 |
Niby Ci nie zależy, a traktujesz mnie inaczej. Niby mi nie zależy, a mogłabym patrzeć na ciebie cały czas.
|
|
 |
Zaufaj bezgranicznie. Zaakceptuj to jaka jest - jej zalety i wady. Pokochaj.
|
|
 |
Nieważne czy marzenia spełniają się w snach, czy w rzeczywistości. Ważne, że w snach dają nam siłę aby o nie walczyć.
|
|
 |
masz świadomość , że mówiąc mu 'tak', piszesz się na ogromną dawkę arogancji i ironii, jaką jest przepełniony. codzienne wredne spojrzenia i miny. telefony o czwartej nad ranem, bo się najebał i nie ma jak dotrzeć do domu. rzucanie ze złości przedmiotami o ścianę. czepianie się każdego słówka i mnóstwo pretensji. ale piszesz się też na cudowne słowa na dobranoc, i na powitanie. codzienne wywoływanie uśmiechu i najlepszy seks. trzymanie za rękę i najpiękniejsze słowa o miłości. spokój i słuchanie bicia serca. wieczory we dwoje, przy gasnącym mieście. czułe słówka, i magiczność chwili. najcudowniejsze spojrzenie świata i najpiękniejszy zapach, jaki kiedykolwiek było Ci dane poczuć - zapach Jego ciała. tak, waśnie dlatego przy Nim tak długo trwałam, mimo wszystko. / veriolla
|
|
 |
Tak bardzo sie kochamy, a nie umiemy sobie znów zaufać i wrocic do siebie... po co sie tak ranilismy wzajemnie... nie byloby teraz tego dylematu, " wracac czy nie, jest sens czy go nie ma"...
|
|
 |
no dalej, niech się jeszcze coś spierdoli, bo 100 rzeczy naraz to za mało!
|
|
 |
obydwoje dobrze wiemy, ze tylko dziecko by moglo nas teraz polaczyc...
|
|
 |
gdy sie spotykamy, mowimy sobie nawzajem jak bardzo sie kochamy, jak bardzo sie zranilismy, jacy glupi bylismy, ale zadne z nas nie rzuci " wrocmy juz do siebie"... mimo, ze kazde z nas najchetniej by to powiedzialo i czeka na to jak na 8 cud swiata...
|
|
 |
nawet nie wiez jak mi przed nim glupio, gdy zaoferowana pewna sytuacja opowiadam mu ja z pelnym podnieceniem w glosie i nagle rzucam "... no Piotr sluchaj..."
|
|
|
|