 |
– Pragnę tylko – Gideon zamruczał jak kot, chwycił w obie dłonie moją twarz i potarł kciukiem dolną wargę – żebyś myślała o mnie na tyle często, byś nie miała czasu myśleć o kimś innym //''Płomień Crossa''
|
|
 |
nie mów mi siemasz, bo się masz do mnie nijak HE
|
|
 |
wtedy mówiłam, że mnie nie obchodzisz, myśląc o Tobie od samego rana
|
|
 |
chwile sam na sam intensywny natłok myśli
|
|
 |
nie chodzi o korzyści, wyszłam już na prostą, ale są takie sprawy które ściskają serce mocno
|
|
 |
nadal wiem, że w upadku najgorsza jest świadomość przez co się upada. rozstania, powroty, czasem bez chęci powrotu, jak się jebie, to wszytko i gdzie jest wtedy zdrowy rozum?
|
|
 |
i w sumie chuj w to, bo mi żyje się spoko..dziś, kiedy nie muszę ciągle myśleć o co chodzi Ci? i rzucam jebaną niepewność
|
|
 |
nie pytaj czemu znów nie odpisuje, czemu snów znowu nie mam, weź mnie puść, bo umieram, nie chce już żyć jak teraz, chce zapomnieć, bo NIE ROZUMIEM słów którymi mówisz do mnie ponoć mam serce z kamienia, WSPANIALE. lepiej by było gdybym nie miał go wcale
|
|
 |
w butelce serce, zimne szkło, jak zimny świat wóda kochana, zdradziecka suka topi problemy, a większych szuka
|
|
 |
język jak trotyl, dotyk zapalnik
|
|
 |
powiedz mi Boże dlaczego doprowadziłeś mnie tu, pokazałeś mi szczęście i zabrałeś mi je znów..tysiące pięknych słów pięknych jak róże. dziś rozumiem, że to kolce, a kwiaty są uschłe
|
|
 |
mówiłaś mi, że szansa jest zawsze na polu bitwy budować relacje odbudować spalone mosty, by wracać tam gdzie nie ma już powrotów dla mnie
|
|
|
|