głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika uzaleznionaaaa

Nikt mi nic nie zabrania  jestem panią swego losu. Zaciskam mocno pięści  mam swój na życie sposób.

selkaa dodano: 8 grudnia 2011

Nikt mi nic nie zabrania, jestem panią swego losu. Zaciskam mocno pięści, mam swój na życie sposób.

mam wyjebane na Twoje pierdolone żale co chłopczyku masz jeszcze do mnie jakieś ale? lansujesz sie czapką to dla mnie przeżytek  ten kawałek czapki to dla Ciebie największy dobytek ..

selkaa dodano: 8 grudnia 2011

mam wyjebane na Twoje pierdolone żale co chłopczyku masz jeszcze do mnie jakieś ale? lansujesz sie czapką to dla mnie przeżytek, ten kawałek czapki to dla Ciebie największy dobytek ..

Nawet czekolada 'milka' i lizak 'nimm2' nie sprawi  że przestanę o Tobie myśleć.

selkaa dodano: 8 grudnia 2011

Nawet czekolada 'milka' i lizak 'nimm2' nie sprawi, że przestanę o Tobie myśleć.

Patrzysz bezmyślnie na godzinę  po chwili wracasz do niej wzrokiem. 20.20   no bo przecież on myśli o Tobie.

selkaa dodano: 8 grudnia 2011

Patrzysz bezmyślnie na godzinę, po chwili wracasz do niej wzrokiem. 20.20 - no bo przecież on myśli o Tobie.

A on już od dłuższego czasu planował dać jej pierścionek   dowód jego wielkiej miłości. Jak na ironię losu planował zrobić to w momencie  w którym wszystko się chrzani. Zrozumiał  że nie jest tym jedynym  że nie w głowie jej tak poważne plany. Został sam   zraniony na zawsze.

selkaa dodano: 8 grudnia 2011

A on już od dłuższego czasu planował dać jej pierścionek - dowód jego wielkiej miłości. Jak na ironię losu planował zrobić to w momencie, w którym wszystko się chrzani. Zrozumiał, że nie jest tym jedynym, że nie w głowie jej tak poważne plany. Został sam - zraniony na zawsze.

' kocham '   dla mnie to tylko marne kłamstwo   marny dźwięk .. którego teraz tak bardzo mi brakuje.

selkaa dodano: 8 grudnia 2011

' kocham ' - dla mnie to tylko marne kłamstwo , marny dźwięk .. którego teraz tak bardzo mi brakuje.

W doniczce hodowałam nasze marzenia. Może to i lepiej  że zapomniałam podlewać..

selkaa dodano: 8 grudnia 2011

W doniczce hodowałam nasze marzenia. Może to i lepiej, że zapomniałam podlewać..

Stajemy się zgorzkniali i tracimy zaufanie do ludzi   bo zawiódł jeden człowiek .

selkaa dodano: 8 grudnia 2011

Stajemy się zgorzkniali i tracimy zaufanie do ludzi , bo zawiódł jeden człowiek .

Pałamy nienawiścią do tych   którzy odnaleźli swoje skarby .

selkaa dodano: 8 grudnia 2011

Pałamy nienawiścią do tych , którzy odnaleźli swoje skarby .

Wyjdź z domu na świat  którego nie ma w reklamach.

selkaa dodano: 8 grudnia 2011

Wyjdź z domu na świat, którego nie ma w reklamach.

Ej kurwa  lepiej nie otwieraj mordy bo leci z niej fałszem na kilometr .

selkaa dodano: 8 grudnia 2011

Ej kurwa, lepiej nie otwieraj mordy bo leci z niej fałszem na kilometr .

Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 15 i 25!' Zapraszam.' Wstaliśmy oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie  że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to.' Spojrzeliśmy na nią zdziwieni  wciąż staliśmy w ciszy. 'No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!' Pogoniła mnie. 'Jak mogłeś?' Oczy momentalnie mi się zaszkliły. Nie odpowiedział. 'Jak mogłeś to zrobić?!' Wziął głęboki wdech. 'Przepraszam.' Wykrztusił gryząc wargę. 'I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa.' Wkurzył się. 'Dobrze wiesz  że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony  z resztą nie byliśmy ze sobą.' Otworzyła szerzej oczy. 'Nie? Aaa  to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń.' Nauczycielka patrzyła na nas z niedowierzaniem. 'Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć  że było widać w tym prawdę.' Spojrzał na moją twarz wykrzywioną bólem. Musiałam wyjść z sali.

selkaa dodano: 8 grudnia 2011

Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 15 i 25!' Zapraszam.' Wstaliśmy oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie, że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to.' Spojrzeliśmy na nią zdziwieni, wciąż staliśmy w ciszy. 'No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!' Pogoniła mnie. 'Jak mogłeś?' Oczy momentalnie mi się zaszkliły. Nie odpowiedział. 'Jak mogłeś to zrobić?!' Wziął głęboki wdech. 'Przepraszam.' Wykrztusił gryząc wargę. 'I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj,jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa.' Wkurzył się. 'Dobrze wiesz, że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony, z resztą nie byliśmy ze sobą.' Otworzyła szerzej oczy. 'Nie? Aaa, to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń.' Nauczycielka patrzyła na nas z niedowierzaniem. 'Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć, że było widać w tym prawdę.' Spojrzał na moją twarz wykrzywioną bólem. Musiałam wyjść z sali.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć