 |
w upadku najgorsza jest świadomość przez co się upada. /Sulin
|
|
 |
dla niektórych kłamstwo to, już nie wiem, sposób życia. /Sulin
|
|
 |
przysięgaliśmy się zestarzeć razem, kochać na zawsze, nawet, gdy nas w trumnie zjedzą robaki. /Zeus
|
|
 |
kiedyś umiałem, gdy spałaś, wykleić Twój cały pokój kartkami z napisanymi zdaniami „jesteś cudem”. parę lat później stałem z Tobą w przedpokoju z rzeczami,ostatni raz tuląc Cię tak, że mogłem zedrzeć z Ciebie skórę. /Zeus
|
|
 |
przestaliśmy się i kłócić, i godzić. za wiele razy strzępiliśmy już na siebie język. /Zeus
|
|
 |
w nawale pracy przestaliśmy się już starać jak dawniej, a słabsze dni się rozrastały do tygodni. /Zeus
|
|
 |
pierwszą noc przegadaną do rana i pierwszą noc, kiedy nie chcieliśmy mówić nic. pamiętasz pierwszy poranek, który wstawał tylko dla nas, jakby tylko jedna para mogła widzieć wtedy świt? /Zeus
|
|
 |
kiedyś żal nam było nawet paru minut bez dotyku naszych rąk. /Zeus
|
|
 |
czy w międzyczasie 'to coś' z nas uleciało, kochanie? /Zeus
|
|
 |
mieliśmy słodkie chwile, słony pot. dziś mamy kwaśne miny, gorzkie żale. /Zeus
|
|
 |
pamiętasz naszą pierwszą randkę? migdały, grzane wino, moją kiepską gadkę, pamiętasz to? /Zeus
|
|
 |
nie wiem, co myślisz Ty. mi jest żal tych zmarnowanych dni. /Zeus
|
|
|
|