 |
Choć mi smutno, nadziei nie tracę,
Że rozłąka przeminie jak sen,
Znów pod rękę pójdziemy na spacer,
Musi przyjść... i nadejdzie ten dzień!
|
|
 |
Bo czym bez ciebie jest lato wspaniałe?
Gdy ciebie nie ma, nawet ptaki milkną
Lub taki smutek rozbrzmiewa w ich śpiewie,
Że, drżąc przed zimą, liść blednie na drzewie.
|
|
 |
Cichy ogień w piecu płonie
Mroźny wiatr za oknem dmie
Weź to zdjęcie w swoje dłonie
I przypomnij sobie mnie!
|
|
 |
Chcę przytulić Cię serdecznie
i w uścisku tym trwać wiecznie,
bicia serca słuchać Twego...
aż do końca życia mego...
|
|
 |
Ciągle jestem sama,
Wciąż tylko rozpacz i łzy,
Czy życie jest warte tego wszystkiego,
Gdy ciągle daleko jesteś TY?
|
|
 |
Czyż to nie piękne że jesteśmy razem??
Dla mnie to takie ważne...
Bardzo Cię kocham...
już bardziej nie można!!!
Codziennie... do końca życia tylko z Tobą!!
|
|
 |
Ciągle o Tobie marzę,
Jesteś wątkiem mych snów.
Chcę być wiecznie z Tobą,
Słuchać wciąż Twoich słów!
|
|
 |
Chcę tu zostać i zawsze z Tobą być,
Nawet kiedy będzie źle...
Chcę tu zostać bo bez Ciebie to
Nie mam siły by dalej żyć!
|
|
 |
Ciemnością noc zalała świat,
miliony gwiazd na niebie. Ty
nosisz w sercu wiosny kwiat,
ja w sercu - tylko Ciebie.
|
|
 |
Choć bym miała zebrać piasek z pustyni,
choćbym miała wyłuskać pestkę z dyni,
choćbym miała zliczyć na niebie.
Ciebie chcę KOCHAĆ i tylko CIEBIE.
|
|
 |
Wszędzie szukali ludzie „wolności” oraz „szczęścia” gdzieś poza sobą, wyłącznie ze strachu, że przypomną im o własnej odpowiedzialności, o własnej ich drodze.
|
|
 |
Nie potrafię wyobrazić sobie Boga, który nagradza i karze istoty przez siebie stworzone, lub Boga obdarzonego wolną wolą na podobieństwo nas samych. Nie mogę również ani też nie chcę sobie wyobrazić, że człowiek trwa dalej po fizycznej śmierci; nadzieje tą pozostawiam ludziom słabego ducha, którzy żywią ją ze strachu lub niedorzecznego egoizmu.
|
|
|
|