 |
22:22 - ktoś o mnie myśli .. chyba łóżko .
|
|
 |
- znamy się tyle lat. widzę, że coś jest nie tak. powiedz mi co się dzieje..
- chcesz wiedzieć? proszę bardzo.. prawda jest taka, że on kocha mnie, ja Ciebie a Ty ją.. i po prostu nie radzę sobie z tym..
|
|
 |
Kiedyś będę miała dom z dużymi oknami, psa i ciebie. Nie obchodzi mnie, że się nie zgadzasz .
|
|
 |
No, ale co mam powiedzieć ? Że bez Niego nie daję rady, że nie chcę ? Chcesz naprawdę usłyszeć, że tylko On jest warunkiem mojego szczęścia i nieważne jak bardzo mnie rani ?
|
|
 |
I zrozumiałeś.. przyszedłeś.. przeprosiłeś.. ona sie już nie liczyła... poszliśmy na spacer... było zajebiście... i wtedy się obudziłam
|
|
 |
tak już jest, raz na dole, raz na górze. miej nadzieję, podobno miłość nie rdzewieje, dzisiaj się śmiejesz, a innym razem szlochasz, najważniejsze jest to, że wiesz kogo kochasz. co dzień się budzisz, a Twoje serce bije, najważniejsze jest to, że wiesz dla kogo żyjesz
|
|
 |
Na co dzień uśmiechnięta. Korzystała z życia jak tylko się da. Bawiła się, chodziła na imprezy, śmiejąc się, że życie singla jest świetne. Ale wystarczyło, że przyszła do domu. Wtedy najbardziej potrzebowała czyjejś obecności, kogoś kto przytuliłby ją, powiedziałby czułe słowo. Życie singla przestawało być wspaniałe, a uśmiech znikał z jej twarzy. Była tak bardzo samotna, w swoim małym świecie.
|
|
 |
Chodź, nie pytaj mnie dziś o przyszłość.
|
|
 |
Przypadki nie istnieją. Wszystkie rzeczy, które się zdarzają, zdarzają się w jakimś celu. Jednak nie widzę celu zakochania się w Tobie. I tak nie będziemy nigdy razem.
|
|
 |
Moja pierwsza miłość i mój pierwszy spacer, po nim pierwszy raz odczułam taką stratę.
|
|
 |
Paląc papierosy mam przed oczami Ciebie jak zaciągałeś się i z lekkim uśmiechem, patrzyłeś mi prosto w oczy
|
|
 |
Wśród nocnej ciszy, słyszę twój szept, który do snu znów utula mnie...
|
|
|
|