 |
|
Wszystko się zmieniło. Nie rozmawiamy tak jak wcześniej.
|
|
 |
|
To niby nic wielkiego, ale nie dajesz już rady.
|
|
 |
|
Nie zakochaj się we mnie kiedy będę na imprezie w całej tej oprawie, ale gdy będę w powyciąganym dresie i bez makijażu.
|
|
 |
|
Rozpamiętywanie boli, jak cholera.
|
|
 |
|
Czasem mam ochotę wszystkich zabić.
|
|
 |
|
Nie uśmiechaj się do mnie, próbuję być na Ciebie zła.
|
|
 |
|
I że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Czasem tylko wyjdę gdzieś na noc.
|
|
 |
|
Uśmiecham się za każdym razem, kiedy słyszę Twój głos.
|
|
 |
|
Wyklucz co nieistotne, odrzuć wnioski pochopne
z perspektywy widzę drobne problemy trapią takich jak my
bliżej się przyglądam nim, stają się większe, trudniejsze
powietrze coraz cięższe, niedopalony kiep na półpiętrze
|
|
 |
|
Są dni, których nie powinno być wcale.
|
|
|
|