głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika untafable

I jeszcze miałam Ci powiedzieć  że jak z Tobą jestem to zawsze jest za mało czasu i jak już musimy się żegnać to czuję się tak jakby ktoś nas rozrywał na pół.

kwiatuszek_08 dodano: 12 sierpnia 2014

I jeszcze miałam Ci powiedzieć, że jak z Tobą jestem to zawsze jest za mało czasu i jak już musimy się żegnać to czuję się tak jakby ktoś nas rozrywał na pół.

Pozbądź się stresu psychicznego  a ciało zacznie robić to  do czego zostało powołane. Zacznie się leczyć.

kwiatuszek_08 dodano: 12 sierpnia 2014

Pozbądź się stresu psychicznego, a ciało zacznie robić to, do czego zostało powołane. Zacznie się leczyć.

niby dzień jak co dzień  wstaje  biore prysznic  maluje się  wychodzę pozałatwiać tysiąc różnych spraw  lub leże do trzynastej  potem wychodze  idę na pociąg  widzimy się  leżymy  chodzimy  rozmawiamy  palimy fajke  żegnamy się  wracam do domu  zmywam makijaż  kłade się spać  i znów wstaje  niby dzień jak co dzień  ale gdyby nie Twoja obecność w nim  był by dniem monotonym  bo jedyną rzeczą niemonotonną w ciągu tych zdarzeń jesteś Ty. emilsoon

emilsoon dodano: 12 sierpnia 2014

niby dzień jak co dzień, wstaje, biore prysznic, maluje się, wychodzę pozałatwiać tysiąc różnych spraw, lub leże do trzynastej, potem wychodze, idę na pociąg, widzimy się, leżymy, chodzimy, rozmawiamy, palimy fajke, żegnamy się, wracam do domu, zmywam makijaż, kłade się spać, i znów wstaje, niby dzień jak co dzień, ale gdyby nie Twoja obecność w nim, był by dniem monotonym, bo jedyną rzeczą niemonotonną w ciągu tych zdarzeń jesteś Ty./emilsoon

i znowu kończą sie wakacje  i zaczyna szkoła  i tak ciągle  lata mijają  potem zacznie się praca koniec beztroski  więcej obowiązków  dom  dzieci  dużo pracy  problemy  starość z małą emeryturą  i co nam zostanie z tego życia? wspomnienia. a po nas samych? nic. emilsoon

emilsoon dodano: 12 sierpnia 2014

i znowu kończą sie wakacje, i zaczyna szkoła, i tak ciągle, lata mijają, potem zacznie się praca koniec beztroski, więcej obowiązków, dom, dzieci, dużo pracy, problemy, starość z małą emeryturą, i co nam zostanie z tego życia? wspomnienia. a po nas samych? nic./emilsoon

dorosłość  czy to taka straszna sprawa? decydujesz o sobie sama  możesz robić co chcesz  zabawy  picie  imprezy do rana  niby to jest takie fajne  niby to jest beztroskie życie? nie jest pełne problemów i jak będziesz zachowywać sie dalej jak beztroskie dziecko to niestety daleko nie zajedziesz. emilsoon

emilsoon dodano: 12 sierpnia 2014

dorosłość, czy to taka straszna sprawa? decydujesz o sobie sama, możesz robić co chcesz, zabawy, picie, imprezy do rana, niby to jest takie fajne, niby to jest beztroskie życie? nie jest pełne problemów i jak będziesz zachowywać sie dalej jak beztroskie dziecko to niestety daleko nie zajedziesz./emilsoon

Potrafię wybaczyć błąd jeśli Ty potrafisz się do niego przyznać.  59sekund

fcuk dodano: 12 sierpnia 2014

Potrafię wybaczyć błąd jeśli Ty potrafisz się do niego przyznać./ 59sekund

To było za ładne  za spokojne  za zwykłe  żeby przetrwało  rozumiesz? To nie mogło istnieć na dłużej  nie mogło przetrwać. Żadne ze słów  które planowaliśmy nie miało prawa się ziścić   i dlatego uciekłam. Wszyscy to tak nazywają. Ale ja tak nie mogłam  wiesz? Nie mogłam dłużej siedzieć z nim na tarasie  omawiać czytanych książek  pić kawy i planować przyszłości z takimi detalami jak dog argentyński biegający po trawniku czy rodzaje kwiatów  które posadzimy w naszym ogrodzie. Nie mogłam znieść delikatności  z jaką mnie traktował i własnej pruderyjności. Nienawidziłam naszego seksu  naszych nocy  kiedy traktował mnie jak własną panią  zbyt godną by odwdzięczyła mu się cholernym fellatio. Chciałam czasem po prostu być głupia i łatwa  jak by to określił. Chciałam  żeby pozwolił mi choć raz naprawdę szczerze się uśmiechnąć  kiedy zrobił coś durnego  bardziej brutalnego. Żeby nie przepraszał wtedy... żeby zrobił coś  bym potrafiła go kochać   chimica

fcuk dodano: 12 sierpnia 2014

To było za ładne, za spokojne, za zwykłe, żeby przetrwało, rozumiesz? To nie mogło istnieć na dłużej, nie mogło przetrwać. Żadne ze słów, które planowaliśmy nie miało prawa się ziścić - i dlatego uciekłam. Wszyscy to tak nazywają. Ale ja tak nie mogłam, wiesz? Nie mogłam dłużej siedzieć z nim na tarasie, omawiać czytanych książek, pić kawy i planować przyszłości z takimi detalami jak dog argentyński biegający po trawniku czy rodzaje kwiatów, które posadzimy w naszym ogrodzie. Nie mogłam znieść delikatności, z jaką mnie traktował i własnej pruderyjności. Nienawidziłam naszego seksu, naszych nocy, kiedy traktował mnie jak własną panią, zbyt godną by odwdzięczyła mu się cholernym fellatio. Chciałam czasem po prostu być głupia i łatwa, jak by to określił. Chciałam, żeby pozwolił mi choć raz naprawdę szczerze się uśmiechnąć, kiedy zrobił coś durnego, bardziej brutalnego. Żeby nie przepraszał wtedy... żeby zrobił coś, bym potrafiła go kochać ~ chimica

Mówisz  że kochasz deszcz  a rozkładasz parasolkę  gdy zaczyna padać.   Mówisz  że kochasz słońce  a chowasz się w cieniu  gdy zaczyna świecić.   Mówisz  że kochasz wiatr  a zamykasz okno  gdy zaczyna wiać.   Właśnie dlatego boję się  kiedy mówisz  że mnie kochasz.'

hempgieeru dodano: 11 sierpnia 2014

Mówisz, że kochasz deszcz, a rozkładasz parasolkę, gdy zaczyna padać. Mówisz, że kochasz słońce, a chowasz się w cieniu, gdy zaczyna świecić. Mówisz, że kochasz wiatr, a zamykasz okno, gdy zaczyna wiać. Właśnie dlatego boję się, kiedy mówisz, że mnie kochasz.'

 Miłość jest kombinacją podziwu  szacunku i namiętności. Jeśli żywe jest choć jedno z tych uczuć  to nie ma o co robić szumu. Jeśli dwa  to może nie jest to mistrzostwo świata  ale blisko. A jeśli wszystkie trzy  to śmierć jest już niepotrzebna: trafiłaś do nieba za życia . William Wharton   Niezawinione śmierci

hempgieeru dodano: 11 sierpnia 2014

"Miłość jest kombinacją podziwu, szacunku i namiętności. Jeśli żywe jest choć jedno z tych uczuć, to nie ma o co robić szumu. Jeśli dwa, to może nie jest to mistrzostwo świata, ale blisko. A jeśli wszystkie trzy, to śmierć jest już niepotrzebna: trafiłaś do nieba za życia". William Wharton - Niezawinione śmierci

 Nie mogę układać sobie życia  kierując się tym  czy aprobujesz moje decyzje. Już dłużej tak nie mogę. Zachowujesz się  jakby wszystko co robię było częścią fabuły  którą jest twoje życie. Ty jesteś w niej głównym bohaterem  a ja postacią epizodyczną  która pojawia się dopiero w połowie akcji. Otóż wbrew temu  co sobie myślisz  ludzie nie dzielą się na pierwszo  i drugoplanowych. Nie jestem drugoplanowa. Mam własne życie  równie ważne dla mnie  jak twoje jest ważne dla ciebie  i w tym moim życiu to ja podejmuję decyzje.

hempgieeru dodano: 11 sierpnia 2014

"Nie mogę układać sobie życia, kierując się tym, czy aprobujesz moje decyzje. Już dłużej tak nie mogę. Zachowujesz się, jakby wszystko co robię było częścią fabuły, którą jest twoje życie. Ty jesteś w niej głównym bohaterem, a ja postacią epizodyczną, która pojawia się dopiero w połowie akcji. Otóż wbrew temu, co sobie myślisz, ludzie nie dzielą się na pierwszo- i drugoplanowych. Nie jestem drugoplanowa. Mam własne życie, równie ważne dla mnie, jak twoje jest ważne dla ciebie, i w tym moim życiu to ja podejmuję decyzje."

Bo widzisz   ludzie to proste mechanizmy. Wyczekujemy ciepła i zaakceptowania. Potrzebujemy bliskości i ciepłej kawy na dzień dobry. Trudniej jest z sercami  bo każde kryje w sobie coś innego: masę uczuć  które nie zawsze łatwo odgadnąć. Serce to zagadka  którą potrafi rozwikłać tylko ta osoba  do której będzie ono należeć.

zakochanawnimx3 dodano: 11 sierpnia 2014

Bo widzisz - ludzie to proste mechanizmy. Wyczekujemy ciepła i zaakceptowania. Potrzebujemy bliskości i ciepłej kawy na dzień dobry. Trudniej jest z sercami, bo każde kryje w sobie coś innego: masę uczuć, które nie zawsze łatwo odgadnąć. Serce to zagadka, którą potrafi rozwikłać tylko ta osoba, do której będzie ono należeć.

Kochać jest łatwo. Można powiedzieć  że jest jak z samochodem: wystarczy włączyć silnik  dodać gazu i wyznaczyć sobie cel podróży. Ale być kochaną to tak jak przejażdżka z kimś innym  jego samochodem. Nawet  jeśli uważasz tego kogoś za dobrego kierowcę  zawsze pozostaje ten podskórny strach  że może się pomylić  a wtedy w ułamku sekundy wystrzelicie oboje przez przednią szybę na spotkanie śmierci. Być kochaną może oznaczać największy koszmar. Bo miłość to rezygnacja z panowania nad własnym losem. Co wówczas  jeśli w połowie drogi postanowisz zawrócić albo skręcić w bok  a nie masz na to jako pasażer żadnego wpływu?

zakochanawnimx3 dodano: 11 sierpnia 2014

Kochać jest łatwo. Można powiedzieć, że jest jak z samochodem: wystarczy włączyć silnik, dodać gazu i wyznaczyć sobie cel podróży. Ale być kochaną to tak jak przejażdżka z kimś innym, jego samochodem. Nawet, jeśli uważasz tego kogoś za dobrego kierowcę, zawsze pozostaje ten podskórny strach, że może się pomylić, a wtedy w ułamku sekundy wystrzelicie oboje przez przednią szybę na spotkanie śmierci. Być kochaną może oznaczać największy koszmar. Bo miłość to rezygnacja z panowania nad własnym losem. Co wówczas, jeśli w połowie drogi postanowisz zawrócić albo skręcić w bok, a nie masz na to jako pasażer żadnego wpływu?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć