 |
te słowa zabolały najbardziej, co czułam? nie pytaj, nie ważne.
|
|
 |
|
miłość zaczyna się wtedy, gdy wybuchniesz przy nim płaczem, a on zamiast zacząć wycierać Twoje łzy, wybuchnie razem z Tobą, wiedząc że dotarło do Was to samo. świadomość synchronizowanego bicia Waszych serc.
|
|
 |
Proszę Cię jedynie o to, abyś nigdy więcej nie sprawił, że na tapecie mojego telefonu zabłyśnie hasło "nie pisz do niego".
|
|
 |
|
przestałam czekać na smsy. nie czekam na wiadomość na gadu. gdy zadzwoni telefon - nie łudzę się, że to Ty. odzwyczaiłam się. nie jest mi smutno , gdy się nie odzywasz. nie płaczę jak głupia, gdy nie widzę Twojego uśmiechu. na dziś dzień ja mam po prostu wyjebane. i gdzieś mam fakt co się z Tobą dzieję. ja chcę Cię tylko prosić o jedną przysługę - Ty już po prostu nie wracaj. bo ja już kolejny raz nie dam rady się ogarnąć. / veriolla
|
|
 |
|
' chcesz kawę?' - zapytał obrażonym głosem, nawet na mnie nie patrząc. nadal gniewał się za wczorajszą imprezę. ' poproszę ' - miło odpowiedziałam. ' cukier też ? ' - spytał wrednie. ' owszem, kochanie ' - odpowiedziałam, nadal mając na twarzy uśmiech. ' i jak możesz Skarbie, to dodaj jeszcze mleka ' - dodałam. zalał kawę, i postaewił ją na stolik nocny. ' masz, i przestań być kurwa tak ironicznie miła' - powiedział wkuwrwiony. ' dobra, weź spierdalaj ' - rzuciłam, odwracając się na drugi bok i nakrywając kołdrą. usiadł na mnie i całując w czoło powiedział: ' kocham Cię Ty pierdolenie wredna babo '. tak, byliśmy inni niż wszyscy - czasem mówiono , że odpowiedno dobrani, jeśli chodzi o chorą psychikę. / veriolla
|
|
 |
|
to ja sobie ten, no - życie od nowa ułożę. / veriolla
|
|
 |
|
po co ja tu jestem ? dla kogo ? dla siebie ? ja nie chcę być dla siebie. ja byłam dla Ciebie - a teraz to wszystko nie ma sensu. / veriolla
|
|
 |
|
w sumie to chyba powinnam Ci podziękować - bo tak prostym gestem sprawiłeś , że Cię nienawidzę. / veriolla
|
|
|
|