|
Nie powiem Ci "dobranoc", nie napiszę "miłych snów". życzę Ci bezsennej nocy, żebyś miał czas o mnie myśleć . ; D ♥
|
|
|
Nie rycz, że coś Ci się nie udało . Usiądź, otrzyj łzy i weź się w garść . Nie daj się pokonać przez coś zwane problemem, kolejnym dupkiem czy następną szmatą . Nikt nie mówił, że będzie zajebiście i kolorowo, ale są takie momenty w życiu człowieka na które warto czekać nawet kilkanaście lat . ♥
|
|
|
- Ma na nazwisko Kretyn .
- A na imię . ?
- Mój .♥
|
|
|
` Najgorzej jest, gdy on ją kocha i ona jego też, ale nie wiedzą o tym i po jakimś czasie dają sobie po prostu spokój ..
|
|
|
Nigdy nie mówicie źle o sobie, wasi 'przyjaciele' powiedzą wystarczająco dużo .
|
|
|
Bo On jest jak czterolistna koniczyna .
Rzadki i najbardziej uszczęśliwiający okaz na świecie .
|
|
|
Denerwuje mnie, kiedy ktoś mówi ' myślałem, że jesteś inna, myliłem się '. Tak naprawdę chuj o mnie wiedzą . O tym kim jestem, jakie mam problemy i co czuje słysząc ' jednak jesteś taka ..
|
|
|
I nienawidzę tego gdy przy Tobie 'najważniejsza',
a przy kumplach 'taka jedna ' .
|
|
|
Prawdziwy przyjaciel jest zwierciadłem, w którym odbija się dusza nasza .
On jest otwartą księgą naszych myśli, czynów i upodobań, podczas gdy inni,
obojętni ludzie są księgami w grubą skórę oprawionymi i zamkniętymi na kłódki.
|
|
|
I nagle po spędzonych ze sobą kilku miesiącach twierdzisz iż mnie nigdy nie kochałeś . ? A weź spierdalaj, powinieneś się kurwa czuć zaszczycony
że to ja obdarzyłam cię jakimkolwiek uczuciem . !
|
|
|
Z pozoru jestem grzeczną dziewczynką , ale pozory mylą .; D
|
|
|
Wiem,ze to glupie,ale za każdym razem wracając do domu,wychodząc z psem,czy idąc do sklepu po jogurt rozglądam się dookoła z nadzieją,że dostrzegne sylwetkę wysokiego bruneta zmierzajacego w moją stronę.Zwalniam zbliżając się do domu z nadzieją,ze czai się on gdzieś za rogiem,że za chwilę podbiegnie do mnie z Milką,pocałuje w czoło wybuchając śmiechem widząc szrpiącego mnie kundelka,po czym jedną ręką złapie smycz,a drugą obejmie moją dłoń.Tęsknie za czasmi,gdy niespodziewanie pojawiał pod moim domem z czułym:"no hejka Kochanie!",na co ja z założonymi rękami wspinałam się na palcach,cmokałam w policzek narzekając na to,że nie uprzedził mnie,że przyjdzie,że znowu jestem nieogarnięta,a tak naprawdę krzyczałam w środku ze szczęścia..Tęsknie za Jego uśmiechem,za spojrzeniem,za Jego dotykiem,czułym słowem i delikatnym ciałem.Ta tęsknota powoli wykańcza moje ciało i umysł..Bo z naszej wielkiej miłosci dziś pozostało tylko kilka fotografi i słone łzy nocą..|| pozorna
|
|
|
|