 |
Myślę, że tak naprawdę nigdy nie byłam jego. Podświadomie wiedziałam, że odejdzie ode mnie. Cały nasz związek był jak tykająca bomba, którą trzymałam w dłoniach i choć na krótkie momenty zapominałam o tym, to przecież ona w każdej chwili mogła wybuchnąć. Tak się stało. Wielkie bum, rozpad, nas nie ma. Wewnętrznie myślę, że ciągle się wycofywałam, żegnałam się z nim każdego dnia w razie gdyby miałby to być nasz ostatni dzień, w końcu przecież taki przyszedł. I tak jest już dobrze, może trochę smutniej, ale bezpiecznie./esperer
|
|
 |
i’m not perfect, i’m far from it, i can’t always give you all the help you need, i can’t always give you the right advice, but i always do one thing - i always listen. whatever you need, whenever you need it, i’m here for you. send me as many messages as you want, for as long as you want, and i’ll always be there for you, through all of it. i’ll help you as much as i can, and i’ll try and cheer you up as much as possible. just remember that. i love you.
|
|
 |
Tam było moje miejsce na ziemi gdzie byłeś Ty. Teraz jestem taka bezpańska./esperer
|
|
 |
Potem wróciłeś, a ja wcale nie byłam taka stęskniona. /esperer
|
|
 |
Nie mam ochoty więcej o sobie przypominać.
Ile można?
O Przyjaźń się ponoć nie upomina.
— o prawdziwą nie trzeba.
|
|
 |
W sumie to mam kurwa dość tego, że chcę być idealna dla osób, które nie zasługują na mnie nawet w momentach kiedy jestem najgorsza./esperer
|
|
 |
Najgorsze będzie to pierwsze życie bez niego. Potem już z górki./esperer
|
|
 |
Docenisz, ale już nie odzyskasz. To się nazywa życie kochanie./esperer
|
|
 |
Unoszący się poranny zapach kawy na werandzie, przebijające się promienie słoneczne, biegający między nogami zwierzak i uśmiech kochającego mężczyzny.
Na razie to tylko marzenia, ale któż to wie, może doczekają się spełnienia.
- "Dreams must come true"
|
|
 |
To nie tak, że pozwoliłam mu odejść. Musiałam uwolnić się od bólu, a fakt, że on był jego źródłem zadecydował o tym, że rozluźniłam mięśnie i nie zrobiłam nic, by go zatrzymać./esperer
|
|
 |
Ile czasu musi minąć, aby uświadomić sobie, że to co miało nas uwolnić, sprawiło, że jesteśmy tylko smutniejsi? Co jeszcze musimy stracić, by zauważyć, że nie mamy już niczego, na własne, jebane życzenie?/esperer
|
|
|
|