|
Za dużo myślę przed snem. Zbyt często o rozmowach, które zapewne nigdy się nie odbędą. Zbyt często o zdarzeniach, które pewnie nigdy nie będą miały miejsca. Zbyt często o miejscach które przywołują wspomnienia. Zbyt często o ludziach o których powinnam zapomnieć....
|
|
|
Przecież się nie poddam. Przecież nie wydrapię sobie serca z klatki piersiowej, byleby tylko nie czuć bólu. Nie zrobię nic, co robią słabi ludzie. Pójdę do przodu i w pewnym momencie przestanie mnie interesować to, w jakim kierunku idziesz Ty./esperer
|
|
|
Z czasem samotność głęboko wnika w ciebie i już nie chce stamtąd odejść
|
|
|
A kobiety? Kobiety uczą się chamstwa od facetów.
|
|
|
Byłam zraniona, jasne. Ale przetrwałam. Nie miałam innego wyjścia, niż ruszyć z moim życiem naprzód. Bez niego
|
|
|
Miałam szaloną ochotę na Twoje towarzystwo bez względu na wszelkie erotyczne objawy
|
|
|
Pomyśl sobie jak wiele przypadku i zbiegów okoliczności musiało zaistnieć, aby doprowadzić do naszego spotkania. Wystarczyła tylko jedna inna decyzja w moim, albo w twoim życiu, jedna droga w prawo zamiast w lewo i nie wiedzielibyśmy o swoim istnieniu. A jednak, przydarzyło nam się to i pozwala mi wierzyć, że wszystko jest możliwe, skoro los zaszedł z nami aż tak daleko
|
|
|
Orgazm z tobą jest jak ekstremalne wymioty po jedzeniu i piciu.
|
|
|
Po prostu w coś brnę, dokądś gnam i nie rozpoznaję po drodze znaków ostrzegawczych. Tak bardzo pragnę, że nie rozpoznaję! Ktoś mi mówi: „Nie chcę, nie dbam, żartuję!”, a ja po prostu nie słuchałam, nie słyszę. Albo słyszę: „Kocha, lubi, szanuje”. Potem pojawiam się w punkcie wyjścia, na jakiejś pustej stacji, zaryczana, pokaleczona, z bałaganem w sercu jak w tobołku u Cyganki i… brnę w następne nieszczęście
|
|
|
I jeszcze jedno. Wszystkie orgazmy udawałam.
|
|
|
Jestem niepoukładaną kobietą, to prawda, ale to dlatego, że chciałam sprawdzić czy seks oznacza to, czego każdy szuka. Uznanie, przyjemność, poczucie własnej wartości | oraz, w niewielkim stopniu miłość i wielkie uczucie. Czyż to nie logiczne?
Ale jeśli chcesz mnie jakoś określić, proszę bardzo, nie dbam o to.
Przede wszystkim jednak musisz wiedzieć, | że jestem rusałką, syreną, nimfomanką..
|
|
|
Mężczyznę można „wykastrować” jednym zdaniem: Wolę, abyś był moim przyjacielem niż kochankiem
|
|
|
|