|
w życiu albo ma się wyjebane, albo ma się depresję.
|
|
|
Od kłamstwa do kłamstwa. Dla niektórych to już sposób bycia, sposób życia. Ostatnio jednak za bardzo dajesz się ponieść . Wiesz, każdy mój upadek kształtował charakter, uczył czegoś. Dawał wiele do zrozumienia. Więc wiedz, że jestem zbyt spostrzegawczą dziewczyną. Codziennie z Tobą rozmawiam, a Ty toniesz w morzu swoich kłamstw, nie będąc świadomym, że ja znam prawdę, a nie zwracam Ci uwagi tylko dlatego, że mam z tego ubaw. Właśnie przez takich ludzi, jak Ty tracę nadzieję w resztę osób. Masz dwa oblicza, które są żałosne. Wiesz, najgorsza bywa świadomość tego w co się człowiek dał wkręcić i dlaczego upadł, a ja ostatnio zbyt często przez Ciebie zaczęłam się staczać. Zbyt wiele razy pozwoliłam sobie zaufać, Tobie. Ciągle się wkręcam w coś nowego, a to zaczyna mnie przerażać. Przeraża mnie to, że zbyt bardzo zaczęło mi zależeć, znając realia, znając Ciebie. Tak nie powinno być, nie chcę żeby tak było.
|
|
|
kiedyś potrzebowałam czegoś więcej, aby poznać smak szczęścia. dziś wystarczy mi prawdziwa przyjaciółka, której mogę zaufać, która tak zwyczajnie będzie przy mnie, wywołując przy tym codzienny uśmiech na twarzy. ♥
|
|
|
Wtedy Ty pytasz mnie jak leci. Oczywiście mogłabym opowiedzieć Ci o tych wewnętrznych ranach i smutku, który płynie mi w żyłach. Opowiedziałabym o tym, jak często jestem zagubiona i nie wiem co ze sobą zrobić. Opisała ten ból, który Ci pozostaje, gdy osoba, której ufałeś najbardziej na świecie nagle odchodzi bez pożegnania. Wyryczałabym na ramieniu całe to moje cierpienie, ale po co? Co mi da to, że stanę się tylko o jedną rozmowę smutniejsza.
|
|
|
brakuje mi już słów, aby opisać, jak za nim tęsknie. nie znałam siebie z tej strony. nigdy się tak nie zachowywałam. czuję, że zależy mi na nim, a jednocześnie boję się tego co nastanie w przyszłości. boję się kolejnego odrzucenia, bo w końcu i taką możliwość powinnam brać pod uwagę, ponieważ wiem, jak życie potrafi skopać człowieka, gdy ten poczuje coś więcej niż zwykłe zauroczenie..
|
|
|
w życiu każdego z nas pojawia się w końcu osoba, której tak naprawdę nigdy nie możemy mieć na własność. osoba, dla której bylibyśmy w stanie skoczyć w ogień, ktoś, przez kogo tracimy wszystko w jednej chwili, ale wiemy, że bez jego obecności, nawet cały wszechświat w garści nie ma naprawdę żadnego znaczenia. osoba, przez którą umieramy, co dnia, która zabija i niszczy nas co dnia. kogoś, za kim tęsknimy tak niesamowicie, że cały nasz świat staje się w końcu ogromną świątynią nostalgii, w której sam jesteś złożony w ofierze.
|
|
|
Chciałam choć raz poczuć się kimś lepszym, kimś ważniejszym. Chciałam być kimś kogo przytula się i do kogo uśmiecha się bez powodu. Chciałam czuć jak moją dłoń delikatnie ściska inna i mieć pewność, że jest naprawdę bezpieczna. Chciałam być kimś potrzebnym.. kimś, kogo się po prostu kocha.
|
|
|
Muzyka pomaga układać bałagan. Szczególnie ten w główce.
|
|
|
najbardziej przeraża mnie ta dziwna nieobecność. patrzę w lustro i widzę całkiem obcą twarz.
|
|
|
Nie jestem nikim nadzwyczajnym. Tak jak wszyscy inni budzę się każdego ranka i chodzę spać każdego wieczoru. Tak jak wszyscy inni czuję. Tak jak wszyscy inni cierpię. Tak jak wszyscy inni szukam szczęścia. Tak jak wszyscy inni po prostu żyję
|
|
|
Otwórz oczy i wytańcz swoją historię albo zamknij je i śnij dalej swój piękny sen .
|
|
|
Kocham dni takie jak dziś. Dni w których się widzimy , mówimy jak bardzo jesteśmy dla siebie ważni. Kocham Ciebie. Ty kochasz mnie. Nie potrzeba mi nic więcej ;-*.
|
|
|
|