 |
i odrzucam zwątpienie, nasze ciała tną powietrze
i upadamy, rozbijamy się w tym świecie przekleństw
|
|
 |
lećmy, jeszcze wyżej w to co nieskończone
błagam nie puszczaj mej ręki kiedy razem z Tobą płonę.
|
|
 |
i chociaż każda z dróg kończyła się w tym punkcie
to mówię o tym dumnie, bo czułem Cię wokół mnie
|
|
 |
i znowu jestem tu, a przede mną tylko przepaść, podbiegasz mówisz stój, błagasz bym poczekał
|
|
 |
zrozumiał musi wrócić, walczyć teraz o nią.
obiecał, że nie będzie łez już nigdy, szczęście wróci znów im.
|
|
 |
podobno mówią, że czas leczy rany,.
dla mnie czas się zatrzymał, odkąd nie ma cię przy mnie ..
|
|
 |
daj rękę mi, no bo będzie ci samemu ciężko znieść to wszystko.
|
|
 |
najpierw straciłem dla niej głowę, potem życie.
|
|
 |
nie jestem przypadkiem w twoim życiu .. jest powód.
|
|
 |
po co to całe gadanie, w tym roku zrobię to, zapomnę o tym, zajmę się tym i tym. po co to wszystko? już rok temu przerabiałam to wszystko i co? i na niewiele się to zdało.
|
|
 |
łóżko, gorąca czekolada i ostatni sezon plotkary
|
|
 |
Przecież nie musi Cię kochać cały świat. Czasem wystarczy tylko jedna osoba.
— Kermit
|
|
|
|