 |
I mówi, że by wpadła do mnie na seks i blanta, Albo blanta i seks, albo na blanta seks i blanta.
|
|
 |
Mógłbym znów się postarać I przestać pić, przestać jarać, ale życie w zamian tępy śmiech ma dla nas.
|
|
 |
narkotyki niszczą ludzi, ale tworzą legendy
|
|
 |
Jak spotkasz ich pozdrów i spytaj jak żyją, bo łączyło nas więcej niż przyjaźń i piwo....
|
|
 |
Mówił że by za nią umarł, kurwa nigdy nie widziałem, żeby ktoś się tak rozumiał, Wpadał z nią, pił, znał umiar, ona miała czuć się dobrze, on miał czuwać
|
|
 |
Ciężko wiesz jakoś przestać pluć na to całe życie i wyciągnąć z serca nóż
|
|
 |
mieliśmy błękitne oczy i nikt nas nie kochał
|
|
 |
mam chłopaka łobuziaka! : *
|
|
 |
kocham Twoje czekoladowe oczy, roztrzepane włosy, wystające obojczyki, Twoje pieprzyki w najdziwniejszych miejscach. lubię Twój uśmiech, Twoje kradzione niebieskie viceroye, to jaki jesteś niegrzeczny, jednym słowem mówiąc cudowny facet z Ciebie!
|
|
 |
on był dla mnie najważniejszy, ja byłam jedną z dwóch, tą mniej uzależniającą.
|
|
 |
nie chodzi tu o samo cierpienie, do tego jestem przyzwyczajona. po prostu nie potrafię patrzeć jak najbliższa mi osoba rujnuje sobie życie.
|
|
 |
odchodzę, spakuj moją walizkę i wystaw ją za drzwi. przekreśl nasze plany i marzenia. zostaw mnie w spokoju. kocham Cię i właśnie dlatego nie mogę z Tobą być. nie będę czekać, aż wydoroślejesz, śmierć jest już blisko mnie. błagania nie pomogą, już wybrałeś. marihuana była bardziej pociągająca niż spacery, kolacje, wspólne oglądanie gwiazd. kiedyś zrozumiesz co tak naprawdę straciłeś.
|
|
|
|