głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika vampiiree

Przemyśl to  póki nie jest za późno   bo może za mało walczysz  a może na próżno

morrrdeczka dodano: 4 marca 2013

Przemyśl to, póki nie jest za późno - bo może za mało walczysz, a może na próżno

Czasami to  czego poszukujesz  jest tym  od czego uciekasz...

morrrdeczka dodano: 4 marca 2013

Czasami to, czego poszukujesz, jest tym, od czego uciekasz...

Życie to ostry miecz  na którym Bóg napisał: walcz  kochaj  cierp...

morrrdeczka dodano: 4 marca 2013

Życie to ostry miecz, na którym Bóg napisał: walcz, kochaj, cierp...

może myślisz  że to dla mnie łatwe  a tracę oddech gdy widujemy się przypadkiem .

morrrdeczka dodano: 4 marca 2013

może myślisz, że to dla mnie łatwe, a tracę oddech gdy widujemy się przypadkiem .

Z najbardziej sztucznym uśmiechem spojrzała i powiedziała :   jak ślicznie razem wyglądacie.

morrrdeczka dodano: 4 marca 2013

Z najbardziej sztucznym uśmiechem spojrzała i powiedziała : " jak ślicznie razem wyglądacie."

nie wierzę w miłość w tym wieku. I on wcale nie musi mnie kochać. Wystaczy  że będę dla niego wyjątkowa. Ważniejsza niż wszystkie.

morrrdeczka dodano: 4 marca 2013

nie wierzę w miłość w tym wieku. I on wcale nie musi mnie kochać. Wystaczy, że będę dla niego wyjątkowa. Ważniejsza niż wszystkie.

najgorszym więzieniem jest przeszłość .

morrrdeczka dodano: 4 marca 2013

najgorszym więzieniem jest przeszłość .

Czasem chciałabym cofnąć czas . Nie po to żeby coś naprawić   tylko przeżyć to jeszcze raz .

morrrdeczka dodano: 4 marca 2013

Czasem chciałabym cofnąć czas . Nie po to żeby coś naprawić , tylko przeżyć to jeszcze raz .

Jak zwykle rano idę ulicą. W uszach mam słuchawki. Nie zwracam więc uwagi na uliczne dźwięki. Dostrzegam wszystko dookoła tylko zmysłem wzroku. Patrzę i nie dowierzam. Co się z nami wszystkimi stało? Ludzie pędzą jakby byli opętani. Robią wszystko na oślep. Ktoś biegnie na autobus  ktoś przebiega na czerwonym świetle. Wszyscy gdzieś się śpieszą  lecz nie jest do pośpiech do wyznaczonego celu. Ogarnęła nas codzienna rutyna. Szara rzeczywistość. Nie dostrzegamy już żadnych barw. Wszystko co kiedyś było ważne nie ma żadnego znaczenia. Wszyscy mijamy się na ulicach od czasu do czasu szturchając kogoś przez przypadek ramieniem i wtedy spotkamy wzrok drugiej osoby pozbawiony koloru  blasku  emocji  uczuć  perspektyw. Nie dostrzegamy już żadnego horyzontu. Dzisiaj wszystko jest w odcieniach szarości.

morrrdeczka dodano: 4 marca 2013

Jak zwykle rano idę ulicą. W uszach mam słuchawki. Nie zwracam więc uwagi na uliczne dźwięki. Dostrzegam wszystko dookoła tylko zmysłem wzroku. Patrzę i nie dowierzam. Co się z nami wszystkimi stało? Ludzie pędzą jakby byli opętani. Robią wszystko na oślep. Ktoś biegnie na autobus, ktoś przebiega na czerwonym świetle. Wszyscy gdzieś się śpieszą, lecz nie jest do pośpiech do wyznaczonego celu. Ogarnęła nas codzienna rutyna. Szara rzeczywistość. Nie dostrzegamy już żadnych barw. Wszystko co kiedyś było ważne nie ma żadnego znaczenia. Wszyscy mijamy się na ulicach od czasu do czasu szturchając kogoś przez przypadek ramieniem i wtedy spotkamy wzrok drugiej osoby pozbawiony koloru, blasku, emocji, uczuć, perspektyw. Nie dostrzegamy już żadnego horyzontu. Dzisiaj wszystko jest w odcieniach szarości.

Domówka u niego. Siedziała na łóżku z jego piwem w dłoniach. Dochodziła 3.00 nad ranem. Poczuła  jak piwo robi swoje. Chciała się położyć. Połowa osób już się zbierała  więc gospodarz imprezy zaczął wszystkich odprowadzać do drzwi. Przytuliła twarz do poduszki  która tak cudownie otulała ją zapachem jego perfum. Przymknęła oczy. Obudziła się gdzieś po godzinie. Poczuła pod głową coś  co na pewno nie było poduszką. Leżała na jego klatce piersiowej przykryta po uszy kołdrą. Podniosła się wolno  żeby go nie obudzić. Przeczesała palcami włosy  na wypadek gdyby jednak tak się stało. Napisała mu na kartce krótkie:'przepraszam  że bez pożegnania.' Zerknęła jeszcze na niego i zauważyła delikatny uśmiech na jego ustach. Pewnie coś mu się śni. W końcu wyszła kierując się w stronę swojej dzielnicy. Poczuła wibrację telefonu:' tak cudownie zagryzałaś wargi kreśląc te kilka słów.' Ugięły się pod nią kolana. Miała wrażenie  że jej głośno bijące serce obudzi całe miasto.

morrrdeczka dodano: 4 marca 2013

Domówka u niego. Siedziała na łóżku z jego piwem w dłoniach. Dochodziła 3.00 nad ranem. Poczuła, jak piwo robi swoje. Chciała się położyć. Połowa osób już się zbierała, więc gospodarz imprezy zaczął wszystkich odprowadzać do drzwi. Przytuliła twarz do poduszki, która tak cudownie otulała ją zapachem jego perfum. Przymknęła oczy. Obudziła się gdzieś po godzinie. Poczuła pod głową coś, co na pewno nie było poduszką. Leżała na jego klatce piersiowej przykryta po uszy kołdrą. Podniosła się wolno, żeby go nie obudzić. Przeczesała palcami włosy, na wypadek gdyby jednak tak się stało. Napisała mu na kartce krótkie:'przepraszam, że bez pożegnania.' Zerknęła jeszcze na niego i zauważyła delikatny uśmiech na jego ustach. Pewnie coś mu się śni. W końcu wyszła kierując się w stronę swojej dzielnicy. Poczuła wibrację telefonu:' tak cudownie zagryzałaś wargi kreśląc te kilka słów.' Ugięły się pod nią kolana. Miała wrażenie, że jej głośno bijące serce obudzi całe miasto.

Czasem chciałabym się cofnąć do czasów dzieciństwa  gdy największym problemem było to kto jaką lalką się bawi. Tam wszystko było proste. Był domek  były lalki  małe samochody  to był nasz własny świat  który mogliśmy ogarnąć. Tam wszystko było jak w bajce. Własne historie. Szczęśliwa miłość. Bez smutków. Tylko radość  tam nie było wiadomo co to smutek. Tam wszyscy byli dla siebie mili. A to wszystko dzięki naszej wyobraźni. Teraz nie ma wyobraźni  to prawdziwy świat  świat cierpień  chamstwa  i nieszczęśliwej miłości.

morrrdeczka dodano: 4 marca 2013

Czasem chciałabym się cofnąć do czasów dzieciństwa, gdy największym problemem było to kto jaką lalką się bawi. Tam wszystko było proste. Był domek, były lalki, małe samochody, to był nasz własny świat, który mogliśmy ogarnąć. Tam wszystko było jak w bajce. Własne historie. Szczęśliwa miłość. Bez smutków. Tylko radość, tam nie było wiadomo co to smutek. Tam wszyscy byli dla siebie mili. A to wszystko dzięki naszej wyobraźni. Teraz nie ma wyobraźni, to prawdziwy świat, świat cierpień, chamstwa, i nieszczęśliwej miłości.

  Zostaw mnie  nie kuś  nie mów  nie wołaj.   PEJA

relaksuzaleznia dodano: 4 marca 2013

" Zostaw mnie, nie kuś, nie mów, nie wołaj. " PEJA

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć