 |
Miłości nie da się rozpoznać patrząc w taflę,
w której odbiciu wszystko wygląda na łatwe. / o.s.t.r
|
|
 |
Miejsce Polska, system samowolka,
cel to forsa, w tym tkwi sekret.
Biorę co los da, życia made in Polska,
to jest moje miejsce bo kocham to miejsce. / o.s.t.r
|
|
 |
Nie wystarczy momencik, czy odrobina dobrych chęci,
Chcieć to móc, więc mogę, bo to mnie nęci. / magik
|
|
 |
Nawet jeśli wszyscy już w ciebie zwątpili pokaż, że się mylili. / magik
|
|
 |
konkretne blizn, przypominają chwile z przeszłości, sytuacje o które jednak warto było walczyć i te, w których może lepiej było odpuścić, by nie cierpieć po raz kolejny tak silnie jak wcześniej. ból uzależnia, kolejne zadawanie sobie ciosów, jego inicjały wyryte na nadgarstkach i krople krwi spływające po zimnych kafelkach łazienki.. na nowo polubiłam ten stan zabijania się w umiarkowanym tempie, stan nietrzeźwego myślenia o życiu. / endoftime.
|
|
 |
ledwo przekroczyłam próg domu, a już zobaczyłam mamę stojącą w przedpokoju z pieluchami. powiedziała, że wychodzi i mam zaopiekować się moją trzymiesięczną siostrą. ściągnęłam kurtkę i poszłam do pokoju, do którego weszła mama. usiadłam na łóżku i pocałowałam malutkie rączki mojej siostry. patrzyłam się, jak mama biega po domu, szykując się do wyjścia. po chwili usłyszałam tylko głośne 'wychodzę'. wzięłam amelkę na ręce i podeszłam do okna. czułam jeszcze magię świąt, które minęły kilka dni temu. śnieg, choinka, ozdobione budynki. nagle rozległ się dzwonek do drzwi. położyłam małą do łóżeczka i poszłam otworzyć. usłyszałam tylko 'cześć kochanie'. nie zdążyłam odpowiedzieć, pocałował mnie i powiedział, że właśnie mijał moją mamę, która powiedziała mu, żeby do mnie przyszedł. wzięłam go za rękę i zaprowadziłam do pokoju. wziął amelię na ręce, uśmiechnął się i szepnął mi do ucha 'kiedyś będziemy mieć swoją własną rodzinę, swoje własne maleństwo, skarbie' / mojekuurwazycie
|
|
 |
nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej, jak się sypie to rusz dupę, a nie czekaj aż ci ktoś pomoże. /3Y
|
|
 |
pozwól , że opowiem ci o znajomości , która trwa chociaż nie jest pewna swojej przyszłości. / małpa .
|
|
 |
nie chce by wspomnienia mnie zabiły. / pih
|
|
 |
pozwól naprawić mi to co we mnie zepsute a będę Twój kiedy tylko pokonam smutek. / małpa .
|
|
 |
mój czas jest wolny, a Ciebie nie ma w nim. / pezet
|
|
 |
ja tak jak ty na życie mam tu patent. / chada.
|
|
|
|