 |
Łatwiej po prostu odejść,nie? Prościej odpuścić, machnąć ręką, rzucić przez zęby, że to koniec. To zabawne, że prędzej wyrwiemy sami sobie serce niż pozwolimy na to, aby należało do kogoś innego. Boimy się miłości tak bardzo, że wolimy nie czuć nic. Tak jest łatwiej i bezpieczniej. Każdy ma limit jakiegoś cierpienia, mój został wyczerpany./esperer
|
|
 |
Wiesz co jest naszym problemem? Ty nie jesteś szczęśliwy z nią, ja nie jestem z nim. Wracamy myślami do tych wspólnych chwil, ale nikt nie powie tego głośno. Bawimy się w swoich teatrzykach, czasami nawet wierzymy, że może się udać, ale potem, puch, wracamy na start. Wiesz co nas dzieli? My sami./esperer
|
|
 |
nic tak nie poprawia humoru w taką pogodę , jak MOJE KOCHANIE < 3 , które właśnie weszło do mieszkania < 3 czas na gorącą kąpiel i równie gorące spędzenie reszty tego wieczoru ! / r23
|
|
 |
Dotknij mnie i połóż rękę tam, gdzie bije niespokojne serce
zrozum mnie i szepnij jeszcze, że będzie dobrze, że nie zostawisz mnie...
|
|
 |
Miałeś skończyć z piciem, a skończyłeś tutaj ze mną.
|
|
 |
Tracisz, doceniasz, powrotów nie ma. Amen./esperer
|
|
 |
Czemu kiedy temat trudny, z rezygnacją krzyczysz chuj z tym ?
|
|
 |
U mnie ławka, chłopaki z bloku, osiedle,
u Ciebie kawka, tępaki z forum i serwer.
|
|
 |
W tym niezadowolonym społeczeństwie wszyscy jesteśmy podejrzani o szczęście.
|
|
 |
Ty? Kiedyś byłeś ważny. Kiedyś widziałam Cię w roli mojego przyszłego męża i ojca moich dzieci. Kiedyś wizja wspólnego zestarzenia się była realna. Kiedyś się kochaliśmy, kiedyś mieliśmy być na zawsze. Kiedyś naprawdę, naprawdę pokładałam nadzieję w tym związku, teraz? Teraz jesteś tylko kimś z kim snułam piękne kłamstwa. Nikim specjalnym. Dostałeś tylko kolejny numerek frajera do odstrzału./esperer
|
|
 |
Wolę być dobrym błaznem niż kiepskim królem.
|
|
|
|