![Zawsze spoko pędzić do wyjścia dla zawodników po meczu mieć nagłe zagrodzoną drogę przez jakiegoś faceta zamierzać przeprosić przejść obok i kontynuować trasę lecz podnieść jeszcze wzrok w górę i spostrzec iż owym facetem jest Kosok.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Zawsze spoko - pędzić do wyjścia dla zawodników po meczu, mieć nagłe zagrodzoną drogę przez jakiegoś faceta, zamierzać przeprosić, przejść obok i kontynuować trasę, lecz podnieść jeszcze wzrok w górę i spostrzec, iż owym facetem jest Kosok.
|
|
![Powinnam Mu wpajać że jest w porządku daję radę. Nie wspominać o żadnym detalu w postaci bólu pleców. Nie pozwalać Mu na wiadomość w stylu: chodź wymasuję . Nie kiedy to wszystko jest tak kurewsko niemożliwe niedostępne a najbardziej upragnione.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Powinnam Mu wpajać, że jest w porządku, daję radę. Nie wspominać o żadnym detalu w postaci bólu pleców. Nie pozwalać Mu na wiadomość w stylu: "chodź, wymasuję". Nie kiedy to wszystko jest tak kurewsko niemożliwe, niedostępne, a najbardziej upragnione.
|
|
![Nie chce się ze mną kłócić może tylko o poduszki czy rapera w głośnikach a mimo to nie przytakuje mi głupio na wszystko. Z podniesionym czołem zmierza się z moim charakterem i potrafi wytknąć mi błędy nie opierając tego na swoich uczuciach tym co Mu nie odpowiada we mnie a wczuwając się wyłącznie w moją osobę i mówiąc nie chcę tylko żebyś potem czegoś żałowała więc zastanów się czy na pewno chcesz to zrobić powiedzieć . Słucham Go. Mimowolnie Go słucham opierając to na dziwnie mocnej linii ufności. I zawsze ma rację bez wyjątku a ja boję się tego jak dobrze mnie już poznał.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Nie chce się ze mną kłócić - może tylko o poduszki czy rapera w głośnikach - a mimo to, nie przytakuje mi głupio na wszystko. Z podniesionym czołem zmierza się z moim charakterem i potrafi wytknąć mi błędy, nie opierając tego na swoich uczuciach, tym co Mu nie odpowiada we mnie, a wczuwając się wyłącznie w moją osobę i mówiąc "nie chcę tylko, żebyś potem czegoś żałowała, więc zastanów się czy na pewno chcesz to zrobić, powiedzieć". Słucham Go. Mimowolnie Go słucham, opierając to na dziwnie mocnej linii ufności. I zawsze ma rację, bez wyjątku, a ja boję się tego jak dobrze mnie już poznał.
|
|
![Witam w świecie w którym największym błędem jest szczerość i wyrażanie własnego zdania uważane za oznakę chamstwa. Tutaj gdzie związki się ukrywa swojego faceta mija się co dzień bez słowa jakby Go nie znając po to by móc kręcić z kilkoma jednocześnie bez większych konsekwencji. Tu gdzie dostaję wiadomość zobacz co Ty w ogóle piszesz! gdybym wiedział że taka jesteś to bym się w Tobie nie zakochał i nie wiem czy śmiać się czy od razu skończyć z tym życiem bo do egzystowania wśród tak dojrzałych i doświadczonych osób nie jestem chyba jednak wystarczająco godna.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Witam w świecie w którym największym błędem jest szczerość i wyrażanie własnego zdania, uważane za oznakę chamstwa. Tutaj, gdzie związki się ukrywa, swojego faceta mija się co dzień bez słowa jakby Go nie znając, po to, by móc kręcić z kilkoma jednocześnie bez większych konsekwencji. Tu, gdzie dostaję wiadomość "zobacz, co Ty w ogóle piszesz! gdybym wiedział, że taka jesteś to bym się w Tobie nie zakochał" i nie wiem czy śmiać się, czy od razu skończyć z tym życiem, bo do egzystowania wśród tak dojrzałych i doświadczonych osób, nie jestem chyba jednak wystarczająco godna.
|
|
![Wielkie pozdrawiam plus jeszcze większe powodzenia kiedy na moje słowa potrafisz zaledwie milczeć a broń wyciągasz dopiero włączając komunikator żaląc się ziomkowi który następnie powie mi jaka to dla Ciebie niemiła jestem so sweet honey.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Wielkie pozdrawiam plus jeszcze większe powodzenia, kiedy na moje słowa potrafisz zaledwie milczeć, a broń wyciągasz dopiero włączając komunikator, żaląc się ziomkowi, który następnie powie mi jaka to dla Ciebie niemiła jestem, so sweet, honey.
|
|
![Wiem Boże ja wiem że On ma gorzej ode mnie że ciągłe zmiany środowiska powroty i wyjazdy to jest dramat. Mam lepiej bo zostaję mając przy boku przyjaciół i cały ten burdel także ale to i tak lepiej. I wiem jak jest Mu ciężko i że powinnam Go wspierać i zapewniać iż damy radę bo jakże inaczej a na tą chwilę to ja rękawem ocieram łzy kiedy tylko wypłyną na policzki a On mnie wspiera wkurwiony że nie może być obok.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Wiem, Boże, ja wiem, że On ma gorzej ode mnie, że ciągłe zmiany środowiska, powroty i wyjazdy to jest dramat. Mam lepiej, bo zostaję, mając przy boku przyjaciół i cały ten burdel także, ale to i tak lepiej. I wiem, jak jest Mu ciężko i że powinnam Go wspierać, i zapewniać, iż damy radę, bo jakże inaczej, a na tą chwilę to ja rękawem ocieram łzy, kiedy tylko wypłyną na policzki, a On mnie wspiera, wkurwiony, że nie może być obok.
|
|
![MOJA MAMA ZWARIOWAŁA PRZYGARNIE MNIE KTOŚ? :D Leży na łóżku od kilkudziesięciu minut wygłaszając monolog że musi przeprosić wiele osób przejrzeć zdjęcia w kalendarzu na 2013 dać już teraz świąteczne prezenty że nie chce być w pracy jak będzie koniec świata i może w ogóle zrobi sobie wolne... itd itp. Postanowienie założone kilka tygodni temu i jak dotąd wypełniane o niejedzeniu od 18 nagle zerwane bo do rozkmin dokłada wyjadanie mi płatków! s help.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
MOJA MAMA ZWARIOWAŁA, PRZYGARNIE MNIE KTOŚ? :D Leży na łóżku, od kilkudziesięciu minut wygłaszając monolog, że musi przeprosić wiele osób, przejrzeć zdjęcia w kalendarzu na 2013, dać już teraz świąteczne prezenty, że nie chce być w pracy jak będzie koniec świata i może w ogóle zrobi sobie wolne... itd, itp. Postanowienie założone kilka tygodni temu, i jak dotąd wypełniane, o niejedzeniu od 18 nagle zerwane, bo do rozkmin dokłada wyjadanie mi płatków! ;s help.
|
|
![Pieprzę to. Ten świat jest chory i ja nie potrafię ogarnąć go na swój rozum nie wiem nie łapię to dla mnie za wiele. Chciałabym przytulić głowę do Twojej klatki piersiowej słuchać bicia serca i zapominać o wszystkim jak jeszcze niedawno. To było jak mój akumulator. Nawet kiedy nie widzieliśmy się miesiącami gdzieś w głowie odnajdywałam wspomnienie tamtych chwil i one dawały mi życie na kolejne oddechy. Teraz? Nie ma Cię. I nie chcę zrzucać na Ciebie winy ale jesteś pieprzonym egoistą dobranoc.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Pieprzę to. Ten świat jest chory i ja nie potrafię ogarnąć go na swój rozum, nie wiem, nie łapię, to dla mnie za wiele. Chciałabym przytulić głowę do Twojej klatki piersiowej, słuchać bicia serca i zapominać o wszystkim, jak jeszcze niedawno. To było jak mój akumulator. Nawet, kiedy nie widzieliśmy się miesiącami, gdzieś w głowie odnajdywałam wspomnienie tamtych chwil i one dawały mi życie na kolejne oddechy. Teraz? Nie ma Cię. I nie chcę zrzucać na Ciebie winy, ale jesteś pieprzonym egoistą, dobranoc.
|
|
![Ogarniam fizykę lecz ten człowiek i to co jest między nami jest dla mnie zwyczajnie irracjonalne. Biorąc głęboki wdech i łyk kawy próbuję to jakoś pojąć rozpisać w tabeli schemacie podstawić pod wzór. Unaoczniam szereg sytuacji i w każdej z nich idealny zarys Jego osoby. Jedno jedyne pytanie jakim sposobem ten facet zrobił gruntowny remont w moim życiu ręce angażując w owej chwili jedynie w spalanie papierosa?](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Ogarniam fizykę, lecz ten człowiek i to, co jest między nami jest dla mnie zwyczajnie irracjonalne. Biorąc głęboki wdech i łyk kawy, próbuję to jakoś pojąć, rozpisać w tabeli, schemacie, podstawić pod wzór. Unaoczniam szereg sytuacji i w każdej z nich, idealny zarys Jego osoby. Jedno, jedyne pytanie - jakim sposobem ten facet zrobił gruntowny remont w moim życiu, ręce angażując w owej chwili jedynie w spalanie papierosa?
|
|
![Może gdyby nie te krzyki w całym domu gdyby nie muzyka która jest naiwnym antidotum na ich zagłuszenie gdyby nie gorące skarpety duże paczki chusteczek wychłodzona kawa gdyby nie pootwierane książki zniszczone poplamione winem z powyrywanymi fragmentami poukładanymi na poduszce które rzekomo opisują to uczucie do którego się tam paliliśmy może gdyby nie to serce tylko inne bardziej odporne nie te wargi które mimowolnie zaczynają drżeć i gdyby nie On który tak łatwo rozłożył się na znacznej powierzchni mojego świata... może byłoby dobrze.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Może gdyby nie te krzyki w całym domu, gdyby nie muzyka która jest naiwnym antidotum na ich zagłuszenie, gdyby nie gorące skarpety, duże paczki chusteczek, wychłodzona kawa, gdyby nie pootwierane książki, zniszczone, poplamione winem z powyrywanymi fragmentami poukładanymi na poduszce, które rzekomo opisują to uczucie do którego się tam paliliśmy, może gdyby nie to serce, tylko inne, bardziej odporne, nie te wargi, które mimowolnie zaczynają drżeć i gdyby nie On, który tak łatwo rozłożył się na znacznej powierzchni mojego świata... może byłoby dobrze.
|
|
![Minęły pierwsze miesiące czystej ekstazy i już rozumiesz wiesz o czym wszyscy mówili a przed czym tak mocno się broniłaś. Już to czujesz. Kuje w piersi gdy Cię całuje łzy wzbierają pod powiekami ale masz w sobie dość sił by je zatrzymać tam aż do późnego wieczora. Masz siniaka na przedramieniu. Twoja wina myślałaś że to Ty będziesz kontrolować sytuację Ty skończysz to kiedy będziesz chciała a On zależny od Ciebie od niezbędnej sobie istoty. Błąd lecz nie przyznasz się. Malujesz kreskę pod okiem i ledwo co unosisz do góry głowę. Honor? Zniknął tamtego wieczoru gdy chciałaś odejść a klęczałaś przed Nim z rytmicznie przyciąganą głową do Jego krocza.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Minęły pierwsze miesiące czystej ekstazy i już rozumiesz, wiesz o czym wszyscy mówili, a przed czym tak mocno się broniłaś. Już to czujesz. Kuje w piersi, gdy Cię całuje, łzy wzbierają pod powiekami, ale masz w sobie dość sił, by je zatrzymać tam aż do późnego wieczora. Masz siniaka na przedramieniu. Twoja wina - myślałaś, że to Ty będziesz kontrolować sytuację, Ty skończysz to, kiedy będziesz chciała, a On zależny od Ciebie, od niezbędnej sobie istoty. Błąd, lecz nie przyznasz się. Malujesz kreskę pod okiem i ledwo co unosisz do góry głowę. Honor? Zniknął tamtego wieczoru, gdy chciałaś odejść, a klęczałaś przed Nim z rytmicznie przyciąganą głową do Jego krocza.
|
|
|
|