 |
"No i wtedy wyczułem, że jest dobra i łagodna. Osoby dobre i łagodne nie opierają się długo i choć same do wywnętrzania się nie są bynajmniej skore, jednakże od rozmowy wykręcić się żadnym sposobem nie potrafią i odpowiadają skąpo, ale odpowiadają, a im dalej, tym obficiej, trzeba tylko samemu nie ustawać, skoro nam zależy."
Fiodor Dostojewski "Łagodna. Opowiadanie fantastyczne"- skąd on mnie znał wtedy?
|
|
 |
To zabawne, że dla jednych problemem jest to, że nigdzie nie mogą dostać nowej torebki od Chanel, a dla innych jak przeżyją do dziesiątego, a jeszcze innych czy w ogóle przeżyją. Zabawne, że pusta laska, ma zaradnego faceta, tylko dlatego, że ma fajną dupę, że ta mądra takiego, który ją leje. Że Ty tłuczesz się tramwajem, a ona jedzie nowym mercedesem. Że Twój ojciec to alkoholik, a jej kochający lekarz. I niech mi ktoś kurwa powie, że życie zależy wyłącznie od Ciebie.
|
|
 |
Zaczęłam się odchudzać i w dwa tygodnie straciłam aż 14 dni.
|
|
 |
- Ile dalibyście mi lat?
- Dożywocie.
|
|
 |
Nie przestawaj mnie kochać. Ani na sekundę. Myśl o mnie
rano i wieczorem, w porze pacierza. Kosztem posiłków,
choćbyś miała jeszcze bardziej wyszczupleć. Proszę bardzo, oglądaj
serial "Dempsey i Makepeace na tropie", wystawy sklepów z sukienkami, ślady choroby
na swoim ciele - tylko miej mnie przed oczami.
Dźwigając pięćdziesięciokilogramowe worki cementu noszę na rękach ciebie.
Skacząc w rytm pieśni reggae skaczę za tobą w ogień.
Ogryzając paznokcie gryzę je z tęsknoty za tobą.
Słuchając prognozy pogody nasłuchuję twojego głosu.
Czasami brak mi powietrza
i wiem wtedy, że na chwilę o mnie zapomniałaś. // Jacek Podsiadło - "Don't leave me"
|
|
 |
”Może szczęście to kwestia bilansu plusów – światła zmieniającego się na zielone w chwili, gdy podchodzimy do przejścia i minusów – gryzącej metki przy kołnierzu- spotykających nas każdego dnia. I może na każdego przypada taka sama jego dawka. Może w istocie nie liczy się fakt, czy jest się sławną pięknością, czy też rozpaczliwie szarą myszką.
Może trzeba po prostu żyć. Nic więcej. „
Ann Brashares. [Stowarzyszenie wędrujących dżinsów].
|
|
 |
Proszę szczerze odpowiedzieć napytanie, jak pani/pana zdaniem należy rozwiązać problem niedostatku żywności w wielu krajach na świecie.
Ankieta okazała się totalną porażką, ponieważ:
1. W Afryce nikt nie wiedział, co to jest żywność.
2. W Niemczech nikt nie wiedział, co to jest szczerze.
3. W Europie Zachodniej nikt nie wiedział, co to jest niedostatek.
4. W Chinach nikt nie wiedział, co to jest własne zdanie.
5. Na Bliskim Wschodzie nikt nie wiedział, co to jest rozwiązanie problemu.
6. W Ameryce Południowej nikt nie wiedział, co to znaczy proszę.
7. W Ameryce Północnej nikt nie wiedział, że są jeszcze jakieś inne kraje.
|
|
 |
Dwóch gliniarzy łączy się przez radio z wydziałem zabójstw:
- Przyślijcie ekipę...
- Jaka sytuacja?
- Zabójstwo, ofiara to mężczyzna, lat 38, matka uderzyła go nożem kilkanaście razy za to, że wszedł na mokrą, dopiero co umytą podłogę.
- Aresztowaliście matkę?
- Nie, podłoga jeszcze mokra.
|
|
 |
Nie ufam niczemu co krwawi pięć dni i nie zdycha.
|
|
 |
I znowu ktoś poszarpał Ci serce, nie chciałaś otwierać drzwi do niego, ale pozwoliłaś mu, żeby wszedł oknem, a teraz został Ci tylko silny, zimny, bezsensowny przeciąg. Jeśli zamkniesz okno ogień znów zgaśnie na długo, nie będzie miał tlenu. Znowu musisz czekać na kogoś, kto przyniesie Ci trochę drewna nadziei, aż w końcu rozpali w Tobie płomień miłości, a za jakiś czas powie, że opał mu się skończył, a Ty znów będziesz czekać na jakiegoś bohaterskiego drwala. Najlepiej wybierać strażaków.
|
|
|
|