 |
Mam swoją czarną listę i z niej cię nie wykreślę,
naprawdę lachę kładę na to co mówią na mieście,
|
|
 |
Wieżdżasz na mnie spójrz śmieciu w lustro
W oczach kurwiki a w głowie pusto!
|
|
 |
Co nowego o sobie na mieście się dowiem
Co nowego pierdolą na mój temat
Co robię, czym się zajmuję to dla was jest dylemat.
|
|
 |
Nie otaczam się ludźmi bez honoru
Tu jest ulica tu nie mam wyboru
Tu nie gram, żeby przegrać
Tu nie ma kompromisu.
|
|
 |
Po tym wszystkim wciąż nie komentując, pomyśl o tych, którzy wychowując się w szarym mieście czują że nakurwić się -jedyne szczęście...
|
|
 |
Raz widzisz płacz ze szczęścia, raz walczysz ze smutkiem.
|
|
 |
włączam TV jakiś skurwiel HiV-em zaraża, nagie dziwki bez komentarza, a co najbardziej się zdarza? Znieczulica, uszczerbek życia, martwica jak w miesięczniku zły.
|
|
 |
Bo to życie z elementami niekorzyści z korzyściami płynące między osiedlami, skurwielami, rozjebanymi rodzinami, zażyłościami, systemowcami, chuj. Taki jest ten świat. Pierdolę jego niektóre walory
|
|
 |
Czy ci się nadarza, nie zauważać? Myśląc ku jednemu zapominasz o innych. Szukasz winnych, a sam też jesteś winny.
|
|
 |
przelotny tylko romans.
Więc dobrze się zastanów póki czas,
Czy z tą decyzją to naprawdę tak,
Bo może juz po paru tylko dniach,
Znowu przyjdzie się pokochać.
|
|
|
|