 |
I znowu kładę się spać tonąc w marzeniach o Tobie, a rano jak zawsze wstanę i będę udawać, że nic mnie to już nie obchodzi.
|
|
 |
Byłam taka szczęśliwa, że mogłam przypierdolić głową o ścianę, a to i tak by nie bolało.
|
|
 |
To nie tak , że się poddałam. Po prostu daję spokój, bo to nie ma żadnego sensu, a niedługo nie będzie miało znaczenia.
|
|
 |
Poprawianie poduszki, czy przekręcanie się z boku na bok nie pomoże. Tutaj potrzebne jest Twoje 'dobranoc'.
|
|
 |
Wrócić do tych chwil, gdzie moim najwiekszym zmartwieniem było to, czy zdążę na wieczorynkę.
|
|
 |
przechodzisz przez etap PRZYPOMNIENIA, następnie na nowo PRZEŻYWASZ wszystko, akceptujesz to i na końcu po prostu SOBIE ODPUSZCZASZ.
|
|
 |
Przykro mi, ale nie potrzebuję przyjaciół, którzy są ze mną tylko na jakiś czas. Albo jesteś ze mną, albo nie. Nie możesz po prostu pojawić się i zniknąć, gdy ci się spodoba.
|
|
 |
Nie mamy nieograniczonych szans, by mieć to, czego chcemy. Tyle wiem. Nie ma nic gorszego niż stracić szansę na coś, co mogło zmienić twoje życie.
|
|
 |
nie krępuj się, rób mi dalej burdel w głowie. po cholere się przejmować, nie?
|
|
 |
- Kiedyś się z Niego wyleczę. Może nie na pstryknięcie palcami, może nie po tygodniu, ani miesiącu. Czeka mnie wiele pustych dni, w których wciąż będzie się pojawiać jego twarz. Nie mogę wykreślić Cię ze swojego życia, zbyt wiele mamy ze sobą wspólnego. I nie powiem też 'jesteś w moim życiu zbędny'- bo nie jesteś. W gruncie rzeczy nikogo nie potrzebuje bardziej niż Ciebie... Ale nigdy nie byłeś mój.
|
|
 |
' najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. one przyjdą same... '
|
|
 |
Zainspirowana kolorem jego oczu, brzmieniem głosu, zapachem perfum, dotykiem dłoni. Zainspirowana jego obecnością.
|
|
|
|