 |
|
“A czasami po prostu siadam i płaczę, bo bezsilność przewyższa wszystkie uczucia.”
|
|
 |
boję się, że pewnego dnia go stracę. że odczytam, albo usłyszę od niego wiadomość, że nie ma sensu dłużej pisać, spotykać się. boję się, że pewnego dnia przestanie mnie kochać. to taki uciążliwy strach. z każdym dniem coraz większy i większy
|
|
 |
No tak naiwna ja , ja ciągle wierzę , że jestem w stanie coś zrobić i Cie przy sobie zatrzymać , ale wiem , że to zwykła bzdura w , która tak naprawdę nawet sama ja nie wierzę. Mimo to postanawiam coś zmienić , wyrwać się z tej monotonii bo może być tylko lepiej albo gorzej , nie ma nic pomiędzy. Zaczynam powoli bo t sama nie wiem co mam Ci powiedzieć i czy w ogóle powinnam mimo to zaczynam szybko i równie szybko kończę banalnie mamrocząc : " Kocham Cię " . Twoje kąciki ust unoszą się a oczy błyszczą , nie wiem co to oznacza , ale odpowiedz przychodzi szybciej niż myślałam : " Ja też Cię kocham gamoniu " , w moich oczach pojawią się łzy. Nie , to nie są łzy szczęścia. To łzy smutnku bo po chwili przytulasz mnie i szepczesz do ucha : " przyjaciele są od tego aby ich kochać " cz2./lasuaamante
|
|
 |
Jest wieczór,popijam herbatę w swoim ulubionym kubku i słucham muzyki,zaczyna się banalnie i pewnie tak samo się kończy. Dzień jakby się powtarzał zupełnie tak jakby ktoś przeniósł mnie w inny wymiar w , którym coś ciągle ciągle się powtarza. Stajesz w moich drzwiach, uśmiechasz się , machasz na przywitanie następnie delikatnie muskasz mój policzek miękkimi ustami. Jak zwykle siadamy i gadamy o wszystkim o tym co jest ważne albo i nie . W końcu jesteśmy przyjaciółmi i takie są zasady , rozmawiamy o wszystkim a szczerość to podstawa mniej więcej jak w związku , zasady są podobne a na pewno ta o szczerości ,ale w środku obydwoje wiemy , że to największa bzdura jaką kiedykolwiek mogliśmy wymyślić . Odnoszę wrażenie , że czujesz , że wszystko już dawno przeminęło , chcesz jak najszybciej się uwolnić bo nawet przyjaźń ze mną nie daję Ci już żadnej satysfakcji a ja? cz.1 / lasuaamantee
|
|
 |
Uwielbiam sposób w jaki na mnie patrzysz. I Twój uśmiech, który mówi więcej niż jakiekolwiek słowa. Uwielbiam Twoje dłonie, które choć nie dotykają mnie często, wydają się być tak bardzo potrzebne. Uwielbiam Twoje włosy, nieidealne, nieułożone, ale na swój sposób perfekcyjne. Uwielbiam Twoje usta, które nigdy nie dotknęły moich, choć tak bardzo na to czekam. Uwielbiam Twoje poczucie humoru, sposób w jaki do mnie mówisz i fakt, iż jesteś dżentelmenem. Uwielbiam Cię. Całego. Z każdą niedoskonałością. Z każdym "ale". Z każdym niedopracowaniem. Z każdym efektem ubocznym. Chcę Cię. Takiego jakim jesteś. Tu i teraz. Bez doskonalenia się. Bez poprawek. Bez jakichkolwiek słów./yezoo
|
|
 |
A jeśli... A jeśli pewnego dnia postanowiłby odejść? Zatrzasnąć za sobą drzwi, po krótkim zakomunikowaniu, że to koniec, co wtedy? A co jeśli wyjdzie z domu nie mówiąc nic i już nie wróci? Gdyby Jego telefon milczał, a głos nagrany na automatycznej sekretarce był jedynym, którym pozostało Ci usłyszeć? Jeśli Twoje serce drży na samą myśl, że tak może się stać nie pozwól Mu na to. Pokaż jak bardzo Go kochasz, powiedz, jak boli Jego nieobecność. Zrób to zanim stracisz Go na zawsze. / aniusssia
|
|
 |
Miałaś mnie tylko kochać,mówiłaś,że tylko tyle możesz mi dać bo nie masz nic więcej,lecz i tej obietnicy nie spełniłaś.Zamykałaś przede mną serce,bym przestał się angażować,lecz nie wiedziałaś,że to pociągało mnie w tobie jeszcze bardziej,że właśnie to sprawiało,że chciałem mieć Cię coraz więcej.Wyjechałaś,a ja jak pies,czekałem na Twój powrót nie myśląc o niczym innym jak o tym by tylko Cię przytulić i zapytać czy nie zmarzłaś beze mnie w nocy.Uśmiechałem się,kiedy mówiłaś,że dobrze Ci ze mną,że nigdy wcześniej nikt nie był dla Ciebie taki jak ja.Zjadałaś moje serce wciąż swoje trzymając w zamknięciu.Odeszłaś przesycona miłością,którą Cię karmiłem,lecz ja zostałem sam.Bez miłości,bez radości,którą dawniej wnosiłaś do mojego życia.Nie ma nic prócz cienia naszego uczucia.Stałem się zimny?Gratuluję,Twoja zasługa./
skazany_na_dno
|
|
 |
"Fajnie by było mieć kogoś, kto kochałby Cię za nic. Za to jaka jesteś. Za Twoje wady i zalety. Za Twoje oczy, które często mają smutny wyraz. Za Twoje potknięcia. Za Twoje problemy. Całą Ciebie za to jaka jesteś. I nie chciałby Ciebie zmieniać."/
truskawkowyszeejkx3
|
|
 |
Kiedyś dawała mi szczęście o jakim mogłem sobie tylko pomarzyć. Sprawiała, że to dla niej chciałem się rano budzić... Nadal nie wiem co się w niej zmieniło, po prostu tego nie pojmuję, ale zaczęła sprowadzać mnie na dno, coraz częściej się kłóciliśmy, a ja? co ja mogłem poradzić? tak niezdarny, za bardzo zakochany, próbując nas pogodzić tylko pogarszałem sprawę. Z każdym dniem ona wydrapywała ze mnie odrobinę miłości którą tak bardzo chciałem się z nią podzielić. W końcu skończyło się. Straciłem wszystko co do niej czułem, tak bardzo zobojętniony na jej osobę, stanąłem po środku tego bałaganu, spojrzałem na nią i zobaczyłem jak bardzo jej nienawidzę.. I jedyny mój problem jaki mi został, to to cholerne przywiązanie. Bo jesteśmy już ze sobą zbyt długo, abym nie mógł sobie wyobrazić kolejnego dnia bez niej, nawet jeśli tego dnia znienawidzę ją jeszcze bardziej../rezerwowy
|
|
 |
Chciałabym wystarczyć Ci na całe życie. Żeby cały świat nam zazdrościł, że mamy właśnie siebie./ niekoffana
|
|
|
|