 |
powtórzę że, nadal czekam. banalne, że muszę dawać sobie radę. choć tego już nie chcę.
|
|
 |
za Twoim czułym sercem, ja po prostu tęsknie.
|
|
 |
czekolada nabiera słodkości, oddech nabiera wyrazu, a słowo sensu. nie bez powodu największe tęsknoty zamykamy w najmniejszych pudełkach, prawda ?
|
|
 |
od jakiegoś czasu, mocniej czuje, oddycham pewniej i zaciągam się pewnością.
|
|
 |
czasem im mocniej czujemy, im bardziej chcemy tym gorzej wychodzi.
|
|
 |
doceniam relacje dzięki którym łatwiej mi żyć, relacje które bez względu na okoliczności po prostu trwają, nie oceniają i nie potępiają. po prostu są i chcą być niezależnie od miejsca i czasu.
|
|
 |
małe paranoje, paranoje we dwoje?
|
|
 |
Ona dała mu wystarczająco dużo szans, on dał jej wystarczająco dużo rozczarowań i nauczyła się być obojętna.
|
|
 |
Usiądź. Odetchnij. Zrób sobie rachunek sumienia. Nie! Nie jesteś bez winy, nie jesteś czysty - nikt nie jest. Nie udawaj kogoś kim nie jesteś, weź się w garść. Nie patrz na innych, na to jacy są, co robią. Nie obwiniaj wszystkich dookoła za to jak jest i jakie jest Twoje życie. Ty masz na to największy wpływ. Pomyśl o tym jak zachowujesz się w stosunku do innych. Ile razy ich zraniłeś. Ile razy zganiałeś winę na innych, by wyjść z sytuacji z twarzą. Ile razy byłeś nie fair. Ile razy kłamałeś. Ile razy przekręcałeś coś by wyszło na Twoje. Zmień to. Zacznij okazywać innym szacunek, a gwarantuje, że odpłacą się tym samym. Przede wszystkim staraj się nikogo nie ranić, nie wiesz jak inni odbierają Twoje słowa i jak niektóre z najprostszych mogą pociąć serce. Zsumuj wszystkie porażki i postaraj się obrócić je w sukces. Co się nie da? Da się. Jeśli tylko chcesz. Ty. Tak właśnie, Ty. / ifall
|
|
|
|