 |
Jeżeli chcesz to mogę Ci powiedzieć, że zapomniałam...zapomniałam o tych wszystkich krótkich chwilach, które razem przeżyliśmy na swój sposób, o tych czułych słówkach, pierwszym pocałunku i o całym świecie, które mieściło się między Twoim prawym a lewym ramieniem. Zapomniałam też o tych wszystkich obietnicach, planach na najbliższy rok i o marzeniach- tych naszych takich małych, ale wspólnych. I co z tego, że tak Ci powiem skoro to wszystko jest nieprawdą?! Tak naprawdę ja niczego nie zapomniałam.../ bo-ja-ciebie-chce
|
|
 |
Z mojego życia można nagrać kolejny odcinek " śmiechu warte" .../ bo-ja-ciebie-chce
|
|
 |
"W końcu przestane o Tobie myśleć" powiedział rozum, " ale nigdy nie przestane Cię kochać" powiedziało serce. /bo-ja-ciebie-chce
|
|
 |
Kupiłam nowy telefon tylko dlatego bo tamten nie chciał mi dostarczać wiadomości od Ciebie .../bo-ja-ciebie-chce
|
|
 |
I to jest ten moment, kiedy czas na zmiany, kiedy muszę pomyśleć co z sobą dalej zrobić. / najebanatymbarkiem
|
|
 |
żelki, żele, żelusie ajjj jak ja was uwielbiam ;D / bo-ja-ciebie-chce
|
|
 |
słodycze? przy Tobie nawet one robią się gorzkie :) / bo-ja-ciebie-chce
|
|
 |
Ile Cię trzeba dotknąć razy żeby się człowiek poparzył?
Ale tak żeby już więcej ani razu
Żeby już więcej za nic
Żeby już więcej nie miał odwagi
No ile razy?! / happysad
|
|
 |
Siedziałam z Nim na parapecie śmiejąc się z typiar z młodszych klas... na końcu korytarza pojawiła się Ona- szmata, która zabrała mi Ciebie , złapałam za torebkę i ruszyłam w jej stronę, sycząc przez zęby że " dzisiaj Ci kurwa nie podaruje". On wstał, złapał mnie za rękę i powiedział " mała nie warto, ruszysz gówno i tylko będzie śmierdzieć". Tym razem Ci się kurwo udało. / bo-ja-ciebe-chce
|
|
 |
[2] Nie umiałabym mówić w jej obecności tym wszystkim. Wyszła. Prokurator zaczął zadawać pytania, odpowiadałam na nie bez chwili zastanowienia, w myślach odtwarzając obrazy z tamtych wydarzeń. Przesłuchanie wydawało mi się nie mieć końca, kiedy prokurator powiedział że nie ma już więcej pytań sędzia zapytał panią psycholog - ta też nie miała pytań. Sędzia kazał zawołać moją matkę, podziękował i kazał nam podpisać moje zeznania. Koniec. Wyszłam z sali potwornie zmęczona, ledwo trzymałam się na nogach. Doszłam do samochodu, usiadłam na miejsce obok kierowcy. Pojechałyśmy do domu. Bez słowa weszłam do domu, poszłam do siebie, położyłam się i płacząc zasnęłam. Zadaję sobie pytanie - czy to się kurwa kiedyś skończy? / najebanatymbarkiem
|
|
 |
[1] Wstałam rano. Podeszłam do lustra - widok przerażający. Oczy opuchnięte, włosy w całkowitym nieładzie, resztki tuszu do rzęs na policzkach. To wszystko niszczy mnie z każdym dniem coraz bardziej. Tyle lat przez niego czułam się nikim. Tyle lat miałam do siebie podejście jak do dziwki. Traktowałam się jak dziwkę. Traktowałam się jak rzecz. Na nadgarstkach same blizny. Na sercu i dumie też. One nigdy nie znikną. Nałożyłam na twarz dużo więcej podkładu niż zwykle, by zamaskować jakoś wory pod oczami. Nie chciałam by ktokolwiek wiedział że nie wytrzymuję już nerwowo. Dużo pudru, cień do powiek, tusz, kredka. Włosy spięte w luźnego koka - gotowe. Ubrałam się. Jeszcze kurtka, czapka, buty - idziemy. W samochodzie 10 min. Parking, wysiadam, nogi się pode mną uginają. Wielkie drzwi i godło. 15 min czekania na spóźnionego sędzie. Weszłam do sali z matką. Powiedział jakie mam prawa. Zapytał czy chcę żeby w przesłuchaniu uczestniczyła mama. Powiedziałam że nie.
|
|
 |
Dżwięk sms-a ..... lece jak głupia potykając się o stertę ubrań leżącą na podłodze, w głowie tylko jedna myśl , że nareszcie się odezwał ... w końcu o tylu rzeczach chce Ci powiedzieć....... chwytam telefon w dłoń , odblokowuje go, serce wali mi jak głupie, wciskam ''odczytaj'' , a tam '' usługa bezlik SMS została wyłączona...'' - i znowu chuj trafił nadzieje.../ bo-ja-ciebie-chce
|
|
|
|