 |
Bo kiedyś ponoć miałem wszystko gdzieś tu obok
Dziś wiem, że to wszystko to nic żyjąc z tobą
Dziś wiem, że nieważne co by się stało
Po tym wszystkim zawsze mi będzie czegoś mało
|
|
 |
Za to co jeszcze mi dasz jestem gotów i zabiję
Za każde krótkie zdanie i każde wieczne słowo
Za świat, który z tobą chcę zbudować na nowo
Za to co jeszcze zdobędę i z tobą uwspólnię
I za to co już mamy jestem gotów i umrę
|
|
 |
Kocham cię jak słońce Jamajkę,
kocham cię jak marihuana fajkę,
kocham cię jak struny bałałajkę,
proszę cię mała nie traćmy czasu na walkę
|
|
 |
ta chwila gdy jest piękna tak bardzo krótko trwa,
|
|
 |
Chciałbyś wszystko mieć jak na wyciągnięcie ręki
Lecz nic nie ma od razu nawet jeśli zapał wielki
|
|
 |
Zostaw świat, tylko ty i ja,
Pięknie jak w Grecji, słonecznie jak w snach
|
|
 |
Uśmiechasz się do mnie zupełnie jak kiedyś
Zapiszemy to do wspomnień , chodź kochanie do mnie
Jesteś moim jointem , rozpalasz mnie ponownie
|
|
 |
Nie rozumiem ludzi, którzy sami ze mnie zrezygnowali, odepchnęli mnie, zerwali kontakt, a potem wracają i są zdziwieni, że już na nich nie czekam.
|
|
 |
Twoja obecność daje mi siłę i wiarę, że każdy wysiłek ma swoje przesłanie. /Czeski
|
|
 |
dla mojej matki rzadko byłem jak anioł, ale dałbym sobie wyrwać serce za nią. /Czeski
|
|
 |
zastanów się i nie mów mi o zaufaniu, jeśli mówiąc, że kochasz myślisz o rozstaniu. weź sobie daruj takie kwestie niepotrzebne i nigdy tego nie mów jeśli to nie jest pewne. mogłem się domyślić, że jutro ci przejdzie, ale ciężko mi było przyjąć taką wersję. te chwile wydawały się bezcenne, a teraz wydają mi się bezsensem. nie minęło mnie kompletne załamanie, lecz po czasie w końcu sporo zrozumiałem. to porąbane, mówimy do siebie kochanie, a jutro mijamy jak przed pierwszym spotkaniem. sfabrykowane momenty naszego związku w których było mega, widzę je w dalszym ciągu. koniec końców nie chcę pozytywnych wspomnień, bo zostawiają w głowie mi twój fałszywy portret. /Czeski
|
|
 |
buzuje we mnie ten uczuć ocean. /Czeski
|
|
|
|