głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika uwolniona

 Wiesz co jest do chrzanu.?Życie bo się kończy.'

prostration dodano: 30 sierpnia 2012

`Wiesz co jest do chrzanu.?Życie,bo się kończy.'

Jest wiele pytań związanych z Tobą na które nie znam odpowiedzi i na pewno nigdy się nie dowiem.

prostration dodano: 30 sierpnia 2012

Jest wiele pytań związanych z Tobą na które nie znam odpowiedzi i na pewno nigdy się nie dowiem.

Taki tam rok przerwy od miłości.

prostration dodano: 30 sierpnia 2012

Taki tam rok przerwy od miłości.

Kilka dni temu minął rok jak nasza historia dobiegła końca ja czuję się nadal jakby to było wczoraj.

prostration dodano: 30 sierpnia 2012

Kilka dni temu minął rok jak nasza historia dobiegła końca,ja czuję się nadal jakby to było wczoraj.

usiadła na łóżku  próbując powstrzymać łzy. spoglądała w okno   na zewnątrz strasznie wiało  a krople deszczu co chwila uderzały o szybę. 'więc to koniec?'  zapytał  stojąc za Nią  i nerwowo paląc fajkę. milczała. 'powiedz coś wreszcie'   powiedział już bardziej nerwowo. 'wyjdź'   cicho szepnęła  odwracając się w Jego stronę. 'tylko tyle jesteś w stanie mi powiedzieć  po czterech latach?' krzyknął. 'wynoś się'  wydarła się najgłośniej jak potrafiła  po czym rzuciła w Jego kierunku ramką z ich wspólnym zdjęciem. odsunął się  patrząc z przerażeniem. zabrał swoją kurtkę  udając się w kierunku wyjścia. 'żałuję. zmarnowałem na Ciebie tyle czasu'   powiedział  zamykając drzwi. gdy tylko wyszedł  osunęła się na podłogę  zasłaniając buzię ręką  by tylko nie krzyczeć. by tylko nie pokazać jak bardzo ją to boli  by tylko znowu nie być tą słabszą...   veriolla

veriolla dodano: 28 sierpnia 2012

usiadła na łóżku, próbując powstrzymać łzy. spoglądała w okno - na zewnątrz strasznie wiało, a krople deszczu co chwila uderzały o szybę. 'więc to koniec?'- zapytał, stojąc za Nią, i nerwowo paląc fajkę. milczała. 'powiedz coś wreszcie' - powiedział już bardziej nerwowo. 'wyjdź' - cicho szepnęła, odwracając się w Jego stronę. 'tylko tyle jesteś w stanie mi powiedzieć, po czterech latach?'-krzyknął. 'wynoś się'- wydarła się najgłośniej jak potrafiła, po czym rzuciła w Jego kierunku ramką z ich wspólnym zdjęciem. odsunął się, patrząc z przerażeniem. zabrał swoją kurtkę, udając się w kierunku wyjścia. 'żałuję. zmarnowałem na Ciebie tyle czasu' - powiedział, zamykając drzwi. gdy tylko wyszedł, osunęła się na podłogę, zasłaniając buzię ręką, by tylko nie krzyczeć. by tylko nie pokazać jak bardzo ją to boli, by tylko znowu nie być tą słabszą... / veriolla

miliony razy powtarzał  że mu zależy. prosił  bym dała mu szansę. stałam  wpatrzona w Niego obojętnie. odmawiałam. za każdym razem słyszał ode mnie słowa: ' nie  daj sobie spokój'. walczył  długo. raniłam Go najmocniej jak tylko potrafiłam. bawiłam się Nim jak lalką. był na każde moje skinienie. dzisiaj Go nie ma. raz w życiu odpowiedziałam mu 'tak'  na pytanie  które pamiętać będę do końca życia: 'nie mam z Nim szans?'. nie miał  absolutnie żadnych. dziś  przechodząc obok mnie  nie jest w stanie nawet uśmiechnąć się do mnie. a gdy od czasu do czasu odezwie się   zawsze czuję ten żal bijący od Niego  i mam świadomość  że postapiłam źle   ale była to pewnego rodzaju ochrona. chroniłam Go przed pocałunkami  w których wyobrażałabym sobie Jego jako kogoś innego. chroniłam Go przed dotykiem  przy którym ja czułabym całkiem inne ciało  i inną osobę. chroniłam Go przed całkowitym zniszczeniem   takim  przez które przeszłam ja.   veriolla

veriolla dodano: 28 sierpnia 2012

miliony razy powtarzał, że mu zależy. prosił, bym dała mu szansę. stałam, wpatrzona w Niego obojętnie. odmawiałam. za każdym razem słyszał ode mnie słowa: ' nie, daj sobie spokój'. walczył, długo. raniłam Go najmocniej jak tylko potrafiłam. bawiłam się Nim jak lalką. był na każde moje skinienie. dzisiaj Go nie ma. raz w życiu odpowiedziałam mu 'tak', na pytanie, które pamiętać będę do końca życia: 'nie mam z Nim szans?'. nie miał, absolutnie żadnych. dziś, przechodząc obok mnie, nie jest w stanie nawet uśmiechnąć się do mnie. a gdy od czasu do czasu odezwie się - zawsze czuję ten żal bijący od Niego, i mam świadomość, że postapiłam źle - ale była to pewnego rodzaju ochrona. chroniłam Go przed pocałunkami, w których wyobrażałabym sobie Jego jako kogoś innego. chroniłam Go przed dotykiem, przy którym ja czułabym całkiem inne ciało, i inną osobę. chroniłam Go przed całkowitym zniszczeniem - takim, przez które przeszłam ja. / veriolla

nie chciałam wiele. potrzebowałam tylko prawdy. kilku minut szczerej rozmowy   bez zahamowań  sekretów  i odwracania wzroku. czy to tak wiele prosić Cię o prawdę  po tych wszystkich nieprzespanych  i poświęconych Ci nocach? po każdej rozmowie  i każdym zrozumieniu? czy na prawdę nie zasługuję na szczerość? na kilka zdań wyjaśnień? czy na prawdę tak mało znaczyłam  by traktować mnie jak przedmiot   odstawić na bok  bo akurat teraz nie jest potrzebny?!   veriolla

veriolla dodano: 25 sierpnia 2012

nie chciałam wiele. potrzebowałam tylko prawdy. kilku minut szczerej rozmowy - bez zahamowań, sekretów, i odwracania wzroku. czy to tak wiele prosić Cię o prawdę, po tych wszystkich nieprzespanych, i poświęconych Ci nocach? po każdej rozmowie, i każdym zrozumieniu? czy na prawdę nie zasługuję na szczerość? na kilka zdań wyjaśnień? czy na prawdę tak mało znaczyłam, by traktować mnie jak przedmiot - odstawić na bok, bo akurat teraz nie jest potrzebny?! / veriolla

Już prawię to widzę. Marzenie  o którym śnię  ale jest taki głos w mojej głowie  mówiący :   Nigdy tego nie zdobędziesz.    Każdy krok  który podejmuję  każdy ruch sprawia  że czuję się zagubiona .  Moja wiara się chwieje  ale muszę próbować. Muszę iść z wysoko podniesioną głową .

missinglove dodano: 24 sierpnia 2012

Już prawię to widzę. Marzenie, o którym śnię, ale jest taki głos w mojej głowie, mówiący : " Nigdy tego nie zdobędziesz. " Każdy krok, który podejmuję, każdy ruch sprawia, że czuję się zagubiona . Moja wiara się chwieje, ale muszę próbować. Muszę iść z wysoko podniesioną głową .

Piątkowe noce są zawsze takie same w tym mieście.   Coraz lepiej ze mną  ale czuję coś w rodzaju przytłoczenia   więc zapalę swojego papierosa i spalę tę noc.   Mam nadzieję  że sobota będzie dniem   kiedy wszystko będzie w porządku .   CHRIS .

missinglove dodano: 24 sierpnia 2012

Piątkowe noce są zawsze takie same w tym mieście. Coraz lepiej ze mną, ale czuję coś w rodzaju przytłoczenia, więc zapalę swojego papierosa i spalę tę noc. Mam nadzieję, że sobota będzie dniem kiedy wszystko będzie w porządku . / CHRIS .

alfonsss! co sie z tobą działo  człowieku?  c teksty sieemasz dodał komentarz: alfonsss! co sie z tobą działo, człowieku? ;c do wpisu 24 sierpnia 2012
Pamiętam  każdą rysę jej twarzy na pamięć kiedy siedziała zapłakana nad jego szpitalnym łóżkiem  trzymała go za rękę.   Nie odchodź  nie możesz. Żyj  błagam żyj.   powtarzała ciągle przez łzy. Jego serce bawiło się jej odczuciami  raz biło   zaraz przestawało. Aparatura wariowała  lekarze ciągle biegali do sali  na której leżał. Reanimowali go przez ponad 43minuty  nie zdołali jednak uratować go. Przywrócić go do życia. Siedziałam z boku  miałam wszystko idealnie na widoku   milczałam. Trzymał ją Brat w ramionach  wyrywała się  biła go i krzyczała. Krzyczała  by żył  by nie umierał   przeklinała na lekarzy. Obwiniała ich  za to co się stało z osobą dla której tak naprawdę żyła. Ogłosili zgon. Po trzech dniach od jego pogrzebu  na słupie widniała kolejna klepsydra   tym razem z jej imieniem i nazwiskiem. Powiesiła się  nie wytrzymała   tak naprawdę nie mogła żyć już bez niego.   droga ulicy

missinglove dodano: 23 sierpnia 2012

Pamiętam, każdą rysę jej twarzy na pamięć kiedy siedziała zapłakana nad jego szpitalnym łóżkiem, trzymała go za rękę. - Nie odchodź, nie możesz. Żyj, błagam żyj. - powtarzała ciągle przez łzy. Jego serce bawiło się jej odczuciami, raz biło - zaraz przestawało. Aparatura wariowała, lekarze ciągle biegali do sali, na której leżał. Reanimowali go przez ponad 43minuty, nie zdołali jednak uratować go. Przywrócić go do życia. Siedziałam z boku, miałam wszystko idealnie na widoku - milczałam. Trzymał ją Brat w ramionach, wyrywała się, biła go i krzyczała. Krzyczała, by żył, by nie umierał - przeklinała na lekarzy. Obwiniała ich, za to co się stało z osobą dla której tak naprawdę żyła. Ogłosili zgon. Po trzech dniach od jego pogrzebu, na słupie widniała kolejna klepsydra - tym razem z jej imieniem i nazwiskiem. Powiesiła się, nie wytrzymała - tak naprawdę nie mogła żyć już bez niego. | droga_ulicy
Autor cytatu: droga_ulicy

wiesz  wygadać się można  tylko nie wiem czy by ci się chciało słuchać moich problemów :  poza tym  nie zawsze działają powiadomienia  wiadomości itp.   a tym bardziej całe moblo :  teksty sieemasz dodał komentarz: wiesz, wygadać się można, tylko nie wiem czy by ci się chciało słuchać moich problemów :) poza tym, nie zawsze działają powiadomienia, wiadomości itp. , a tym bardziej całe moblo :) do wpisu 10 sierpnia 2012
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć