 |
*i proszę mów do mnie szeptem... bo szeptem się nie kłamie. !
|
|
 |
Potknęła się o ten uśmiech, zawadziła o spojrzenie, próbowała się asekurować, ale ostatecznie wylądowała w jego ramionach.
|
|
 |
wiesz? ona Cię kochała. byłeś dla niej numerem jeden, tym cholernym oczkiem w głowie. Jej chłopczykiem bez wad, za którego oddałaby życie. Jednak idealny chłopczyk okazał się fałszywym dupkiem. Który korzystając z pierwszej lepszej okazji poszedł do innej, nie zastanawiając się nad tym, co ona będzie czuła, że ból wyżre wnętrze jej serca. A ona, ona myślała, że to wszystko przez nią. // zbytdobra.
|
|
 |
' Ona nie jest taka jak Ty... Ona nie lubi porządku w szafie z ubraniami, nie lubi zamykać okna gdy pada deszcz, ona uwielbia się śpieszyć... Ona jest niepowtarzalna...'
|
|
 |
` Kiedyś myślałam, że mi na Tobie zależy ale .. kiedyś myślałam też, że jeśli nie zjem obiadu porwą mnie kosmici. no wybacz !
|
|
 |
Powiedziałam , że do Ciebie przyjdę . ` Nie Przyszłam . Powiedziałam , że za Ciebie wyjdę . ` Nie Wyszłam . Powiedziałam , że nie umiem zdradzić . ` Umiałam . Powiedziałam że chce się poprawić . ` Nie Chciałam . Tłumaczyłam , że nie zapominam . ` no , nie wiem ... Przysięgałam . ` Jesteś całym światem ` ` Niemądrze . Powiedziałam , że już nie zadzwonię . ` Dzwoniłam . Powiedziałam ` Idź już lepiej do niej ` . ` Kręciłam . Powiedziałam , ` Nic już nie pamiętam ` ` a jakże .! Powiedziałam , ` cóż nie jestem Święta ` . ` to fakt że : okłamałam Ciebie tyle razy , mój miły..[heart] jakoś na to nie brak mi Fantazji , i siły . Powiedziałam , ` Już nie będe czekać ` . ` Czekałam .... Bo , czasami chce sie do kogoś . `ja chciałam.^^
|
|
 |
Podeszła do mnie kiedyś mała dziewczynka. Byłam wtedy w żałosnym stanie w ustach trzymałam papierosa,a w ręku butelkę taniego wina.Zapytała się mnie co to miłość... Akurat wtedy kiedy moje serce krwawiło.Wiesz co jej odpowiedziałam? Że miłość to tania bajeczka, szajs, który zawsze się sprzedaję, a potem rani jak cholera. Wydawało mi się, że była zawiedziona...Ze spuszczoną głową odeszła w stronę huśtawek. Przez chwilę czułam, satysfakcje, że to nie tylko ja czuję się dzisiaj tak podle z powodu miłości. Ale wstałam, podeszłam do niej i powiedziałam,że kłamałam. Zapytała czemu tak wyglądam, odpowiedziałam, że zraniła mnie miłość, spojrzała na mnie pytającym wzrokiem i powiedziała "Mnie też tak zrani?", pokręciłam głową i szepnęłam "Ciebie nie. Jesteś za delikatna, a ona tylko rani silnych. Nigdy się na niej nie zawiedziesz", zapaliłam drugiego papierosa i odeszłam.I wiesz co? Czułam się jeszcze gorzej, że ją okłamałam. Za jakiś czas zobaczę ją na tej samej ławce, w tak samym żałosnym nas
|
|
 |
Jak pójdę do nieba i spotkam Amora to wsadzę mu ten jego łuk w dupę. ;D
|
|
 |
Nie odczuwam strachu. Nie wiem co to gniew. Krzyk zamieniam w szept. Lecz to nie gra roli. Nie zadaję bólu... Mnie już nic nie boli.
|
|
 |
Gdyby ci jednak kiedykolwiek było potrzebne moje serce, przyjdź i weź je .!
|
|
 |
co dzień budzę się fajniejsza ale dzisiaj to już przesadziłam .. ;D | pyckaa
|
|
 |
To chyba kobiecy masochizm, że jara nas męskie chamstwo. Chcemy drani, nie śniadań do łóżka; potrzebujemy kopniaka w dupe naszej ambicji, nie kwiatów; musimy mieć ciągle tę kroplę strachu w żyłach, nie dozgonne zapewnienia; nie wykorzystywania po cichu, a brania 'bo się należy'. Oczekujemy sprzeciwu, krótkich kłótni i dłuuuuugich przeprosin (tak, tych ze zgaszonym światłem i ciężkim oddechem).
|
|
|
|