 |
przychodzisz do mnie spóźniony kilkadziesiąt minut, z wymówką, że auto nie chciało zapalić. ściągasz kurtkę, buty i czekasz aż zostaniesz mile przywitany. podchodzę, całuję i przytulam się. czuję ją- czuje jej zapach, jej perfumy. odwracam się i idąc w kierunku kuchni spuszczam wzrok, czując jak łza spływa mi po policzku. po kryjomu wycierając ją pytam się, jak gdyby nigdy nic "herbaty, czy kawy kochanie?".
|
|
 |
czuję się wykorzystana, porzucona, zapomniana.. tak właśnie czuję się przez faceta. a może to ja panikuję, gdy on nie odzywa się 2 dni? paranoja? strach przed utratą ukochanego? nie wiem, sama nie wiem..
|
|
 |
wiesz jak trudno iść do przodu zostawiając najważniejszy w tyle? wiesz jak ciężko goją się rany? ..
|
|
 |
nie traktuj mnie jak chleb powszedni , bo nawet on po kilku dniach robi się czerstwy . ♥
|
|
 |
ostatnio często zastanawiałam się nad własnym życiem. takie zastanawianie się jest beznadziejne. dochodzisz do wniosku, że zjebałeś w swoim życiu tyle spraw, że aż ciężko wyliczyć. że zmarnowałeś tyle czasu na kochanie kogoś, kto w ogóle nie chciał cie znać. to smutne, że życie właśnie takie jest. ale po dłuższym zastanowieniu się, stwierdziłam że moja życie jest zajebiste. przecież inni mają gorzej; nie mają domów, pieniędzy, są śmiertelnie chorzy.., a my? my narzekamy na, to że jacyś frajerzy nas nie kochają. haha nasze problemy są tak żałosne jak miłość w gimnazjum.
|
|
 |
czegoś mi brak. zastanawiam się czego, i wydaję mi się, że brak mi kogoś, kogo mogę pokochać i wiedzieć, że ten ktoś będzie kochał mnie tak samo mocno, jak ja jego.
|
|
 |
'tak w tym jesteś najlepsza, w tym Twoje ciało i sposób w jaki się poruszasz to mistrzostwo' - najlepsze słowa po których serce zabiło mi mocniej ze szczęścia.
|
|
 |
chciałabym Cię mieć przy sobie 24h na dobę. jeść z Tobą śniadanie, obiad, kolacje, oglądać telewizję, słuchać radia, spacerować po mieście, śmiać się, płakać tylko ze szczęścia, przytulać Cie i takie tam inne głupie marzenie, które i tak nigdy się nie spełni.
|
|
 |
miłość jest jak papier toaletowy. do dupy i nigdy się nie kończy.
|
|
 |
już nigdy nie pokocham, nie zaufam - po prostu się boję. ale jeśli zakocham się właśnie w tobie to wiedz że jesteś wyjątkowy i najważniejszy właśnie dla mnie. [S].
|
|
|
|