 |
. widzisz Go .. i zastanawiasz się jak nazwać to uczucie / unvai
|
|
 |
. i gdy łzy zaczęły spływać, zdała sobie sprawę z tego, że jednak to prawda. tak, pokochała go. cholernie mocno pokochała / unvai
|
|
 |
. pokochała nie tego. popełniła błąd, bo poznała innego. zniszczyła sobie życie, bo nie mogła zapomnieć / unvai
|
|
 |
. potrafię zapomnieć, nie myśleć o nim, nie uśmiechać się, nie patrzeć, nie rozmawiać, nie dotykać jego dłoni, nie tęsknić. a najbardziej potrafię wmawiać sobie, że nie jest mi potrzebny. choć tak naprawdę jest całkiem inaczej / unvai
|
|
 |
. bo widzisz w nim coś, czego nie potrafisz dostrzec u innych. / unvai
|
|
 |
. unosząc głowę do góry obiecuję, że zapomnę. jeszcze nie dziś, nie jutro, ale zapomnę /unvai
|
|
 |
. jestem tu po to, byś nie mógł zasnąć, bo znów wkradam się w Twoje myśli /unvai
|
|
 |
. siedzisz. i kurwa zastanawiasz się, o co w tej miłości chodzi, tak po prostu /unvai
|
|
 |
. obudź ją z tego snu, nie pozwól by znów zmarnowała najlepsze lata swojego życia na noce zalane łzami, dni, które najchętniej wymazałaby ze swojego życia / unvai
|
|
 |
. kiedy znów będzie dobrze? / unvai
|
|
 |
. wybiec nocą na ulicę, wprost pod dwa światła / unvai
|
|
 |
. nadzieja to chory stan, chwilowe marzenie. a mimo to i tak umiera ostatnia /unvai
|
|
|
|