 |
Kochaj mnie. Zwódź mnie. Ratuj mnie. Zabijaj mnie. Przytulaj mnie. Popychaj mnie. Całuj mnie. Niszcz mnie. Pocieszaj mnie. Duś mnie. Gryź mnie. Pieprz mnie. Po prostu przy mnie bądź.
|
|
 |
Kiedy zobaczyłem jak osuwa się po ścianie, zrozumiałem, że nic nie trwa wiecznie. Kiedy dwóch mężczyzn w czerwonych kombinezonach wnosiło go do karetki, zauważyłem, że wcale nie był taki twardy, dziewczyna, która się w nim kochała, zanosiła się płaczem, mówiąc, że powiedział jej coś w stylu podobnym do języka miłości. Potrafił kochać? Nawet się nie zdziwiłem. Byłem kiedyś podobny do niego. Niepozorny twardziel, z murem wokół serca, który zburzyła ta jedna dziewczyna. W gruncie rzeczy jestem zadowolony z tego, że otworzyłem się na ludzi, że zacząłem wylewać swoje uczucia i obnażać duszę przez innymi. Przecież to pierwszy krok do tego, by po śmierci, ktoś mnie wspominał, bym czuł, że kiedy przyjdzie mój czas, znajdą się Ci, którzy na deskach trumny wyszeptają słowa, które ze sobą zabiorę. Chcę korzystać z życia i dawać miłość kobiecie, która mnie zmieniła. Wyciągnęła z bagna w jakim tkwiłem po same uczy. Przecież nie jestem takim złym człowiekiem, każdy zasługuje na drugą szansę./mr.lone
|
|
 |
Dopiero teraz zaczynam rozumieć, że moja walka jest wygrana. To ja wygrałam nie on. Dałam z siebie wszystko, próbowałam jak tylko najlepiej i najwiecej można było. I co ? Nie mam nic. W sumie zdobyłam się na odwagę, żeby powiedzieć 'DOŚĆ'. To naprawde trudne, ale dałam rade. To ze zrozumiesz, że juz nie warto, to nie przegrana, to największą wygrana dla Ciebie, to jedynie przegrana jego, bo znizyzl sie do takiego poziomu, żeby kazać Ci walczyć o jego miłość, której i tak byś nie dostała // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
"całe życie opiera się na Tobie. to Ty dyktujesz mi drogę do życia."-dla.niej
|
|
 |
"jest niczym jedna kropelka spadająca z wielkiego wodospadu, obdarzona energią
i siłą. spadając nie potrafi się zatrzymać i w głąb mnie coraz bardziej przenika,
co daje rozkosz i orzeźwienie mojemu ciału. jest niczym wiatr szybka i porywista.
dlatego w niektórych sytuacjach działa szybko i skutecznie, powalając inne
na ziemie. jest jak szelest liści, pieści swoimi dłońmi ciało a później lekkim i przyjemnym
jak szelest liści głosem upaja moje ciało. jest jak lampion który unosi mnie wysoko
jak ma na imie ? nazywam ją Ślicznotką."-dla.niej
|
|
 |
"uczuć moich do Ciebie nie potrafię wyrazić w żaden sposób. tylko Ty rozumiesz
jak naprawdę Cię kocham, trzeba być inteligentnym jak ona i kochać z zapałem. wtedy
Bóg obdarzy Cie funkcją odnajdywania siebie w innym."-dla.niej
|
|
 |
|
Mówi, że mnie pamięta, że nie mógłby zapomnieć. No tak, on pamięta moją osobę, kruchą blondynkę, która uwielbiała jego uśmiech. Ja jednak jestem ciekawa czy pamięta moje uczucie i setki magicznych chwil, które przeżyliśmy razem. / napisana
|
|
 |
Krzyk rozdziera mi moją głowę. Krzyk mojej duszy, który boli. Najpierw daje znaki w niewielkiej części czaszki, potem coraz więcej i więcej, i więcej. Czuje go. Jego echo zaczyna rozchodzić się po całym ciele. Wewnątrz moja dusza drga. Trzęsie się że strachu, a na zewnątrz? Na zewnątrz opanowuję emocje. Muszę. Nie mogę okazać swojej słabości, mimo wszystko muszę być silna. Wewnętrzny krzyk nie może wziąć kontroli nad moim ciałem i rozumem. Muszę pamiętać, że to dopiero początek. A skoro wciąż jest pod górkę, to może teraz będzie z górki ? // zdefinujmymilosc
|
|
 |
Do dziś marzę, że siedzę na tarasie, a Ty mnie zachodzisz od tyłu. I tak mocno obejmujesz. Silno mnie do siebie przytulasz,a potem całujesz w czoło. Pytasz jak bardzo tesknilam, a ja zawstydzona nic nie odpowiadam. Siedasz naprzeciw i siedzimy w ciszy. Wpatrując się w swoje oczy, a potem wszystko sie rozmywa. Ta mgiełka marzeń miesza sie i odpływa. A ja ? Ja krzyczę. Dlaczego tak musi być ? Czy to nie mogłaby być rzeczywistość ? Marzenia odplynely, a ja siedze sama. Nie ma Ciebie. Moje serce boli, a twarz moknie od słonych łez. I kto by pomyślał, że marzenia tak ranią. // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
Ta chwila gdy powiedziales, ze wyjezdzasz. Ze wyjezdzasz i nasz zwiazek sie skonczy. Zabolalo wiesz ? Poczułam sie oszukana. Od samego poczatku wiedziales, ze bedziesz musial wracac, ale mnie nie ostrzegles. Nie wiem czy Ciebie tez bolalo. Ale wiem, ze czekales do ostatniej chwili, bo wierzyles, ze jednak zostaniesz. Ale sie pomyliles. Nawet nie wiesz jak po raz pierwszy Twoj glos mnie zranil, ten ktory byl rajem dla moich uszu. // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
Uświadomiłam sobie, że nie mam nic. Nic rozumiesz ? Zostałam sama. Czasem jeszcze czuję, że dziadek z zaświatów mnie wspiera, ale po za tym jestem sama. I głupie jest, co nie. Bo z każdym się dogadujesz, co chwilę sms, a nagle pusto. Nie ma piszczącego telefonu zwiastującego wiadomość. Nie ma radości. Nie znasz już ludzi którzy byli najważniejsi na świecie, zmienili się. Boję się jutra. Każda kolejna godzina niesie strach. Samotność, ona jest zdecydowanie najgorsza. // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
Wiesz, wróciły wspomnienia. W sumie to najbardziej jedno.To które najbardziej boli, a zarazem daje radość. Pamiętasz jak siedzieliśmy i oglądaliśmy film ? Tak, ja rzuciłam "znowu to" a Ty "jak oglądałaś to wyjdź". Nie wytrzymałam wyszłam. Uszłam kawałek, a Ty wystawiłeś głowę przez okno i zawołałeś " żartowałem wracaj". z wahaniem się odwróciłam i podeszłam pod okno. Przez dłuższy czas patrzyliśmy sobie w oczy bez słów. Pamiętam to dokładnie. Potem weszłam do środka i już do końca oglądaliśmy film trzymając się za ręce. Cały wieczór. Mile to wspominam, motylki w brzuchu i te sprawy, ale też boli. Boli bo nadal wierzę w to ze to się powtórzy. głupia nadzieja. Ale ja naprawdę wciąż tego chcę i wciąż Cię kocham // zdefiniujmymilosc
|
|
|
|