 |
Bo ja jestem tym typem człowieka, który mówi szczere wypierdalaj i szczere kocham Cię.
|
|
 |
Potrafiliśmy za sobą tęsknić, nie wiedząc o sobie wiele.
|
|
 |
Jesteś największym skurwysynem na całym świecie i najpoważniejszym błędem mojego życia, ale kocham Cię ponad wszystko.
|
|
 |
Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym, co będzie, bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz akurat to, czego kompletnie się nie spodziewasz.
|
|
 |
Zaczynamy jako nieznajomi, tak samo kończymy.
|
|
 |
coraz rzadziej mamy dziury w kieszeniach. coraz częściej w sercach
|
|
 |
Zapalam papierosa. Stoję. Opieram się o ścianę, żeby czasem nie runęła. Nie prawda. To ona podpiera mój przerażający ciężar żebym nie upadła. Stoję na mrozie. Chcę poczuć większe zimno niż to, które przeszywa mnie od środka. Papieros nieubłaganie dopala się do końca. Słychać syrenę karetki pospiesznie pędzącej skądś - gdzieś w dużo ważniejszej sprawie. Ból bawi się ze mną w przepychanki. Myślał by kto. Taki dżentelmen co to szarpie serce kobiety. Wstydu nie ma. To nie czas i miejsce na łzy. Muszę wracać. Moje ciało idzie przodem. Całkiem nieźle mu to wychodzi. Gdzieś za nim jak cień czołga się na kolanach i dusza. Łapię głęboki haust powietrza. Zakładam na twarz maskę. Jestem znowu wśród was. Jakie to szczęście mnie spotkało, że ludzie i tak już nie dostrzegają dusz. Udają, że patrzą głęboko w oczy a widzą jedynie swoje odbicie.
|
|
 |
'Jeżeli miałbym zostawić wszystko i za horyzont prysnąć,wziąłbym cię za rękę i uścisnął ją szybko szepnął, że cię kocham mocno i stawiam na nas
I nie wiedziałabyś o tym nawet jeśli bym kłamał.Jeżeli tak zrobię to nie będzie twoja wina,przeklnę nas lecz nie dowiesz się, że nic nie zrobiłaś...'
|
|
 |
"Bo widzi Pan, pewnego dnia po prostu budzisz się i zdajesz sobie sprawę z tego jak bardzo jesteś żałosny kochając kogoś kto ma Cie gdzieś. I to jest świetny moment by odpuścić. ” — Cichocki
|
|
 |
Nie mów mi że rozumiesz, bo to nie Twoje serce rozrywało się na tysiące części, to nie Twoje wspomnienia spływały po policzkach, i to nie Ty tak cholernie przywiązujesz się do ludzi!
|
|
 |
Przepraszam, że nadal nie mam siły aby podnieść się z tego dna. Ja wiem, że większość nie rozumie mojej miłości, że nie wie dlaczego jeszcze go nie znienawidziłam, nie skreśliłam i jeszcze się z nim nie pożegnałam. Ja tak nie potrafię. Siedzi we mnie coś, co nadal każe mi czekać i kochać go tak samo mocno jak na początku. Nie jest to łatwe, wiem przez to tkwię w miejscu, ale nie mam pojęcia jak żyć inaczej. To zawsze on był całym moim światem, tylko on był najważniejszy. Kiedy odszedł zrujnowało się wszystko, od tamtej pory nie wiem jak mam żyć. Jednak każdy inny wie jak mnie ocenić. Wszyscy są specjalistami życia i doskonale wiedzą, co jest dla mnie najlepsze. A ja w to nie wierzę, bo żadna osoba nie jest w stanie przewidzieć jak bardzo źle się teraz czuje. Każdy mówi 'czas leczy rany'. Nie prawda. Czas tylko sprawia, że coraz bardziej boli świadomość tego jak wiele się kiedyś straciło. A ja wraz z nim straciłam wszystko, co miałam
|
|
 |
|
Nie życzę nikomu, tak cholernie mocno kochać.
|
|
|
|