 |
Nie wiem kim jestem w Twoich oczach,
może wcale mnie w nich nie ma i spokojnie śpisz po nocach.
|
|
 |
musisz przestać walczyć w przegranych bitwach.
|
|
 |
Wydaje mi się,że jeśli ktoś nie był szczególnie popularny, błyskotliwy ani przystojny w latach szkolnych i nagle mówi coś, z czego inni się śmieją, to zaczyna traktować żartowanie jako swój azyl.Myślisz sobie,może i niezgrabnie się poruszam,mam głupią wielką twarz i uda,nikomu się nie podobam, ale przynajmniej jestem zabawny.To takie przyjemne uczucie rozśmieszać ludzi,że zaczynasz na tym polegać.To tak jak gdybyś przestając być śmiesznym, przestawał istnieć.
|
|
 |
Nie zamierzam tego robić tylko po to,żebyśmy mogli powiedzieć,że to zrobiliśmy.
I nie zamierzam tego robić,jeśli potem pierwsze Twoje słowa będą:" nie mów o tym nikomu" albo : " zapomnijmy o tym ".
Nie rozumiesz, że jeśli musisz coś trzymać w sekrecie,to dlatego,że nie powinieneś tego robić?
|
|
 |
Jeśli chcesz, możesz przyjść. Kupić wino i zostać na noc.
|
|
 |
"Bo chcę Cię z każdą wadą, nic nie zmienię."
|
|
 |
"Tak często Cię widzę, choć tak rzadko spotykam. Smaku Twego nie znam, choć tak często Cię mam na końcu języka."
|
|
 |
"Ze szkoły wiem niewiele, więcej uczę się na błędach."
|
|
 |
"Twój dotyk pozwala mi sprostać temu, czemu bez Ciebie bym nie mógł."
|
|
 |
I tak na prawdę, chce na złość Ci powiedzieć, że bez Ciebie da się żyć. / J.
|
|
 |
Widziałam Go dzisiaj, pierwszy raz od miesięcy, pierwszy raz od kiedy wyjechał, On, On, ten który wskrzesił mnie do życia, ten przez którego umarłam dwunasty raz wrócił, a ja nawet nie miałam odwagi spojrzeć mu w oczy, nie mam w sobie tyle siły, pewnie zobaczyłabym w nich ją, ale znowu nas pamiętam, te chwile, uczucia, nagie ciała, wspomnienia, boże tyle nas, chciałabym Ci opowiedzieć o tym co było, mój psychiatra mi tak radzi - rozmowa, podobno pomoże, chciałabym Ci wyjaśnić czemu, po co, wszystko, może wtedy bym się od nas uwolniła, zakończyła ten rozdział, zakończyła nas, może by pomogło, czuje się zostało mi mało czasu.
|
|
 |
Zostań. Jeśli tak bardzo chcesz to proszę, zapraszam Cię - wejdź do mojego życia, rozsiądź się, czuj się jak u siebie, otwieraj lodówkę, wyjadaj z niej wszystko, brudź naczynia i rozrzucaj ubrania po wszystkich kątach pokoju. Kochaj się ze mną co noc, całuj mnie cholernie dużo, rozmawiaj ze mną, śmiejmy się, pijmy dużo alkoholu, nie chodźmy do szkół, prac, zapomnimy o świecie, stwórzmy własną utopię, będzie idealnie, bajecznie do cna, tylko nigdy, kurwa nigdy nie wspominaj o miłości.
|
|
|
|