głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika v0l

zastanawiam się nad odebraniem sobie życia.  może  gdy się dowiesz  że odeszłam  zrozumiesz  w końcu jak cholernie raniłeś   w każdej chwili mojego istnienia  z każdym moim oddechem.  poświęcę się. będę umierać z nadzieją  że pożałujesz.  moja śmierć  będzie tego warta. bo bardziej pragnę   byś żałował  że mnie straciłeś  niż żyć. ay a

ay-a dodano: 9 maja 2012

zastanawiam się nad odebraniem sobie życia. może, gdy się dowiesz, że odeszłam, zrozumiesz, w końcu jak cholernie raniłeś, w każdej chwili mojego istnienia, z każdym moim oddechem. poświęcę się. będę umierać z nadzieją, że pożałujesz. moja śmierć, będzie tego warta. bo bardziej pragnę, byś żałował, że mnie straciłeś, niż żyć./ay-a

  Cześć.   napisała po tygodniu namysłu  czy napisać     Cześć  kim jesteś?   odpisał  a ona uświadomiła sobie   że przecież już się nie znają. ay a

ay-a dodano: 9 maja 2012

- Cześć. - napisała po tygodniu namysłu "czy napisać" - Cześć, kim jesteś? odpisał, a ona uświadomiła sobie, że przecież już się nie znają./ay-a

Siedząc na parapecie  przy zgaszonym świetle   z kubkiem gorącej herbaty   który wręcz parzy mnie w dłonie   patrząc na krople deszczu odbijające się od okna   dochodzę do wniosku  że lubię być sama.  Bez kogokolwiek obok.  Czasami obecność innej osoby nie pozwala mi na bycie taką   jaką jestem w żadnym momencie.  Często udaję  że jest dobrze  byleby uniknąć zwierzeń i pocieszeń.  Jednak z drugiej strony dobrze mieć obok kogoś   kto wyciągnie nas z powrotem   gdy wypadniemy za burtę  i dobrze czuć się potrzebnym   by komuś innemu móc zawsze pomóc.  Jakby nie patrzeć jest to zamknięte koło.  Dla mnie bez wyjścia.  Nie potrafię być bardziej w lewo  ani w prawo ay a

ay-a dodano: 9 maja 2012

Siedząc na parapecie, przy zgaszonym świetle, z kubkiem gorącej herbaty, który wręcz parzy mnie w dłonie, patrząc na krople deszczu odbijające się od okna, dochodzę do wniosku, że lubię być sama. Bez kogokolwiek obok. Czasami obecność innej osoby nie pozwala mi na bycie taką, jaką jestem w żadnym momencie. Często udaję, że jest dobrze, byleby uniknąć zwierzeń i pocieszeń. Jednak z drugiej strony dobrze mieć obok kogoś, kto wyciągnie nas z powrotem, gdy wypadniemy za burtę, i dobrze czuć się potrzebnym, by komuś innemu móc zawsze pomóc. Jakby nie patrzeć jest to zamknięte koło. Dla mnie bez wyjścia. Nie potrafię być bardziej w lewo, ani w prawo/ay-a

Tylko ja sypiam w jego ramionach...  To dla niego zostałam stworzona...  Tylko mnie nazywa kochaniem...  To mój teren pod jego ubraniem.. ay a

ay-a dodano: 9 maja 2012

Tylko ja sypiam w jego ramionach... To dla niego zostałam stworzona... Tylko mnie nazywa kochaniem... To mój teren pod jego ubraniem../ay-a

Wierzyła  że któregoś dnia zniknie na dobre.  Odejdzie  a ona spróbuje zapomnieć  że istniał.  Tak naprawdę pozostanie jednak pyłem na powiekach i będzie odbierał sny.  Stanie się na ułamek sekundy najrealniejszym z nierealnych    najlepszym z najgorszych. ay a

ay-a dodano: 9 maja 2012

Wierzyła, że któregoś dnia zniknie na dobre. Odejdzie, a ona spróbuje zapomnieć, że istniał. Tak naprawdę pozostanie jednak pyłem na powiekach i będzie odbierał sny. Stanie się na ułamek sekundy najrealniejszym z nierealnych, najlepszym z najgorszych./ay-a

  Weź szklankę      Wziąłem i co?      Upuść ją..      Rozbiła się  co dalej?      Teraz ją przeproś i zobacz  czy się znowu pozbiera... ay a

ay-a dodano: 9 maja 2012

- Weź szklankę - Wziąłem i co? - Upuść ją.. - Rozbiła się, co dalej? - Teraz ją przeproś i zobacz, czy się znowu pozbiera.../ay-a

Kiedyś przyjdzie do mnie córka z pytaniem Czy ktoś mnie kiedyś zranił? A ja odpowiem jej o Tobie o mojej pierwszej miłość o której ciągle myśle o chwilach razem powiem że niczego nie żałowałam.A jak odpowie ze miałam gorzej od niej..popłyną mi łzy szcześcia.Bo ciagle pamietam o tym ay a

ay-a dodano: 9 maja 2012

Kiedyś przyjdzie do mnie córka z pytaniem-Czy ktoś mnie kiedyś zranił? A ja odpowiem jej o Tobie o mojej pierwszej miłość o której ciągle myśle,o chwilach razem,powiem,że niczego nie żałowałam.A jak odpowie,ze miałam gorzej od niej..popłyną mi łzy szcześcia.Bo ciagle pamietam o tym/ay-a

Zbyt często słyszał  jak ludzie powtarzają    by nie tłumić uczuć  wyrażać emocje  uwolnić ból.   On sam uważał  że tłumienie uczuć ma wiele zalet.   Jeśli robi się to dostatecznie długo i dostatecznie głęboko    wkrótce przestaje się cokolwiek czuć. ay a

ay-a dodano: 15 kwietnia 2012

Zbyt często słyszał, jak ludzie powtarzają, by nie tłumić uczuć, wyrażać emocje, uwolnić ból. On sam uważał, że tłumienie uczuć ma wiele zalet. Jeśli robi się to dostatecznie długo i dostatecznie głęboko, wkrótce przestaje się cokolwiek czuć./ay-a

  Nie wiem co jest ze mną nie tak . Odrzucam wszystkich   którzy najwięcej dla mnie znaczą .    Czasami tak jest łatwiej   bezpieczniej .    Dlaczego ?    Bo wtedy nie musimy się martwić   że ich stracimy .   Jeśli nikomu nie pozwolimy się do nasz zbliżyć   wydaje nam się    że nie będzie nam ich brakować   gdy odejdą .    ale to nie działa w ten sposób  i tak za nimi tęsknisz ay a

ay-a dodano: 15 kwietnia 2012

- Nie wiem co jest ze mną nie tak . Odrzucam wszystkich , którzy najwięcej dla mnie znaczą . - Czasami tak jest łatwiej , bezpieczniej . - Dlaczego ? - Bo wtedy nie musimy się martwić , że ich stracimy . Jeśli nikomu nie pozwolimy się do nasz zbliżyć , wydaje nam się , że nie będzie nam ich brakować , gdy odejdą . - ale to nie działa w ten sposób, i tak za nimi tęsknisz/ay-a

Pewna księżniczka dostała na urodziny od swego narzeczonego ciężką    choć niezbyt dużą paczkę  o dziwnym okrągłym kształcie.   Zaciekawiona rozpakowała szybciutko i znalazła w środku kulę armatnią.   Rozczarowana  ze złością rzuciła ją na podłogę.   Wtedy pękła zewnętrzna czarna powłoka i ukazała się mniejsza kula   w pięknym srebrzystym kolorze. Księżniczka podbiegła i ujęła ją w dłonie.   Obracając ją  przypadkowo przycisnęła lekko w pewnym punkcie jej powierzchnię.   I oto srebrna otoczka otworzyła się  odsłaniając wspaniałą złotą szkatułkę.   Teraz księżniczka łatwo otworzyła złote pudełeczko    w środku którego na miękkiej czarnej materii spoczywał cudowny pierścionek    połyskujący brylancikami tworzącymi dwa słowa :   KOCHAM CIĘ.

ay-a dodano: 10 kwietnia 2012

Pewna księżniczka dostała na urodziny od swego narzeczonego ciężką, choć niezbyt dużą paczkę, o dziwnym okrągłym kształcie. Zaciekawiona rozpakowała szybciutko i znalazła w środku kulę armatnią. Rozczarowana, ze złością rzuciła ją na podłogę. Wtedy pękła zewnętrzna czarna powłoka i ukazała się mniejsza kula w pięknym srebrzystym kolorze. Księżniczka podbiegła i ujęła ją w dłonie. Obracając ją, przypadkowo przycisnęła lekko w pewnym punkcie jej powierzchnię. I oto srebrna otoczka otworzyła się, odsłaniając wspaniałą złotą szkatułkę. Teraz księżniczka łatwo otworzyła złote pudełeczko, w środku którego na miękkiej czarnej materii spoczywał cudowny pierścionek, połyskujący brylancikami tworzącymi dwa słowa : KOCHAM CIĘ.

Wyrwał jej parasolkę z dłoni i kazał się gonić w deszczu.  Jej trampki tonęły w kałużach  a włosy kręciły się na wszystkie możliwe strony.     jesteś bezlitosny!   wykrzyknęła z dziecięcym wyrazem twarzy.  Podbiegł do niej i czule całując w czoło  wręczył parasolkę do dłoni.  Wziął ją na ręce. niósł ją tak przez całą drogę  aż doszli do jej domu.  Ściągnął delikatnie jej trampki i położył na kaloryferze.  Wziął ręcznik i zaczął bezszelestnie wycierać jej włosy.   przepraszam  kochanie.    powiedział  patrząc jej prosto w oczy.   chciałem Cię przygotować ...    na co? wykrztusiła z niezrozumieniem  wypisanym na twarzy.    na moje odejście.   wyszeptał  spuszczając swój speszony wzrok.    na co?!   zaczęła krzyczeć.   spokojnie  kochanie. To był sprawdzian. Oblałaś.  Nie poradzisz sobie beze mnie  zostaję.   odetchnęła z ulgą. Wtulając się w Jego muskularne ramiona  wyszeptała  że jeszcze jeden taki numer  a osobiście go zabije.  Tak dla sprawdzianu. ay a

ay-a dodano: 27 marca 2012

Wyrwał jej parasolkę z dłoni i kazał się gonić w deszczu. Jej trampki tonęły w kałużach, a włosy kręciły się na wszystkie możliwe strony. - jesteś bezlitosny! - wykrzyknęła z dziecięcym wyrazem twarzy. Podbiegł do niej i czule całując w czoło, wręczył parasolkę do dłoni. Wziął ją na ręce. niósł ją tak przez całą drogę, aż doszli do jej domu. Ściągnął delikatnie jej trampki i położył na kaloryferze. Wziął ręcznik i zaczął bezszelestnie wycierać jej włosy. - przepraszam, kochanie. - powiedział, patrząc jej prosto w oczy. - chciałem Cię przygotować ... - na co? wykrztusiła z niezrozumieniem, wypisanym na twarzy. - na moje odejście. - wyszeptał, spuszczając swój speszony wzrok. - na co?! - zaczęła krzyczeć. - spokojnie, kochanie. To był sprawdzian. Oblałaś. Nie poradzisz sobie beze mnie, zostaję. - odetchnęła z ulgą. Wtulając się w Jego muskularne ramiona, wyszeptała, że jeszcze jeden taki numer, a osobiście go zabije. Tak dla sprawdzianu./ay-a

Ostatni raz spowiadałam się jakiś miesiąc temu.  Zadaną pokutę odprawiłam. Popełniłam następujące grzechy:  kocham Go  uwielbiam Go  śnię o Nim  myślę o Nim  marzę o Nim   wypisuję Jego inicjały w każdym możliwym miejscu i obsesyjnie dotykam Go myślami.  Więcej grzechów nie pamiętam   ale za wszystkie bardzo  bardzo żałuję. ay a

ay-a dodano: 27 marca 2012

Ostatni raz spowiadałam się jakiś miesiąc temu. Zadaną pokutę odprawiłam. Popełniłam następujące grzechy: kocham Go, uwielbiam Go, śnię o Nim, myślę o Nim, marzę o Nim, wypisuję Jego inicjały w każdym możliwym miejscu i obsesyjnie dotykam Go myślami. Więcej grzechów nie pamiętam, ale za wszystkie bardzo, bardzo żałuję./ay-a

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć