 |
Cz. 2. Zaczął czytać.. / Kochałam Go, wciąż kocham ze wszystkich sił, jednak ich już zabrakło. Wiedziałam, że w Jego oczach byłam tylko zabawką, czułam to, mimo Jego wspaniałych słów nie mogłam pozbyć się myśli, że byłam tylko chwilami, nigdy dłużej. Mimo to, brnęłam w to dalej, zagłębiałam się w tej bezsensownej, nieodwzajemnionej miłości. Zabijałam się każdym kolejnym dniem, dzisiejszy był moim ostatnim. Kochałam.. / Nie dowierzał. Nie chciał wierzyć. Nie chciał wiedzieć. Zrozumiał, że zniszczył ją. – „Ty skurwysynie! To przez ciebie!!” Głośno krzyczał, bijąc się. „Zabiłeś ją! Boże.. Zabiłem ją..”
Jego śmierć niczego by nie zmieniła, jednak odszedł. Nie mógł żyć ze świadomością, że był tak złym człowiekiem, że Ona jest po drugiej stronie, dlatego, że kochając go, nigdy nie otrzymała nawet odrobiny ciepła z jego strony. / unvai
|
|
 |
Nie zniosłabym widoku Jego krwi. / unvai
|
|
 |
Byliśmy na tyle blisko, by opowiedzieć sobie całe swoje życie. By razem dotrzeć do miejsca, które było naszym celem, marzeniem. Jednak nie mogliśmy być dla siebie na wyłączność, nie mogliśmy spędzać ze sobą każdej godziny, tygodnia, miesiąca.. wspólnych lat. / unvai
|
|
 |
Przytulił mnie.. a ja w myślach, głośno krzycząc dziękowałam Bogu za tak wspaniałą chwilę. / unvai
|
|
 |
Ukrywamy się przed światem, ukrywamy twarz, bojąc się, że ktoś zobaczy, trudną miłość, wielką miłość w nas. / Pin - Pójdę pod wiatr.
|
|
 |
Mieliśmy wszystko. Nie mamy niczego. Jest różnica? / unvai
|
|
 |
Żadnej zmiany.. Nadal cholernie pociągający, pewny siebie, łamiący wszystkie stawiane przeze mnie bariery. / unvai
|
|
 |
Słowa krytyki rodziców, ich brak wiary w nasze plany bolą najbardziej. / unvai
|
|
 |
Czasem chciałabym żyć tylko dla siebie, całkowicie poświęcić wszystko, by spełnić jak najwięcej własnych marzeń, realizować je krok po krok. Przy tym chciałabym być szczęśliwą, cieszyć się, że wybrałam właśnie taką drogę, żyjąc dla siebie.. Pewnie dziwi Cię to, dlaczego o tym marzę.. Być "sama"? Owszem, coraz częściej o tym myślę, uciec stąd jak najdalej, nie myśląc co stanie się za chwilę, za dzień, dwa, miesiąc, za kilka lat.. Nie słuchać nakazów, zakazów, chorej krytyki, która potrafi spieprzyć psychikę. Nie chcę tak dłużej. / unvai
|
|
 |
Powoli wracam. Odbudowuje siebie, z każdym kolejnym krokiem jest lepiej. Jeszcze czasem wraca przeszłość, która boli najbardziej, przynosi wspomnienia, Jego, Nas.. Wszystko, czego dawno już nie ma. / unvai
|
|
 |
Odszedłeś. Pamiętam każde ostatnie Twoje słowo, wciąż czuję Twój dotyk, zapach, wszędzie widzę Twoją twarz, uśmiech. To nie tak, że nie chcę zapomnieć, że męczę się z własnej nieprzymuszonej woli - przeciwnie, chcę już o tym nie pamiętać, niczego nie czuć, nie widzieć Ciebie, gdy tylko zamknę oczy. Chcę mieć świadomość, że tego nigdy nie było. / unvai
|
|
|
|