 |
Przyjaciel? - to on potrafi przegadać całą noc i po 24 h stwierdzić że jeszcze się nie nagadaliśmy . To on popiera wszystkie możliwe szaleństwa, nie zważając na padający na polu deszcz i późną godzinę, z parasolką w ręku i z uśmiechem na twarzy wyjść do sklepu tylko po to żeby kupić mahoniową farbę do włosów. To on w ciągu jednej nocy potrafi stwierdzić że świat jest dziwny, faceci pojebani, a herbata nigdy nie będzie doskonała. Przyjaciel? - taak to mój najcenniejszy skarb.
|
|
 |
kochali się w sobie pół żartem, pół serio. on ją żartem ona go serio
|
|
 |
- idziesz.? - nie. - a dlaczego.? - bo on tam będzie. - i co.? - i nie chcę go widzieć. wiesz przecież, że mnie zranił. a ja nadal go kocham. - to pokaż mu, że cię nie zniszczył. że popełnił największy błąd swojego życia rozstając się z tobą. że potrafisz nadal cieszyć się z życia. pokaż mu, że się nie przejmujesz. zapytam więc jeszcze raz. idziesz.? - ... poczekaj, wezmę błyszczyk .
|
|
 |
chciałabym żeby czekolada nie tuczyła ,kawa nie była gorzka , papierosy nie uzależniały a miłość istniała ..
|
|
 |
zajęta czy wolna ? a co ja kurde toaleta ?!
|
|
 |
bo moja uroda plus wdzięk równa się Twoje miękkie kolana.
|
|
 |
zawsze dziwiłam się swojej starszej siostrze, dlaczego przez jakiegoś głupiego kretyna ciągle płacze nocami, mało się śmieje, prawie w ogóle nie je, nie wychodzi z domu, ciągle jest zamyślona, zamknięta w sobie... a teraz ? a teraz przeżywam to samo
|
|
 |
nie potrafię latać ani widzieć przez ściany. nie mam mocy Hulka i zdolności spidermana. mam coś lepszego. potrafię kochać.
|
|
 |
mam wielką ochotę napisać Ci w komentarzu na nk '' Stu lat cierpienia pierdolony egoisto! '', ale rozsądek nie pozwala.
|
|
 |
środkowy palec ziomuś zawsze w gotowości!
|
|
 |
i znowu to zrobiłam.. dałam się upić, zostawilam znajomych i poszłam z Tobą chodzić w deszczu . Całowałam Cię i nie myślałam o niczym. Ty myślałeś tylko jak dobrać mi się do majtek .
|
|
 |
mój książę odszedł, bo królewna z sąsiedniego zamku uniosła zbyt wysoko rąbek spódnicy.
|
|
|
|