|
Cała paczka papierosów, sześć kieliszków, dwa piwa. Wszystko to z dedykacją dla Ciebie.
|
|
|
Nienawidzisz mnie? A jednak na mój widok uginają Ci się nogi.
|
|
|
przeszłości nie oszukasz.
|
|
|
znowu te chore rozkminy, kto powie pierwszy to co oboje wiemy.
|
|
|
Raczej nie możemy zacząć od nowa, ale pamiętaj, że jesteśmy ustawieni na browar.
|
|
|
Ogarnij to, bo dba się o szacunek, przyjaźń, a nie o popularność i trochę dymu ze szluga.
|
|
|
A ponoć tak niezwykle na nią patrzył..
|
|
|
Wszystko skończone jest między nami, nie wymuszaj miłości, nie szantażuj łzami, zapomnij o mnie, nie ma mnie od teraz, to rzeczywistość ten przymus wywiera.
|
|
|
Każdy ma swój ideał dopóki się nie zakocha.
|
|
|
Alkohol w żyłach, we krwi amfetamina. Chyba jestem zbyt słaba by na trzeźwo się zabijać.
|
|
|
To taki stan, gdzie byle jakie słowo zmusza do płaczu.
|
|
|
każde czułości były kłamstwem, a każdy uśmiech głupim żartem.
|
|
|
|