bohater moich snów ma nieuleczalną chorobę niezdecydowania , prymitywną potrzebę łamania serc dziewczynom i nad wyraz perfidny urok osobisty .
|
|
|
|