głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika vaansi

Dochodzisz do ostatnich linijek i masz łzy w oczach   wystarczający dowód na to  by stwierdzić  iż ktoś ma talent? Jeśli tak  to jesteś wśród tych osób. Cudowne. teksty chimica dodał komentarz: Dochodzisz do ostatnich linijek i masz łzy w oczach - wystarczający dowód na to, by stwierdzić, iż ktoś ma talent? Jeśli tak, to jesteś wśród tych osób. Cudowne. do wpisu 19 stycznia 2014
Spójrz wstecz i powiedz mi po prostu  czy to kurwa nie jest zabawne? Początek naszej relacji  gdy po dwóch dniach intensywnych rozmów poszliśmy do łóżka  gdzie niedoświadczony obrałeś mnie za swojego przewodnika. Nasze rozstania  kiedy zmyślałeś moje rzekome zdrady  a niekiedy pokuszałeś się o twierdzenie  iż nie ma to sensu  bo opiera się wyłącznie na seksie. Powroty  które paradoksalnie występowały głównie z powodu chcicy   tak  na pierwszym miejscu Twojej. Zazdrość o Twoją przyjaciółkę  którą uznawałeś za idiotyzm  by po miesiącu powiedzieć mi  że to jedyna osoba na której Ci naprawdę zależy. Twoja próba wypisania mnie ze swojego życia  opierająca się na mijaniu mnie z wygiętą w drugą stronę głową i usunięciu ze znajomych. Obojętność  która gryzie się z każdą pretensją. Błagam Cię  ziomek  to przedstawienie mogło być śmieszne w podstawówce  kiedy nieświadomi czegokolwiek chodziliśmy na wdż i słuchaliśmy o tym jak oddziałują na siebie pszczółki   chimica

chimica dodano: 19 stycznia 2014

Spójrz wstecz i powiedz mi po prostu, czy to kurwa nie jest zabawne? Początek naszej relacji, gdy po dwóch dniach intensywnych rozmów poszliśmy do łóżka, gdzie niedoświadczony obrałeś mnie za swojego przewodnika. Nasze rozstania, kiedy zmyślałeś moje rzekome zdrady, a niekiedy pokuszałeś się o twierdzenie, iż nie ma to sensu, bo opiera się wyłącznie na seksie. Powroty, które paradoksalnie występowały głównie z powodu chcicy - tak, na pierwszym miejscu Twojej. Zazdrość o Twoją przyjaciółkę, którą uznawałeś za idiotyzm, by po miesiącu powiedzieć mi, że to jedyna osoba na której Ci naprawdę zależy. Twoja próba wypisania mnie ze swojego życia, opierająca się na mijaniu mnie z wygiętą w drugą stronę głową i usunięciu ze znajomych. Obojętność, która gryzie się z każdą pretensją. Błagam Cię, ziomek, to przedstawienie mogło być śmieszne w podstawówce, kiedy nieświadomi czegokolwiek chodziliśmy na wdż i słuchaliśmy o tym jak oddziałują na siebie pszczółki ~ chimica

Kolejny raz znalazłam się w tym samym klubie. Kolejny raz ktoś łapie moją rękę i mówi 'chodź  zatańcz ze mną  tak bardzo mi się podobasz'. Kolejny raz kręcę głową zaprzeczając i udaję niedostępną. Kolejny raz piję drinki i obserwuję facetów  którzy polują na samotne kobiety. Kolejny raz zaczepia mnie jakaś sfrustrowana dziewczyna i zaczynamy się przepychać. Kolejny raz uśmiecham się do przypadkowych mężczyzn  a później znikam. Kolejny raz spotykam Twoich znajomych  którzy z pewnością opowiedzą Ci ciekawą historię na mój temat. Kolejny raz szukam Ciebie chociaż wiem  że jesteś gdzieś indziej. Kolejny raz wracam do domu nad ranem  z rozmazanym makijażem. Kolejny raz staram się zapomnieć  chociaż tak naprawdę nie potrafię  bo przecież żaden sposób nie jest dobry  aby wygonić Cię z mojej głowy.    napisana

napisana dodano: 19 stycznia 2014

Kolejny raz znalazłam się w tym samym klubie. Kolejny raz ktoś łapie moją rękę i mówi 'chodź, zatańcz ze mną, tak bardzo mi się podobasz'. Kolejny raz kręcę głową zaprzeczając i udaję niedostępną. Kolejny raz piję drinki i obserwuję facetów, którzy polują na samotne kobiety. Kolejny raz zaczepia mnie jakaś sfrustrowana dziewczyna i zaczynamy się przepychać. Kolejny raz uśmiecham się do przypadkowych mężczyzn, a później znikam. Kolejny raz spotykam Twoich znajomych, którzy z pewnością opowiedzą Ci ciekawą historię na mój temat. Kolejny raz szukam Ciebie chociaż wiem, że jesteś gdzieś indziej. Kolejny raz wracam do domu nad ranem, z rozmazanym makijażem. Kolejny raz staram się zapomnieć, chociaż tak naprawdę nie potrafię, bo przecież żaden sposób nie jest dobry, aby wygonić Cię z mojej głowy. / napisana

To krew  pot i sny  to zapach życia. Twój uśmiech to lekarstwo  gdy wokół wszystko zdycha.   Onar

serce_bije_w_rytmie_6_liter dodano: 19 stycznia 2014

To krew, pot i sny, to zapach życia. Twój uśmiech to lekarstwo, gdy wokół wszystko zdycha. / Onar

Moje oczy dziś szklane  moje miasto dziś zachlane  Kocham Je ! Kocham Ciebie ! Kocham każdy poranek !   Onar

serce_bije_w_rytmie_6_liter dodano: 19 stycznia 2014

Moje oczy dziś szklane, moje miasto dziś zachlane, Kocham Je ! Kocham Ciebie ! Kocham każdy poranek ! / Onar

Wszedłeś do pierwszej ligi drug  jak   opierdolili Ci ten niby crack  tak.  Szefie  po mefie jest tylko meta   amfetamina  i zaczyna się przepaść.   Tede

serce_bije_w_rytmie_6_liter dodano: 19 stycznia 2014

Wszedłeś do pierwszej ligi drug, jak, opierdolili Ci ten niby crack, tak. Szefie, po mefie jest tylko meta, amfetamina, i zaczyna się przepaść. / Tede

Wygina mordę Ci jak smród w publicznym   na własne życzenie  nie za karę  milczysz.   Diox

serce_bije_w_rytmie_6_liter dodano: 19 stycznia 2014

Wygina mordę Ci jak smród w publicznym, na własne życzenie, nie za karę, milczysz. / Diox

Gruba kreska  długa kreska   pamiętam jak mówiłeś  że pierwsza leci na testa.   Diox

serce_bije_w_rytmie_6_liter dodano: 19 stycznia 2014

Gruba kreska, długa kreska, pamiętam jak mówiłeś, że pierwsza leci na testa. / Diox

Przytul mnie. Powiedz  że damy radę. Że będziesz silny  nie zostawisz mnie tu. Powiedz  że wcale się nie staczam  że nie ciągniemy się razem ku dołowi. Błagam... nie trzęś się tak. Bardzo drżą Ci dłonie. Obiecaj mi  że wszystko wróci do normy  a my pójdziemy naprzód   chimica

chimica dodano: 19 stycznia 2014

Przytul mnie. Powiedz, że damy radę. Że będziesz silny, nie zostawisz mnie tu. Powiedz, że wcale się nie staczam, że nie ciągniemy się razem ku dołowi. Błagam... nie trzęś się tak. Bardzo drżą Ci dłonie. Obiecaj mi, że wszystko wróci do normy, a my pójdziemy naprzód ~ chimica

 2 Po wódce  kiedy bez słów zaczęliśmy ściągać z siebie ubrania? Czy jeszcze później  gdy mijaliśmy się w szkole  witając buziakiem  a w głowie przewijały się dowody naszej cholernej słabości do siebie? Kiedy to się zaczęło  w której chwili zaczęliśmy się tak uwielbiać?   chimica

chimica dodano: 19 stycznia 2014

#2 Po wódce, kiedy bez słów zaczęliśmy ściągać z siebie ubrania? Czy jeszcze później, gdy mijaliśmy się w szkole, witając buziakiem, a w głowie przewijały się dowody naszej cholernej słabości do siebie? Kiedy to się zaczęło, w której chwili zaczęliśmy się tak uwielbiać? ~ chimica

 1 W którym momencie to się zaczęło? Już wtedy  tam na chodniku w środku miasta  kiedy podaliśmy sobie dłonie i powiedzieliśmy własne imiona  stojąc przy moim facecie  a zarazem Twoim przyjacielu? A może potem  po kilku dniach  kiedy już przed rozpoczęciem roku wybrałam się z Wami na papierosa? Czy to były pierwsze dni szkoły? Czy dopiero kolejne tygodnie  kiedy na powrót stałam się wolna? Podczas tamtych rozmów  gdy prosiłeś zarówno mnie jak i jego  byśmy się ogarnęli i wrócili do siebie? Czy też godząc się ze stanem rzeczy  a jednocześnie zaczynając śmielej ze mną rozmawiać? Na szkolnym korytarzu  kiedy zostawiałeś własnego przyjaciela  tak bliskiego mi kiedyś i przychodziłeś porozmawiać ze mną? A może w trakcie pierwszej wspólnej imprezy  kiedy zaczęliśmy całować się  oddaleni na metr od człowieka  który świadomy tego  najpewniej by nas tam zabił?   chimica

chimica dodano: 19 stycznia 2014

#1 W którym momencie to się zaczęło? Już wtedy, tam na chodniku w środku miasta, kiedy podaliśmy sobie dłonie i powiedzieliśmy własne imiona, stojąc przy moim facecie, a zarazem Twoim przyjacielu? A może potem, po kilku dniach, kiedy już przed rozpoczęciem roku wybrałam się z Wami na papierosa? Czy to były pierwsze dni szkoły? Czy dopiero kolejne tygodnie, kiedy na powrót stałam się wolna? Podczas tamtych rozmów, gdy prosiłeś zarówno mnie jak i jego, byśmy się ogarnęli i wrócili do siebie? Czy też godząc się ze stanem rzeczy, a jednocześnie zaczynając śmielej ze mną rozmawiać? Na szkolnym korytarzu, kiedy zostawiałeś własnego przyjaciela, tak bliskiego mi kiedyś i przychodziłeś porozmawiać ze mną? A może w trakcie pierwszej wspólnej imprezy, kiedy zaczęliśmy całować się, oddaleni na metr od człowieka, który świadomy tego, najpewniej by nas tam zabił? ~ chimica

Znalazłam dłonie  które dotykają mnie w podobny sposób jak Twoje. Znalazłam oczy  które mają odcień podobny do Twoich i które patrzą na mnie z równie wielką pasją z jaką patrzyłeś na mnie Ty. Znalazłam usta  które wypowiadają słowa w taki sposób  że mogłabym słuchać ich bez końca  tak jak mogłam słuchać Ciebie. Usta  które całują w równie delikatny i jednocześnie stanowczy sposób w jaki całowałeś mnie Ty. Znalazłam człowieka  który mógłby dać mi wiele szczęścia  a może nawet i miłości  ale ciągle jesteś Ty  a moje uczucie do Ciebie stworzyło jakąś tarczę ochronną  która sprawia  że z pewnością go do siebie nie dopuszczę.    napisana

napisana dodano: 19 stycznia 2014

Znalazłam dłonie, które dotykają mnie w podobny sposób jak Twoje. Znalazłam oczy, które mają odcień podobny do Twoich i które patrzą na mnie z równie wielką pasją z jaką patrzyłeś na mnie Ty. Znalazłam usta, które wypowiadają słowa w taki sposób, że mogłabym słuchać ich bez końca, tak jak mogłam słuchać Ciebie. Usta, które całują w równie delikatny i jednocześnie stanowczy sposób w jaki całowałeś mnie Ty. Znalazłam człowieka, który mógłby dać mi wiele szczęścia, a może nawet i miłości, ale ciągle jesteś Ty, a moje uczucie do Ciebie stworzyło jakąś tarczę ochronną, która sprawia, że z pewnością go do siebie nie dopuszczę. / napisana

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć