 |
ucze sie na błędach , ostatnio często przez nie wysiadam psychicznie .
|
|
 |
Wyrwij me serce i wyrzuć, spal, potnij, nakłuj, zjedz! Cokolwiek. Już go nie potrzebuje...
|
|
 |
są chwile gdy samotnie spadam w dół, to są dni kiedy nie mam sił, świat pęka w pół.
|
|
 |
zapomniałam już, jak brzmi "Kocham Cię" w moich ustach..
|
|
 |
chyba coś czuję. chyba to nienawiść.
|
|
 |
ostatnimi czasy zbyt często sięgam po piwo gdy powinnam sobie radzić, ostatnio też zbyt wiele palę papierosów, gdy palone powinny być nadzieje.
|
|
 |
to czasem trwa. to może nawet bardzo długo trwać - zanim się wszystko ułoży.
|
|
 |
A teraz szybko zanim dotrze do nas, że to bez sensu.
|
|
 |
Odszedłeś z dość retorycznym pytaniem: Zastanów się, czy to ma sens. A ja milczałam. Ale to nie było tak, że mi nie zależało, o nie. po prostu nie byłam na tyle silna, żeby powiedzieć: zostań, potrzebuję Cię..
|
|
 |
To wszystko mnie przerosło, zwyczajnie w świecie było za trudno.
|
|
 |
co tu robisz? - spytał nie okazując żadnych uczuć. - czekam na kogoś.. - powiedziała cicho spuszczając głowę. słyszała jak odchodzi. jak idzie w tą stronę skąd przyszedł. jak stawia kroki na mokrej ziemi. zaraz jednak obrócił się podbiegł do niej. - już jestem.. - wyszeptał obejmując ją i całując w usta.
|
|
 |
wystarczyło że pojawiałeś się gdzieś po drugiej stronie korytarza, a moje serce wykonywało dwieście uderzeń na trzy sekundy. traciłam grunt pod nogami, a na twarzy pojawiał się ten uśmiech, który za każdym razem zdejmowała mi go nowa laska u Twojego boku.
|
|
|
|