 |
Przyjaźń poznaję po tym, że nic nie może jej zawieść, a prawdziwą miłość po tym, że nic nie może jej zniszczyć.
Antoine de Saint-Exupéry
|
|
 |
[...] miłość nie daje i nigdy nie dawała szczęścia. Wręcz przeciwnie, zawsze jest niepokojem, polem bitwy, ciągiem bezsennych nocy, podczas których zadajemy sobie mnóstwo pytań, dręczą nas wątpliwości. Na prawdziwą miłość składa się ekstaza i udręka...
|
|
 |
[...] miłość po prostu jest. Bez definicji. Kochaj i nie żądaj zbyt wiele. Po prostu kochaj.
|
|
 |
To jest moja piaskownica i tylko ja mogę w niej zakopywać łopatki, więc spierdalaj koleś.
|
|
 |
Mały gnojek, wiecznie latający z procą lub plastikowym pistoletem. Z czasem zmienił się w zbuntowanego chłopaka, którego priorytetem byli kumple, dragi i kradzieże. Poznał kobietę - zakochał się. Dziś? Student medycyny, pracownik budowlany, kochający tata. Można? Można.
|
|
 |
Na ulicy ciągle widzę plastikowe laski, włosy jak na mopie, twarze świecą jak odblaski.
|
|
 |
czasem trzeba dostać po dupie od życia, żeby móc stanąć na nogi i dalej walczyć.
|
|
 |
oddałbym wszystkie wersy za jeden Magika, dla życia, za życia by tym mógł rap oddychać. 26 grudnia bro 2000 rok i dlatego nienawidzę, drugiego dnia świąt. / O.S.T.R
|
|
 |
|
pamiętasz, gdy rok temu wspólnie przystrajaliście choinkę? gdy wziął w ręce długi koralowy łańcuch, po czym zaplątał Ci go wokół szyi i mimowolnie przyciągnął do siebie, zatapiając Wasze usta w pocałunku? gdy trzymał Cię na rękach, abyś mogła sięgnąć szczytu pachnącego drzewka i zawiesić na nim gwiazdę? gdy wziął na dłonie brokat i lekko dmuchnął nim w Twoją twarz, po chwili szepcząc, że wyglądasz niesamowicie bosko? kiedy podczas pieczenia pierników, niby przypadkiem wysypał na Ciebie mąkę i stwierdził, że wolałby schrupać Cię całą? gdy wyniósł Cię na śnieg i zamknął drzwi na klucz, krzycząc przez okno, że jeśli się przeziębisz będzie miał możliwość bycia przy Tobie dzień i noc, by móc odpowiednio się Tobą zaopiekować? pamiętasz tamten rok? wtedy, gdy jeszcze tutaj był? gdy wszystko było łatwiejsze, a każdy poranek witało się uśmiechem? pamiętasz tamto życie? przyznaj - jest za czym tęsknić. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Życie to ironia. Tak myślę. Dlaczego? Wydaje mi się, że z nas kpi. Każdego, kolejnego dnia mocniej. Naprawdę. Tylko człowiek potrafi zdefiniować miłość na milion jeden sposobów, tylko człowiek potrafi przypisać przyjaźni setki przymiotników i tylko człowiek potrafi kochać w jednej chwili, a w drugiej nienawidzić. Czy to nie pewnego rodzaju kpina? Czy człowiek nie potrafi być po prostu tak bezwarunkowo szczęśliwy? Nie rozumiem. Chodzi tylko o głupie pieprzone szczęście.
|
|
 |
|
Ile razy jeszcze mam wierzyć w cud ? Ile razy mam udowadniać Tobie jak bardzo mi zależy ? Ile razy mam naprawiać to co się rozjebało ? Ile dni mam na Ciebie czekać ? Ile nocy mam przepłakać ? Ile czasu mam zmarnować przed lustrem ? Ile czasu będę udoskonalać siebie dla Ciebie ? Ile czasu potrzebujesz by zauważyć kim dla Ciebie jestem i jak bardzo jesteśmy sobie pisani ? / kinia-96
|
|
 |
|
i chyba powróci stary schemat z tamtych miesięcy, czyli noce z serii: ja, laptop, gorąca czekolada, koc, rap i przemyślenia życiowe./emilsoon
|
|
|
|