 |
Kolejna kłótnia, kolejny raz padło zbyt dużo niepotrzebnych słów, pytań, odpowiedzi. Stali kilka metrów od siebie. Oboje patrzyli obojętnym wzrokiem w jeden punkt, nie próbując niczego ratować. Nie potrafili wypowiedzieć ani jednego słowa, mimo że wewnątrz nich głośno krzyczał jeden i ten sam głos. To małe, niewinne serce, które ze wszystkich sił próbowało zabić w nich cholerną dumę. Biło coraz szybciej, z coraz większą siłą. Sprawiło, że ich oczy znów się spotkały. Ogromna siła uczucia przełamała barierę, którą była odległość kilku kroków, setek oddechów, tysiąca skrytych słów. Połączyli swoje dłonie, uspokajając przerażone serca. Ponownie bezgranicznie sobie zaufali, choć ich przyszłość nie była pewna. / unvai
|
|
 |
Musisz wciąż iść dalej, ze świadomością, że Twoje życie to nie tylko Twoja sprawa. Nie możesz w jednej chwili tak po prostu odejść.. Zastanów się, co byłoby gdybyś spróbował przenieść się na tamtą stronę? Wyobrażasz sobie dalsze życie bliskich Ci osób - rodziny, przyjaciół, chociażby zwykłych znajomych? Raniąc siebie, zadajesz im ogromny cios, po którym muszą otrząsać się długie lata, bo Ciebie już nie ma. / unvai
|
|
 |
Nie porównuje Ciebie do nikogo innego, bo zwyczajnie nikt taki nie istnieje. / unvai
|
|
 |
Nie rozcinaj tego, co możesz rozplątać. - Joseph Joubert
|
|
 |
|
On tak jak ja kładzie się późno spać, a przed snem zawsze wysyła mi jednego, krótkiego esemesa o treści 'należysz do mnie, maleńka'. mam nadzieję, że jest świadom tego, że to właśnie przez Niego zasypiam bez problemowo. | endoftime.
|
|
 |
Nie potrafię powiedzieć, czy teraz będę w stanie spojrzeć im w oczy. Odwróciłam się od nich, wpierdoliłam się w to bagno i wybrałam jego. Odrzuciłam każdą ich pomoc, gdy po kłótni z nim byłam całkowicie rozsypana. Ufałam mu cholernie mocno.. Bez opamiętania oddałam mu wszystko co tylko byłam w stanie. Teraz nie mam niczego. Nie ma Jego, nie ma mnie, nie ma nas, pieprzone "nie ma". / unvai
|
|
 |
I ciężko mi przyznać, że wszyscy wokół mieli rację. Nie dlatego, że nie umiem przyznać się do błędu, ja po prostu mocno wierzyłam w to, że jesteś prawdziwy, niezastąpiony, że tym razem ja zwyciężę, nie oni. / unvai
|
|
 |
Co jeśli kolejny krok, to nowy błąd? / unvai
|
|
 |
|
co takigo zrobiłam? nic szczególnego. pozwoliłam na to by Jego ciemne tęczówki spoglądały w moje. umożliwiłam swojej skórze możliwość poznania bodźca jakim jest czucie - Jego dłoni. dużą część narządu znajdującego się z lewej strony klatki piersiowej oddałam mu, bez żadnego 'ale'. pozwoliłam sobie na to by uzależnić się od Niego. pozwoliłam kącikom ust na wyginanie się ku górze przy każdej okazji widzenia Go. umożliwiłam sobie możliwość cieszenia się każdym mijającym i nadchodzącym dniem. po prostu - kochałam .. / veriolla
|
|
 |
Trwam w tym, chociaż nie znam planu przyszłości. / unvai
|
|
 |
Jako jedyny potrafił zniszczyć moje zasady, przełamać wszystkie bariery, które chroniły mnie właśnie przed takimi jak On. Nigdy nie zaprzeczałam, nie ratowałam tego, nie odbudowywałam.. Miał w sobie to coś, czego nie umiałam zakończyć. / unvai
|
|
 |
Nie mogę powiedzieć, że tęsknię za czymś, czego nigdy nie miałam. Miałam Go każdego wieczora tylko dla siebie, mimo, że formalnie nie był dla mnie. / unvai
|
|
|
|