 |
pokaże ci skarbie ,że możemy zmienic razem nasz świat na lepsze. ♥
|
|
 |
słowa nie są potrzebne . miłośc widać po oczach . po uśmiechu .
|
|
 |
z każdą chwilą kocham cię coraz mocniej.
|
|
 |
cz6. wybiegła z domu . pospieszyła na łąkę. chciała sprawdzic czy tam będzie. dostrzegła go . podeszła do niego . -jestes . uśmiechnął się przez łzy . - czego chcesz.? chcesz mnie jeszcze jakoś ośmieszyć. ? -zaczęła krzyczeć przez płacz. - nie. nie . prosze wybacz. owszem na początku to było dla zabawy ., ale ,gdy ujrzałem twój usmiech ,oczy zakochałem sie. i kocham nadal . prosze wybacz mi . nie chciałem by to tak wyszło . proszę...... - ona nic nie odpowiedziała . zaczeła jeszcze bardziej płakać. nagle wpadła mu w ramiona. -wybaczam ci . bo ,bo cię kocham . - uniósł jej twarz i pocałował . krople deszczu mieszały się z ich łzami . stali w tym deszczu mocno wtuleni w siebie. nic się nie liczyło . tylko oni. tylko ich miłość. .. ......koniec. [terrorkaxxcs]
|
|
 |
cz5. ze łzami w oczach wydukała ,,słucham?" - czemu płaczesz.? - jak mam nie płakac . ja cię kocham . z całego serca. ..- ja ciebie też. -kłamiesz. ! to wszystko było kłamstwem. zrobiłeś to dla zakładu . odejdź z mojego życia. ! zapomnij o mnie. ! -i rozłączyła się. kamil od razu wiedział ,że to sprawka jego kolegi . zadzwonił do niego - mam cię w dupie podła świnio . ciebie i nasz zakład. ja ą pokochałem. a ty to zniszczyłeś. ! - i rozłączył się. natychmiast pobiegł do domu emilii . niestety nie został wpuszczony do środka. prosił pod jej oknem o wybaczenie. niestety ona nie mogła mu tego wybaczyć. tak bardzo ją zranił. łzy płynęły jej jak rzeka. miał nadzieję ,że spotka ją w szkole. niestety emilia nie chodziła do szkoły. po tygodniu napisał jej smsa ,, prosze .przyjdź na tą łąkę co za pierwszym razem . wytłumacze., prosze. nie ruszę się stąd dopóki nie przyjdziesz . kocham cie. " popłakała się . nie wiedziała co ma robić. odczekała 3 godziny . zaczął padać deszcz...[terrorkaxxcs]
|
|
 |
cz4. ..mocno do siebie. odprowadził pod dom. następnego dnia ,również się spotkali i tak co dziennie przez dobre 2 tygodnie. jego kumpel nie był tym zadowolony ,bo zamiast spotykac się z nim ,kamil spotykał się z emilią. kamil zaś nie widział świata po za emilia. to co miało być zwykłą zabawą przerodziło się w prawdziwą miłosć. miłość od pierwszego wejrzenia. wejrzenia w jej przecudne duże oczy. ona zaś nie wyobrażała sobie życia bez niego . wkurzony kolega kamila ,postanowił ujawnić ta prawdę. napisał anonimowy list do emili i wysłał pod jej adres . dziewczynie list wręczyła mama. mówiąc ,że przed chwilą przyniósł listonosz pocztę a ten o to list jest adresowany właśnie do niej. dziewczyna chwyciła białą kopertę i pobiegła do swojego pokoju . otworzyła kopertę ,, kamil to zwykły oszust . chodzi z tobą dla zakładu . nie kocha cie. to zwykła ściema CHŁOPCZYCO. ! " łzy zaczęły płynąć jej po policzkach . nagle zadzwonił jej telefon . to był kamil . odebrała....[terrorkaxxcs]
|
|
 |
cz3. zmieszała się. uśmiechnęła sie do niego . -masz.. masz . masz.. -zaczął się jąkać . - mam co .? -dopytywała. -masz piękne oczy . i usmiech . -dziękuję. -odparła zmieszana. czuła ,że cała się rumieni. nagle poczuła jego dłoń na swojej głowie. chwycił jej frotkę . szybkim i delikatnym ruchem rozpuścił jej włosy . niesforny kucyk zamienił się w piękne ,błyszczące fale. był zaskoczony. ,,chłopczyca" tak na prawdę była piękną dziewczyną. - dlaczego skrywasz swoje piekno pod tą czapką. ? -zapytał . -nie skrywam. po prostu nie mam komu go pokazywać. słońce zaczęło zachodzić. -wracamy .? zapytała i wstała z miejsca.. nagle chwycił ją za rękę i przyciagnął do siebie. poczuła na swojej szyi jego usta. ,,co ja robię.? " myślał ,, miałem ją w sobie rozkochać tymczasem to ja zakochałem się w niej. " zaczęli sie całować. ona czuła ,że się zakochała. pokochała nie od pierwszego pocałunku . pokochała go za jego uśmiech . teraz on umocnił ja w tym uczuciu . przytulił ją....[terrorkaxxcs]
|
|
 |
cz2. -wiesz ,gdzie mieszkam ,? -zapytała z ciekawością. - tak. widziałem kiedyś z kumplami jak wracałaś ze sklepu . -aa . to ok. -to do zobaczenia. - odpowiedział i usmiechnął się lekko . od razu poleciał do kumpla. - i co niedowiarku.? - no ok. teraz stary zaczynasz chodzić z chłopem . pozdro., -zaśmiał się szyderczo i uciekł na lekcję. dochodziła godzina 18.00 . usłyszała dzwonek do drzwi . otworzyła. stał przed nią wysoki blondyn o niebieskich oczach . uśmiech jego zwalił ją z nóg. poczuła motyle w brzuchu . ,,nie tylko nie to ... nie mogę się zakochać . to nie dla mnie" -powtarzała sobie w głowie. - to co .? idziemy ? - pewnie. szli dróżką. nagle chwycił ja za rękę i skręcili na pobliską łąkę. usiedli na wielkim pniu . milczeli . on patrzył na nią ,a ona miała nisko spuszczoną głowę i wpatrywała się w ziemie. nagle on uczynił mały gest . uniósł jej brodę ,ściągnął z głowy jej kaszkietówke . pod jej daszkiem kryły się piękne ,wielkie,brązowe oczy . . . [terrorkaxxcs]
|
|
 |
cz1. -założę sie ,że nigdy byś z nia nie chodził. -powiedział jeden z jego kumpli. -zakład ,że będę z nia. ? przez miesiąc . -zakład. ale przecież stary . twoja reputacja. ty tu jesteś najładniejszy w szkole. laski za tobą szaleją. a ona... taka z poza marginesu . taka dresiara ,no ,no chłopczyca no . -to co . udowodnię ci ,że nie boje sie wyzwań. - to ok. umowa stoi . -podali sobie ręce i Kamil podszedł w stronę tzw,,chłopczycy. :" była to wysoka brunetka. siedziała w kaszkietówce ,która zakrywała niemal całą jej twarz. miała na sobie czerwoną bokserkę i szare dresy z wysokimi trampkami . włosy związane w kucyk . -hej. -odezwał się -jestem kamil a ty.? -emilia. ... -ładne imię. dasz się może zaprosić na spacer .? -zamyśliła się. nie wiedziała dlaczego taki szkolny przystojniak podszedł właśnie do niej. cała szkoła przyglądała sie tej akcji ,a ukryty za rogiem kolega lekko sie uśmiechał do kumpla. -no okej. - wydukała w końcu , -fajnie. wpadne po ciebie o 18.00 . .. [terrorkaxxcs]
|
|
 |
zawsze z niecierpliwością czekała na spotkanie z nim.
|
|
 |
pocałowała go . przytuliła mocno do siebie. łzy zaczęły spływać jej po policzkach . -skarbie. dlaczego płaczesz.? -zapytał . -ze szczęścia. tak bardzo cię kocham. -odpowiedziała. wtedy przytulił ją mocno do siebie i dodał . - zawsze będę przy tobie.
|
|
|
|