 |
Kocham go, naprawdę, ale chyba każdy z nas miał taką jedną miłość. Taką miłość, która zatrzymywala świat, która kiedy patrzyłeś na ukochaną osobę to wiedziałeś, że tak wygląda szczęście. Te słynne trzy metry nad niebem były niczym w porównaniu z tym jak się czułaś. To takie braterstwo dusz, takie coś, że rozrywa od środka, masz łzy w oczach, ale spokojnie, to łzy szczęścia. Ściskało Ci żołądek, nerkę, płuco, kurwa, serce, serce też ściskało kiedy on Cię dotykał. A przecież dotykał głębiej, mocniej, intenstywniej, dostawał się pod powłokę skóry i łaskotał Twoją duszą. Kiedy całował to przekazywał smak życia, jakoś tak byłaś nieśmiertelna, nie? Każdy miał taką miłość, która rozpierdalała system, która miała się nie kończyć, która była jak niekończąca się bateria z pokładami radości. Tyle, że wszystko runęło, bo dostaliście tą szansę za wcześnie by móc ją w pełni wykorzystać. Kocham mojego chłopaka, ale miałam taką miłość.../esperer
|
|
 |
To zabawne na jak wiele sposobów można przechodzić jeden koniec i mimo upływu czasu ta rana wcale nie chcę się zabliźnić./esperer
|
|
 |
EJ NAĆPANA, NAPISZ COŚ W KOŃCU! POZDROWIENIA, NAJEBANA EKSTAZA ;*
|
|
 |
Ciężko mi od paru lat, naprawdę ciężko.. Pale papierosa, robię to częściej niż powinnam, nie mam nic w głowie a może mam tylko nie dopuszczam tego do siebie, ale nie brakuje mi nikogo i niczego, może tylko tej cząstki siebie, którą zgubiłam dawno temu, i optymizmu, którym zarażałam ludzi, ale nie staram się tego odzyskać, nie mam siły na walkę, wole się zatracać i wciąż gubić w pijaństwie, zniesmaczać się narkotykami, moje łóżko jest moim wszechświatem a moja depresja jest moim powołaniem, moje życie jest złe ale myślę, że zasłużę na śmierć, jestem naprawdę smutnym człowiekiem.
|
|
 |
Pasowaliśmy do siebie tamtego wieczoru, nasze drogi jeszcze się zejdą, to pewne./nieracjonalnie
|
|
 |
Cześć kochanie, dalej tu dla Ciebie jestem. Powiedz, czy pamiętasz mnie jeszcze?
|
|
 |
Może kiedyś będę potrafiła Ci wybaczyć. Uśmiechnąć się na wspomnienie tych wspólnych chwil, powiedzieć na głos, że nie żałuję, bo mimo tego, że nie wyszło to byłeś cholernie ważna lekcją. Może nadejdzie dzień, gdzie pomyślę, że mogłabym dać Ci moją przyjaźń bez poczucia urazy czy rozpamiętywania dawnych win. Może, ale jeszcze nie teraz. Może, ale narazie nie potrafię wymazać z głowy obrazu jak kłamałeś patrząc prosto w moje oczy i kiedy ja dawałam Ci miłość, w zamiast dostawałam stertę śmieci./esperer
|
|
 |
Nie chodziliśmy ze sobą, nie można tak tego nazwać jeśli chodzi się ze sobą wyłącznie do łóżka, i wiesz to nie był związek, choć ręce były związane ale tak już chyba jest kiedy ktoś kochał za bardzo i pali go w gardle to słowo jedna miłość na jedno życie, proszę więc nie złość się na mnie ja nie mam już do tego serca. - Maria Goniewicz
|
|
 |
Nie będziemy jak reszta. My damy radę, bo oni nie walczyli, oni się poddali, ale my nie. Wierzę w nas, wierzę w Ciebie./esperer
|
|
 |
Wiesz kiedy tak naprawdę uświadomiłam sobie, że nie masz dla mnie znaczenia? Kiedy przestałeś mnie boleć./esperer
|
|
 |
Dostałam Cię, nie możesz mi siebie odebrać. / nieracjonalnie
|
|
 |
Teraz mam czas na myślenie o nas, nawet nie wiesz, jak bardzo się boję./nieracjonalnie
|
|
|
|