 |
To nie jest tak, że przyjdziesz, przeprosisz, że spóźniłeś się o całe życie, ja Ci wybaczę i będziemy żyć szczęśliwe. To jest tak, że wypierdalaj w tej sekundzie./
patteek
|
|
 |
Ale najbardziej lubię stać nad brzegiem oceanu za katedrą i patrzeć, jak na horyzoncie kończy się świat. Przecież tam się kiedyś spotkamy. Po drugiej stronie tęczy
|
|
 |
Aż w końcu przychodzi taki moment, kiedy czujesz, że to, w co brniesz tak długo, traci swój sens. Zamierzasz odpuścić, wycofać się, tak po prostu usunąć się w cień, ale nie możesz. Nie możesz zakończyć tego, co przez pewien okres w życiu dawało Ci szczęście na każdym kroku, czegoś z czym wiąże się tak wiele wspomnień i marzeń
|
|
 |
A kiedy raz kogoś pokochasz... Chyba kochasz go już na zawsze
|
|
 |
Kocham Twój dotyk. To jak błądzisz dłońmi po moim ciele, pozbywasz się przeszkód aby dotrzeć dalej. Za każdym razem czuję się coraz bardziej Twoja
|
|
 |
Your naked body should only belong to those who fall in love with your naked soul
|
|
 |
Lubię ten stan gdy alkohol leje się litrami, w bani mam totalny meksyk, a wokół mnie garstka wspaniałych przyjaciół z którymi idę ramię w ramię. / lajfisbrutal
|
|
 |
A z każdym kolejnym łykiem czystej, z każdym kolejnym wziętym buchem do płuc moje wspomnienia gubią rzeczywistość. Daj mi odrobinę czasu, a będziesz już tylko szarą mgłą w pokoju mojej przeszłości. Umieszczę Cię na szarym końcu wygrzebując wspomnienia z Twoją osobą tylko wtedy, by z bliskimi pośmiać się jakim byłeś idiotą w momencie, w którym mnie straciłeś /lajfisbruatal
|
|
 |
Nie oglądam się za siebie, wstecz nie patrzę żyje pełnią życia z bronksem w dłoni. Jesteś gotów usiądź przy mnie skręce blanta i zatrzemy razem przeszłość. [lajfisbrutal]
|
|
 |
Niezauważalnie obejmował mnie od tyłu całując mokrymi ustami moją szyję. Dreszcze przepełnione rozkoszą wprowadzały mnie w błogi stan powodując, że odchylałam głowę nieco w tył dając mu przy tym zawsze lepszy dostęp. Uwielbiałam jego dotyk. Noce spędzałam w jego objęciach skradając sobie pocałunki. Nie potrafiłam mu się nigdy oprzeć. Moja tarcza nigdy nie funkcjonowała prawidłowo. Mógł zrobić ze mną co chciał. Pozwalałam mu na to. Byłam jego marionetką, kukiełką, na domiar złego chyba nadal nią jestem. [lajfisbrutal]
|
|
 |
Jak co dzień z rana mała czarna, mocny szlug i znów zapierdzielam kilometry wyprzedzając tę pieprzoną przeszłość, by tuż wieczorem usiąść w gronie tych najbliższych, stuknąć się kieliszkiem z nimi i świętować do rana kolejny wspaniały przeżyty dzień bez Ciebie.. [lajfisbrutal]
|
|
 |
Takiego przebiegu akcji zdecydowanie się nie spodziewałam, nie wyobrażałam sobie nawet w żadnych scenariuszach, trudno było mi dopuścić jeszcze myśl, że po roku złapiemy wspólny kontakt. Brakowało mi tego, brakowało mi kilkugodzinnych rozmów z Twoją osobę i po prostu tęskniłam za chwilami spędzonymi z Tobą przyjacielu.. Wróciłeś i mam nadzieję, że teraz tak szybko mnie nie zostawisz, bo nie wiem czy dam radę przeżyć kolejną rozłąkę.. /lafisbrutal
|
|
|
|