 |
zamykam oczy, co staje się dla mnie duża
ulgą. czuje jak myśli wiją się wokół
mojego zmarzniętego ciała, a serce
dygocze jak oszalałe jednocześnie z
każdym uderzeniem sprawiając co raz
większy ból. zaciskam pięści po których
spływają krople krwi. po chwili otwieram
zaszklone od łez oczy i niedowierzam że
to dopiero minuta odkąd kazałeś mi
odejść...to tak wygląda śmierć z miłości ?
to już koniec ? II systematyczny_chaos
|
|
 |
|
posłuchaj serce, musisz uciekać, bo jak się rozum dowie coś ty narobiło .
|
|
 |
"rzeczywistość mnie już nie przeraża, ten świat już mnie nie czuje. ból w moim ciele gdzieś zanikł zastąpiło to wszystko szczęście. gdzieś pomiędzy sercem a niebem znalazłem to czego jak dotąd nikt nie znalazł. znalazłem Ciebie. moim domem już nie był budynek w którym była rodzina, kościół lub schronienie u starszego brata. moim nowym domem był bardzo luksusowy, przyjemny, zadbany, energiczny, bardzo bogaty w miłość i rzadko odwiedzany. to nie hotel to jej serce."-dla.niej
|
|
 |
"wejdźmy na górę i zepchnij mnie z niej ale chwila, przed tym powiedz że dla Ciebie jestem wszystkim i przytul mocno mnie."- dla.niej
|
|
 |
Kiedyś alkohol pomagał mi topić smutki, teraz zatapiam je w Twoich wargach. Dawniej, płakałem w poduszkę, teraz w Twoje ramię. Kiedyś wstydziłem się mówić o uczuciach, a dziś mam ochotę wykrzyczeć całemu światu jak kocham i jak bardzo me serce rośnie, kiedy jest przy Tobie, i gdy dłonie łączą się w jedność./mr.lonely
|
|
 |
Teraz jedyne czego zaczynam żałować, to straconego czasu dla niego, który mogłam poświęcić komuś innemu // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
Rozklejona siedzę i nucę na swoją melodie ''this is the end'' // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
Samotność nie ma nic wspólnego z brakiem towarzystwa.
|
|
 |
|
Nie obchodzi mnie godzina na zegarku i to, że muszę wcześnie wstać jeśli spędzam czas z Tobą. To tak jakby ktoś użył photoshopa i rozmył cały świat tworząc z niego tło do naszych słów.
|
|
 |
Biegniemy przez to życie, jak przez stary, zniszczony, ledwo co trzymający się nad przepaścią post. Mimo świadomości prawdopodobnego upadku nie oszczędzamy na szybkości, mimo, że może być pochopną decyzją, po prostu chcemy być dalej, minąć go. Tak się czuję. Jakby każde kolejne posunięcie zbliżało mnie do przyjęcia zaproszenia na upadek.
|
|
|
|