głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika upitatymbarkiem

To nie jest tak  że wiecznie marudzę i na wszystko narzekam  bo jestem zbyt wybredna czy pruderyjna. Ja po prostu mam dość wszystkiego co mnie otacza. Brak mi sił  aby to wszystko zaakceptować. Nie jestem w stanie 'patrzeć przez palce' i iść przed siebie z nadzieją na lepsze jutro. Skończyły mi się skrupuły do oszukiwania samej siebie.

nika1609 dodano: 3 października 2011

To nie jest tak, że wiecznie marudzę i na wszystko narzekam, bo jestem zbyt wybredna czy pruderyjna. Ja po prostu mam dość wszystkiego co mnie otacza. Brak mi sił, aby to wszystko zaakceptować. Nie jestem w stanie 'patrzeć przez palce' i iść przed siebie z nadzieją na lepsze jutro. Skończyły mi się skrupuły do oszukiwania samej siebie.

przykro mi że nie jestem tak idealna jak ona. że nie potrafię usiąść przy książkach i wkuć kilku regułek na polski. że nie chodzę w spódniczkach  czy nie śpiewam w szkole. przykro mi że zawsze stoisz po jej stronie  i że nigdy mnie nie zaakceptujesz mamo.

nika1609 dodano: 3 października 2011

przykro mi że nie jestem tak idealna jak ona. że nie potrafię usiąść przy książkach i wkuć kilku regułek na polski. że nie chodzę w spódniczkach, czy nie śpiewam w szkole. przykro mi że zawsze stoisz po jej stronie, i że nigdy mnie nie zaakceptujesz mamo.

Prawdziwy mężczyzna to nie ten  który poda Ci rękę kiedy przewrócisz się potykając o sznurówkę swoich trampek. Prawdziwy mężczyzna to ten  który Ci je osobiście zawiąże nie zważając na Twoje protesty  że nie trzeba bo skoro w szpilkach się nie zabiłaś to w trampkach tym bardziej Ci to nie grozi.

nika1609 dodano: 3 października 2011

Prawdziwy mężczyzna to nie ten, który poda Ci rękę kiedy przewrócisz się potykając o sznurówkę swoich trampek. Prawdziwy mężczyzna to ten, który Ci je osobiście zawiąże nie zważając na Twoje protesty, że nie trzeba bo skoro w szpilkach się nie zabiłaś to w trampkach tym bardziej Ci to nie grozi.

szliśmy wąskimi alejkami wtuleni w siebie   ktoś obcy mógłby pomyśleć że jesteśmy parą .   w sumie to poprosiłem Cię o spotkanie żeby Ci coś powiedzieć .   rzucił odpalając papierosa .   co takiego?   zapytałam wyciągając mu z ręki szluga i rzucając go pod nogi .   co takiego? że ciągle o Tobie myślę   chciałbym mieć Cię ciągle przy sobie   uwielbiam z Tobą rozmawiać   uwielbiam Twój uśmiech   uwielbiam widzieć Cię szczęśliwą   kocham Cię po prostu .   syknął . milczałam   chciałam powiedzieć że czuję do niego dokładnie to samo ale nie dałam rady   podeszłam tylko bliżej niego   stanęłam delikatnie na palcach i lekko musnęłam jego wargi .   też Cię kocham .   wyszeptałam i wtedy pierwszy raz od dwóch dni zobaczyłam uśmiech na Jego twarzy .

nika1609 dodano: 3 października 2011

szliśmy wąskimi alejkami wtuleni w siebie , ktoś obcy mógłby pomyśleć że jesteśmy parą . - w sumie to poprosiłem Cię o spotkanie żeby Ci coś powiedzieć . - rzucił odpalając papierosa . - co takiego? - zapytałam wyciągając mu z ręki szluga i rzucając go pod nogi . - co takiego? że ciągle o Tobie myślę , chciałbym mieć Cię ciągle przy sobie , uwielbiam z Tobą rozmawiać , uwielbiam Twój uśmiech , uwielbiam widzieć Cię szczęśliwą , kocham Cię po prostu . - syknął . milczałam , chciałam powiedzieć że czuję do niego dokładnie to samo ale nie dałam rady , podeszłam tylko bliżej niego , stanęłam delikatnie na palcach i lekko musnęłam jego wargi . - też Cię kocham . - wyszeptałam i wtedy pierwszy raz od dwóch dni zobaczyłam uśmiech na Jego twarzy .

powiedz mi  na czym to wszystko polega? na olewaniu siebie i czekaniu na to  kto pierwszy się odezwie? na kilku smsach i paru spotkaniach? na samych słowach? nie masz czasu? ciągle jesteś gdzieś  dla kogoś. ale nie dla mnie. zrezygnuj z czegoś. nawet jeśli tym czymś miałabym być ja. nie chcę kolejnej fikcji. to czyny świadczą o nas  kocie. więc zastanów się czym jest dla ciebie  ten pożal się Boże  związek. decyduj.

nika1609 dodano: 3 października 2011

powiedz mi, na czym to wszystko polega? na olewaniu siebie i czekaniu na to, kto pierwszy się odezwie? na kilku smsach i paru spotkaniach? na samych słowach? nie masz czasu? ciągle jesteś gdzieś, dla kogoś. ale nie dla mnie. zrezygnuj z czegoś. nawet jeśli tym czymś miałabym być ja. nie chcę kolejnej fikcji. to czyny świadczą o nas, kocie. więc zastanów się czym jest dla ciebie, ten pożal się Boże, związek. decyduj.

Oczywiście  że się spotykali  tyle że byli to albo on z kolegą  albo ona z koleżanką  albo odwrotnie. Nigdy jednak on i ona nie spędzali czasu wolnego razem. Taka sytuacja trwała prawie dwa tygodnie. Co to dało? Chyba jedynie to  że teraz nie słychać już było żądnych kłótni. Nadal jednak nie udawało się ich pogodzić  a co tu dopiero mówić o tęsknocie   a każde nawet napomknienie o jednym w obecności drugiego kończyło się na:   Czy możecie nie rozmawiać o tym pojebie  tej histeryczce w mojej obecności? . Zamiast więc skupić się na połączeniu jej i jego w parę  celem numer jeden było sprawienie  aby znów stali się przyjaciółmi.

nika1609 dodano: 3 października 2011

Oczywiście, że się spotykali, tyle że byli to albo on z kolegą, albo ona z koleżanką, albo odwrotnie. Nigdy jednak on i ona nie spędzali czasu wolnego razem. Taka sytuacja trwała prawie dwa tygodnie. Co to dało? Chyba jedynie to, że teraz nie słychać już było żądnych kłótni. Nadal jednak nie udawało się ich pogodzić (a co tu dopiero mówić o tęsknocie), a każde nawet napomknienie o jednym w obecności drugiego kończyło się na: " Czy możecie nie rozmawiać o tym pojebie/ tej histeryczce w mojej obecności?". Zamiast więc skupić się na połączeniu jej i jego w parę, celem numer jeden było sprawienie, aby znów stali się przyjaciółmi.

Nie miał pojęcia co jej powiedzieć.Dookoła narastała coraz większa cisza. Żaden dźwięk nie dobiegał spoza drzwi. Ta cisza była nie do wytrzymania.Jakby pokój był zupełnie pusty. Zapukał. Nie było odpowiedzi. Kiedy trzecie pukanie nie doczekało się żadnej reakcji  nacisnął klamkę. Drzwi uchyliły się bezgłośnie. Siedziała na łóżku w pokoju oświetlonym jedynie przez światło wpadające szparami między zasuniętymi zasłonami.Odwrócona tyłem do drzwi obejmowała się ramionami  jakby chciała się ogrzać.Wolno podszedł do łóżka. Nie odwróciła się i nie powiedziała ani słowa  kiedy pod jego ciężarem lekko zaskrzypiała podłoga. Zawahał się a potem obszedł łóżko i stanął tak  by widzieć jej twarz.Wstrzymał oddech  aż zabolało. Nie było w niej nic z dziewczynki. Twarz  bez śladu dawnych rumieńców  znaczyły ból i cierpienie. Oczy pozbawione były życia.Siedziała zastygła w bezruchu  jakby każdy oddech sprawiał ból  a życie stało się niewysłowioną męką..

nika1609 dodano: 3 października 2011

Nie miał pojęcia,co jej powiedzieć.Dookoła narastała coraz większa cisza. Żaden dźwięk nie dobiegał spoza drzwi. Ta cisza była nie do wytrzymania.Jakby pokój był zupełnie pusty. Zapukał. Nie było odpowiedzi. Kiedy trzecie pukanie nie doczekało się żadnej reakcji, nacisnął klamkę. Drzwi uchyliły się bezgłośnie. Siedziała na łóżku w pokoju oświetlonym jedynie przez światło wpadające szparami między zasuniętymi zasłonami.Odwrócona tyłem do drzwi,obejmowała się ramionami, jakby chciała się ogrzać.Wolno podszedł do łóżka. Nie odwróciła się i nie powiedziała ani słowa, kiedy pod jego ciężarem lekko zaskrzypiała podłoga. Zawahał się,a potem obszedł łóżko i stanął tak, by widzieć jej twarz.Wstrzymał oddech, aż zabolało. Nie było w niej nic z dziewczynki. Twarz, bez śladu dawnych rumieńców, znaczyły ból i cierpienie. Oczy pozbawione były życia.Siedziała zastygła w bezruchu, jakby każdy oddech sprawiał ból, a życie stało się niewysłowioną męką..

Siedziała pod drzewem. Szybko podszedł do niej i złapał ją za jej ramię. Poczuł jak ręce jego palą się pod jej skórą. Spojrzał na twarz. Chociaż było ciemno  zauważył  że jest blado zielona. Co ci jest? – Spytał i potrząsnął nią. Nie odpowiedziała. Przyłożył rękę do jej czoła. Była rozpalona.Wziął ją na ręce i postanowił zanieść do samochodu. Lecz coś go zaniepokoiło. Łapała powietrze i dziwnie się wyginała. Położył ją na ziemi i ponownie zaczął ją nawoływać. – Ocknij się wreszcie! – Poklepał ją po policzku  a wtedy przesunęła się na bok i zwymiotowała...Zdenerwowany wziął ją na ręce i zaniósł szybko do samochodu  kładąc na tylnym siedzeniu.Jeszcze raz poklepał ją. Udało się.Otworzyła oczy i szybko je przymrużyła. Światło samochodowe raziło ją.Już normalnie patrzyła. Ujrzała nad sobą jego zdenerwowanego który trzymał ją za dłoń.Prosiła go aby zawiózł ją do domu.Spojrzał czule na nią i odgarnął z rozgrzanego czoła grzywkę.Odwróciła głowę i zasnęła z wymęczenia...

nika1609 dodano: 3 października 2011

Siedziała pod drzewem. Szybko podszedł do niej i złapał ją za jej ramię. Poczuł jak ręce jego palą się pod jej skórą. Spojrzał na twarz. Chociaż było ciemno, zauważył, że jest blado-zielona.-Co ci jest? – Spytał i potrząsnął nią. Nie odpowiedziała. Przyłożył rękę do jej czoła. Była rozpalona.Wziął ją na ręce i postanowił zanieść do samochodu. Lecz coś go zaniepokoiło. Łapała powietrze i dziwnie się wyginała. Położył ją na ziemi i ponownie zaczął ją nawoływać. – Ocknij się wreszcie! – Poklepał ją po policzku, a wtedy przesunęła się na bok i zwymiotowała...Zdenerwowany wziął ją na ręce i zaniósł szybko do samochodu, kładąc na tylnym siedzeniu.Jeszcze raz poklepał ją. Udało się.Otworzyła oczy i szybko je przymrużyła. Światło samochodowe raziło ją.Już normalnie patrzyła. Ujrzała nad sobą jego zdenerwowanego,który trzymał ją za dłoń.Prosiła go aby zawiózł ją do domu.Spojrzał czule na nią i odgarnął z rozgrzanego czoła grzywkę.Odwróciła głowę i zasnęła z wymęczenia...

  Doceń to co powiem Ci dziś  żaden z facetów na calutkim świecie nie usłyszał ode mnie takich słów. Milczał. Czułam łzy  które władały mymi tęczówkami  kaleczyły źrenice  me dłonie drżały mimowolnie  a usta szeptały monolog. – Kocham Cię. Nigdy nie czułam tak silnego uczucia. Pierwsza miłość jest nieporównywalna do tej drugiej. Wydaje mi się  że każda kolejna jest silniejsza. Czekałam na Ciebie  mimo cierpień  strachu. Boję się porażki. Wiesz z czym to się wiąże? Z utratą Ciebie Aniołku. Bez Twojego uśmiechu nie wytrzymam. Rozluźniłam emocjonalną smycz  przytuliłam go  jego policzki stały się mokre. Wiedziałam  że czuje to co ja.

nika1609 dodano: 3 października 2011

- Doceń to co powiem Ci dziś, żaden z facetów na calutkim świecie nie usłyszał ode mnie takich słów. Milczał. Czułam łzy, które władały mymi tęczówkami, kaleczyły źrenice, me dłonie drżały mimowolnie, a usta szeptały monolog. – Kocham Cię. Nigdy nie czułam tak silnego uczucia. Pierwsza miłość jest nieporównywalna do tej drugiej. Wydaje mi się, że każda kolejna jest silniejsza. Czekałam na Ciebie, mimo cierpień, strachu. Boję się porażki. Wiesz z czym to się wiąże? Z utratą Ciebie Aniołku. Bez Twojego uśmiechu nie wytrzymam. Rozluźniłam emocjonalną smycz, przytuliłam go, jego policzki stały się mokre. Wiedziałam, że czuje to co ja.

Chciałabym żebyś go straciła.Tak na moment. Na chwilę. Na dzień.Na tydzień. Na tak długo  aż końcu do Ciebie dotrze  jak to jest być po tej drugiej stronie jako ofiara. Kiedy ból jest tak przeszywający  że nie sposób go opisać. W pokoju panuje tylko zapach tytoniu i wymiocin.Rzeczy z półek  z szafek lądują na podłodze  a ty siedzisz w samym środku tego syfu obejmując się za kolana i głośno płacząc. Powiedz  jakie tu uczucie wiedzieć  że nie ma się nic? Jak to jest  że nawet alkohol nie pomaga? a środki przeciwbólowe nie ukajają wcale bólu? Opowiedz o tym jak nie ma się ochoty nawet otworzyć okna  by wpadło trochę świeżego powietrza  nie mówiąc już o wyjściu na dwór. O dniach spędzonych w łóżku z przekrwionymi oczami. O tym jak telefon ani drgnie  potwierdzając fakt  że każdy ma cię głęboko. Spróbuj opisać jak Twoje ciało słabło  gdy znów dotarło do Ciebie  że straciłaś najważniejszą osobę w swoim życiu. Chciałabym  byś na własnej skórze doświadczyła przez jakie piekło musiałam przejść.

nika1609 dodano: 3 października 2011

Chciałabym,żebyś go straciła.Tak na moment. Na chwilę. Na dzień.Na tydzień. Na tak długo, aż końcu do Ciebie dotrze, jak to jest być po tej drugiej stronie-jako ofiara. Kiedy ból jest tak przeszywający, że nie sposób go opisać. W pokoju panuje tylko zapach tytoniu i wymiocin.Rzeczy z półek, z szafek lądują na podłodze, a ty siedzisz w samym środku tego syfu obejmując się za kolana i głośno płacząc. Powiedz, jakie tu uczucie wiedzieć, że nie ma się nic? Jak to jest, że nawet alkohol nie pomaga? a środki przeciwbólowe nie ukajają wcale bólu? Opowiedz o tym jak nie ma się ochoty nawet otworzyć okna, by wpadło trochę świeżego powietrza, nie mówiąc już o wyjściu na dwór. O dniach spędzonych w łóżku z przekrwionymi oczami. O tym jak telefon ani drgnie, potwierdzając fakt, że każdy ma cię głęboko. Spróbuj opisać jak Twoje ciało słabło, gdy znów dotarło do Ciebie, że straciłaś najważniejszą osobę w swoim życiu. Chciałabym, byś na własnej skórze doświadczyła przez jakie piekło musiałam przejść.

Jeśli nadal coś do mnie czujesz  powiedz to  teraz. Masz godzinę. Równiutko o godzinie 00:00 zapomnę o Tobie bądź zatracimy się w sobie bez pamięci. Jeśli powiesz 'i still love you' dopilnuję byśmy byli razem  jak to mówią na dobre i na złe. Będziemy jedną z najbardziej zakochanych w sobie bez pamięci par. Jeśli jednak stchórzysz wiedz  że już takiej okazji więcej nie będzie  więc od razu możesz spakować swoje rzeczy i wyjechać  z dala od mnie. ale bez pożegnania. nikt nie lubi pożegnać. zwłaszcza moje serce. tak bardzo się wtedy wzrusza.

nika1609 dodano: 3 października 2011

Jeśli nadal coś do mnie czujesz, powiedz to, teraz. Masz godzinę. Równiutko o godzinie 00:00 zapomnę o Tobie bądź zatracimy się w sobie bez pamięci. Jeśli powiesz 'i still love you' dopilnuję byśmy byli razem, jak to mówią na dobre i na złe. Będziemy jedną z najbardziej zakochanych w sobie bez pamięci par. Jeśli jednak stchórzysz wiedz, że już takiej okazji więcej nie będzie, więc od razu możesz spakować swoje rzeczy i wyjechać, z dala od mnie. ale bez pożegnania. nikt nie lubi pożegnać. zwłaszcza moje serce. tak bardzo się wtedy wzrusza.

Wódka z lodem szkodzi na nerki. Rum z lodem niszczy wątrobę. Whisky z lodem atakuje serce. Gin i lód szkodzi na mózg. Coca cola z lodem niszczy zęby. Oznacza to  że ten cholerny lód szkodzi na wszystko.

nika1609 dodano: 3 października 2011

Wódka z lodem szkodzi na nerki. Rum z lodem niszczy wątrobę. Whisky z lodem atakuje serce. Gin i lód szkodzi na mózg. Coca-cola z lodem niszczy zęby. Oznacza to, że ten cholerny lód szkodzi na wszystko.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć