 |
|
też kiedyś spierdolę Ci życie, Kochanie.
|
|
 |
|
kąciki ust uniesione ku górze.
|
|
 |
|
to co najważniejsze zostało gdzieś w tle.
|
|
 |
|
czuję, że za mało czasu Nam pozostało, by pozwolić sobie na to, by nie być razem.
|
|
 |
|
i chcę się uwolnić - nie mogę, czuję strach, potworny strach.
|
|
 |
|
mam dosyć iść tak gdzieś bez planów wciąż od nowa, zaczynać coś, nie kończyć.
|
|
 |
|
było tyle ciężkich chwil, tyle niepotrzebnych słów.
|
|
 |
|
czasem bywa tak, że coś ważnego się urywa.
|
|
 |
|
jesteśmy z dnia na dzień, odważni coraz mniej.
|
|
 |
|
podejdź i przytulając do siebie, daj mi choć jeden powód bym została, tu przy Tobie, gdzieś obok Twego serca.
|
|
 |
|
po co komu rozum, skoro serce i tak zrobi swoje.
|
|
|
|