 |
|
A czy Ty wiesz, że lalki są do zabawy, a kobiety do kochania?
|
|
 |
|
Nawet jeśli wrócisz - ja już nie czekam.
|
|
 |
|
Ignoruj, nie dzwoń, nie pisz, cisza niszczy każdego.
|
|
 |
|
Swoją drogą, zawsze jest jakieś "tylko że"; założę się, że wszystkie największe osobiste tragedie tego zasranego świata zaczynają się od zwrotu "tylko że".
|
|
 |
|
dziękuję, że jesteś . mam się komu wygadać .
nie przypominaj mi o sobie, koleś . za bardzo boli .
|
|
 |
|
Moja druga połówko gdziekolwiek jesteś dobranoc.
|
|
 |
|
-Jesteś zakochany ? - Zakochany to ja byłem tydzień po tym, jak ją zobaczyłem . Teraz ... teraz uzaleznienie od papierosów , alkoholu i narkotyków na raz jest mało porównywalne z tym , co czuje. Teraz szaleje , kiedy nie widze jej pól dnia , nie moge jeść , kiedy ona nie ma apetytu i nie moge spać , kiedy jest w nocy poza domem . Ożeszkurde , czy Ty też odnosisz wrażenie , że ją kocham ? - Co móglbyś zrobić dla kobiety z miłości ? - Zapytaj ją o najgłupsza , najtrudniejsza do zdobycia i najbardziej nierealna rzecz , jaką kiedykolwiek sobie wymarzyła , powiedz mi jaka to rzecz , a ja na drugi dzień połoze Ci ją na biurku .
|
|
 |
|
♥ dziś mija kolejny rok istnienia definicjimiloscii na moblo. trudno uwierzyć, że założenie tego konta, którego okoliczności pamiętam, jakby działo się to wczoraj, nastąpiło dwa lata temu. chciałabym podziękować za wszystkie Wasze komentarze, plusiki i cytowania, docenienie mnie w pewnym stopniu, pochwały oraz słowa krytyki, które cenię równie wysoko. cudowni jesteście, a to, że trafiłam na tą stronę jest jedną z lepszych sytuacji, które spotkały mnie w życiu dotychczas. DZIĘKUJĘ raz jeszcze, za te NIEZASTĄPIONE DWA LATA i mam nadzieję, że jestem bliżej początku, aniżeli końca przebywania tutaj.
|
|
 |
|
dwa lata bez Niego, Sting w głośnikach, znów wspominam, przypadkowe słone krople.
|
|
 |
|
bitch please, on jest mój więc WYPIERDALAJ !
|
|
 |
|
nikt nie potrafił wejść w relację pomiędzy mną, a innym facetem niż on czy mój tata, w taki sposób. nikt, rzucając grzecznymi słowami do typa, jednocześnie uświadamiając mu w tak pogmatwany sposób, że powinien spieprzać w tymże momencie. pojawiał się znikąd, by z premedytacją odsunąć mnie od rzekomych szans na szczęście czy, cholera, jakikolwiek związek. zarezerwował mnie sobie nie pytając nawet czy chcę być jak hotelowy pokój, zastępczy samochód czy stolik w restauracji... chciałam.
|
|
 |
|
Muszę być skończoną idiotką, jeżeli wydaje mi się, że kiedyś będziesz mój.
|
|
|
|