 |
Ej wiesz, to jest tak, że czasem budzisz się rano i nie wiesz co będzie dzisiaj,
ja mam tak dzień po dniu, tak samo jak ty, ale wiem też jedno na pewno, na sto procent,
ta, nie ważne co by się działo, nie ważne jak bardzo świat chciałby, żebym się potknął,
to ja i tak jutro też tutaj będę, stanę z tobą pysk w pysk.
|
|
 |
przez branżę czeka mnie odwyk lub nagrobek.
|
|
 |
on nie pytał skąd te blizny, czemu je zasłania swetrem,
|
|
 |
wspomniała czas gdy robiła sobie bransoletki nożem,
Boże, proszę, nie każ mi tak skończyć,
to jak uciec śmierci, a potem wysłać za nią list gończy,
|
|
 |
Wiesz jak jest, wystarczy jedno spojrzenie,
jej wystarczył jeden gest, a już wiedziała,
że on jest jej przeznaczeniem.
|
|
 |
Miała 17 lat i blizny dzięki matce, raj
to klub z selekcją, święty Piotr zawrócił ją na bramce.
|
|
 |
'kochanie będę napewno, wracam do ciebie, wracam dziś...'
|
|
 |
Słowa z głowy, czyny z serca.
|
|
 |
Gdybym mogła podarować Ci tylko jedną rzecz tego świata, chciałabym dać Ci umiejętność patrzenia moimi oczami. Wtedy zauważyłbyś, jak ważny dla mnie jesteś.
|
|
 |
Poznałam kogoś i modlę się by nie okazał się tobą !
|
|
 |
To takie przykre nie móc żyć bez kogoś, kto może żyć bez nas. Potrzebować kogoś, kto nie potrzebuje nas.
|
|
 |
I dziękuję Ci za tą noc , że byłeś wtedy cały czas , kiedy łzy pokazały swoją moc , a wspomnienia wracały.
|
|
|
|